W okresie jesiennym i zimowym królują w mojej kuchni cytrusy. Pora na
      kolejny super przepis.
Marmolada pomarańczowa to jeden z tych
      przetworów, które warto zrobić właśnie teraz. Jest moją ulubioną, o ile
      jest ze skórką i nie jest przesadnie słodka.
Moja dzisiejsza
      propozycją to marmolada z pomarańczy aromatyzowana pieprzem syczuańskim,
      dzięki temu ma bardziej wyrazisty smak. Wspaniale komponuje się z twardymi
      serami, a nawet ricottą, crostatą, maślaną chałką, jak i z kromką chleba.
      Pieprz syczuański ma cytrynowy posmak i nadaje jej wyjątkowego aromatu.
      Marmoladę przygotuje się bardzo łatwo i szybko – do tego przy minimalnej
      ilości składników.
Zapraszam
    ;-)
  
Składniki:
- 1 kg pomarańczy
- 1 cytryna
- 1 kg cukru
- 2 g pieprzu syczuańskiego
- 3 cm startego imbiru
- 
    1,5 l wody
 
Przygotowanie:
  
Aby zrobić doskonałą marmoladę pomarańczową, kroimy pomarańcze, a
      także cytrynę na cienkie plastry. Usuwamy nasiona*, przekładamy je do
      miski i zalewamy zimną wodą (mają je przekryć). Następnie plastry cytrusów
      przekładamy do szklanej salaterki, zalewamy półtora litrem wody, a
      następnie przykrywamy folią. Pozostawiamy na noc w chłodnym miejscu.
      Następnego dnia pomarańcze i ich wodę wkładamy do stalowego rondla z
      grubym dnem. Teraz dodajemy sok z nasion odcedzonych w durszlaku. Zbieramy
      wszystkie nasiona w woreczek z gazy i wkładamy do rondla. Gotujemy przez
      około 60 minut, często mieszając. Wyjmujemy torebkę z nasionami, dodajemy
      1 kg cukru, starty imbir i pieprz syczuański,
      rozpuszczamy wszystko mieszając i
      dalej gotujemy, zawsze na dużym ogniu, przez około 30 minut, aż będzie
      wystarczająco gęsta. Odstawiamy na kilka minut, a następnie przelewamy do
      słoików wysterylizowanych wrzątkiem.
Dokładnie zakręcamy, a następnie
      pasteryzujemy przez około 15-20 minut.
*Czy wiecie, gdzie
      znajduje się pektyna w pomarańczach? W nasionach. Dlatego podczas
      czyszczenia pomarańczy nie wyrzucamy ich, ale moczymy je w niewielkiej
      ilości wody. Uwolnią pektynę.
  Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli
      zostaniemy w kontakcie:
    
 
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
Przepis zachęca do zrobienia pomarańczowej marmolady! Do dzieła zatem!
OdpowiedzUsuń