Połączenie owoców z ricottą to zawsze miłe zaskoczenie, i, bez wątpienia, zwycięska kombinacja.
Przystawka idealna dla lubiących połączenia słodkiego ze słonym.
Zapraszam ;-)
 Składniki dla 2 osób:
- 10 kromek pieczywa pszennego
 - 10 świeżutkich fig
 - 250 ml oliwy
 - 1 ząbek czosnku
 - 250 g sera ricotty
 - 3 gałązki świeżego rozmarynu
 - sól i pieprz
 
Rozmaryn dodajemy do 150 ml oliwy i zostawiamy na 2 godziny, żeby smaki się "przegryzły".
Czosnek wyciskamy praską do szklaneczki z oliwą(100ml). Odstawiamy na trochę.
Pieczywo kroimy na kromki. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200°C. Tak żeby się ładnie zrumieniły. Może to też być grill - piekarnik.
Jeśli nie posiadacie piekarnika, możecie wlać do patelni kroplę oliwy i podpiec na patelni, tak jak kiedyś robiło się grzanki, gdy nie było jeszcze wszystkich sprzętów.
Następnie smarujemy kromeczki oliwą czosnkiem z jednej strony, i wkładamy do piekarnika na minutę.
Figi obieramy i kroimy w ćwiarteczki. Przecedzamy oliwę od rozmarynu i mieszamy z ricottą. Doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy.
Kładziemy ricottę na gorącą bruschettę i układamy figi. Podajemy na ciepło. Można zjadać rączkami lub też krajać sobie sztućcami (jeśli mamy duże kromki).
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)
Wyglądają świetnie, na pewno wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale kusiszzzz boże...to wygląda obłędnie <3
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo eleganckie połączenie, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń