„Wenecja to muzeum na świeżym powietrzu”. Wenecja: magiczna, niepowtarzalna, fascynująca, po prostu wyjątkowa, dlatego wymaga szacunku od wszystkich, zwłaszcza od nas turystów i podróżników. Właśnie z tego powodu chciałam poświęcić jeden ze wpisów na blogu o znaczeniu dbania o Wenecję, bo niestety widzę bardzo mało szacunku ze strony niektórych turystów, którzy wydają się przekonani, że stać ich na wszystko, więc mogą się zachowywać jak im się podoba, bo według nich Wenecja umrze bez turystyki. To jedno z najgłupszych i ignoranckich zdań, które zawsze czytam. W rzeczywistości Wenecji grozi również śmierć za zbyt wielu turystów (tzw. overtourism, zjawisko, które dotyka wiele miast sztuki na świecie). Uważam, że większe ryzyko wiąże się z niegrzeczną lub niewykształconą turystyką, która ignoruje liczby.
Prawda jest taka, że nie zawsze można wiedzieć wszystko, np. że w Wenecji (mówię o Wenecji, a nie wyspach) nie można jeździć na rowerze.
Jak zobaczyć Wenecję, nie lekceważąc jej? Może cię to zaskoczyć, ale to wszystko kwestia prostych zasad.
Najpierw wymienię, to czego nie można robić, bo inaczej grozi kara pieniężna! Później te zasady, o których również warto pamiętać, aby nie zdenerwować np. Wenecjanina spieszącego się do pracy!
Wiem, że niektóre rzeczy są oczywiste dla wszystkich, ale uwierzcie mi, że w ciągu 25 lat widziałam już wszystko, więc je tutaj jeszcze raz napiszę.