Prawie każdy z Was zjadł pyszne spaghetti alla Carbonara, ale na pewno mało z Was pokusiło się na risotto.
Risotto alla Carbonara łączy ze sobą z sukcesem dwa przepisy: risotta i Carbonary.
Różnica między tymi dwoma przepisami polega na użyciu ryżu zamiast makaronu.
Macie ochotę?
Zapraszam :-)
Składniki dla 2 osób:
- 230 g ryżu do risotto (arborio albo carnaroli albo vialone nano)
- 1/2 l bulionu domowego
- 100 g guanciale pokrojonego na cienkie plasterki(podgardle wieprzowe)
- 60 g sera Pecorino
- 2 żółtka
- 20 g masła
- 1 łyżka oliwy
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Robimy bulion, przez cały czas przygotowania risotta trzymamy wywar na małym ogniu, żeby mieć gorący na podorędziu.
Odzielamy żółtka od białek. Doprawiamy żółtka pieprzem i mieszamy.
W głębokim rondlu rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek. Wsypujemy ryż i
bardzo dokładnie mieszamy.
Smażymy ryż przez kilka chwil, aż zbieleje, ale nie zaczyna się
przypalać. Wlewamy nalewkę bulionu i smażymy przez około 1 - 2 minuty
aż cały płyn wyparuje.
Teraz zaczynamy dolewać gorący wywar z bulionu, po łyżce wazowej na
raz, przed każdym dolaniem czekając, aż wywar zostanie wchłonięty
przez ryż.
Mieszamy, gotując na wolnym ogniu do momentu gdy ryż wchłonie płyn,
wtedy dolewamy kolejną porcję, potem następną, wchłonęło ? No to
jeszcze jedną.
W ten sposób rozklejamy ryż. I tak do dopóki ryż nie stanie się
prawie miękki.
Podczas dodawania płynów, powinniśmy cały czas mieszać i gotować ryż na małym ogniu. Potrwa to od 25 nawet do 30 minut.
Doprawiamy do smaku solą - mało, bo Pecorino też jest słone.
Podczas dodawania płynów, powinniśmy cały czas mieszać i gotować ryż na małym ogniu. Potrwa to od 25 nawet do 30 minut.
Doprawiamy do smaku solą - mało, bo Pecorino też jest słone.
W międzyczasie, smażymy plastry guanciale na pateleni bez użycia
oliwy.
Kiedy ryż będzie ugotowany, ale wciąż al dente, zaś konsystencja
risotta kremowa, przestajemy dolewać wywar.
Kiedy ryż jest al dente zdejmujemy z ognia dodajemy masło i ser
Pecorino. Dokładnie mieszamy.
Następnie dodajemy żółtka i mieszamy.
Na samym końcu dodajemy guanciale. Risotto serwujemy niezwłocznie po przygotowaniu.
Smacznego!
Pozdrawiam
Renata
Na samym końcu dodajemy guanciale. Risotto serwujemy niezwłocznie po przygotowaniu.
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli
zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
4 komentarze
Ja mam ochotę, i to ogromną! :)
Wygląda absolutnie apetycznie:)
Wspaniałe , tylko podgardle działa na mnie żle i pozwolę sobie dodać boczek. Marta
Super wygląda
Prześlij komentarz