Scroll down for English
Makaron z wędzonym łososiem i wódką zachwyca prostotą. Intensywny smak łososia połączony z wódką i śmietaną czaruje wyrafinowanym smakiem. Sposób przyrządzania makaronu w ten sposób był bardzo modny we Włoszech w latach 70. Smak nieco egzotyczny jak na tamte czas sprawił, że gościł prawie na każdej prywatce. Wraz z upływem czasu, ze względu na mniejsze wykorzystanie śmietany w kuchni, makaron z wódką stracił swój urok, wyszedł z mody, pozostając tylko wspomnieniem z dzieciństwa.
Zapraszam na typowy przepis włoski lat 70 ;-)
czwartek, 31 października 2013
wtorek, 29 października 2013
La Venaria Reale w Turynie
Czy wiecie, że region Piemontu ma około pięćset zamków ?
Nie byłam zaskoczona, kiedy to odkryłam!
Jednym z nich jest Venaria Reale. Pałac Venarii, znajduje się na obrzeżach miasta Turynu.
Nie byłam zaskoczona, kiedy to odkryłam!
Jednym z nich jest Venaria Reale. Pałac Venarii, znajduje się na obrzeżach miasta Turynu.
niedziela, 27 października 2013
Zamek Miramare
Dziś chcę Wam opowiedzieć o zamku Miramare, jednym z moich ulubionych miejsc w północnych Włoszech. Odwiedziłam go podczas mojego pobytu w Trieście.
Wizyta w Zamku Miramare była dla mnie niezapomniana. Tak niezapomniana, że byłam tam aż dwa razy.
Warto się wybrać, jeśli jesteś w okolicach Triestu. Zamek wydaje się żywcem wzięty z baśni.
Wizyta w Zamku Miramare była dla mnie niezapomniana. Tak niezapomniana, że byłam tam aż dwa razy.
Warto się wybrać, jeśli jesteś w okolicach Triestu. Zamek wydaje się żywcem wzięty z baśni.
sobota, 26 października 2013
Penne z mątwą i zielonym groszkiem
Scroll down for English
Smaczne danie, które łączy w sobie słodki smak mątwy i groszku.
Sos z mątwy i groszku jest idealny do makaronu zarówno długiego, jak i krótkiego.
Jest to nie tylko doskonały sos do makaronu, ale możemy go również podać jako danie główne z grzankami doprawionymi olejem pikantnym.
O mątwie pisałam już tutaj ;-)
Zapraszam ;-)
Smaczne danie, które łączy w sobie słodki smak mątwy i groszku.
Sos z mątwy i groszku jest idealny do makaronu zarówno długiego, jak i krótkiego.
Jest to nie tylko doskonały sos do makaronu, ale możemy go również podać jako danie główne z grzankami doprawionymi olejem pikantnym.
O mątwie pisałam już tutaj ;-)
Zapraszam ;-)
czwartek, 24 października 2013
Okoń morski pieczony w skorupie soli
Pieczenie w skorupie soli jest jednym z najstarszych i najbardziej zdrowych sposobów pieczenia żywności.
Dzięki temu można uniknąć użycia różnego rodzajów tłuszczów w trakcie pieczenia, zachowując w ten sposób smak, lekkość i miękkość potraw.
Wbrew temu, co może się wydawać, przygotowanie ryby w skorupie soli jest bardzo proste i nie wymaga dużo składników. Aby przygotować skorupę z soli, użyjemy białek zmieszanych z solą. Dużo osób używa sól z wodą, metoda ta ma jednak jedną wadę. Sól zwilżona obejmująca rybę wysycha i tworzy pęknięcia w skorupie, w ten sposób umieszczona w środku ryba wysycha.
Natomiast używając białek, skorupa nie pęka i ryba zachowuje wszystkie aromaty.
Dzięki temu można uniknąć użycia różnego rodzajów tłuszczów w trakcie pieczenia, zachowując w ten sposób smak, lekkość i miękkość potraw.
Wbrew temu, co może się wydawać, przygotowanie ryby w skorupie soli jest bardzo proste i nie wymaga dużo składników. Aby przygotować skorupę z soli, użyjemy białek zmieszanych z solą. Dużo osób używa sól z wodą, metoda ta ma jednak jedną wadę. Sól zwilżona obejmująca rybę wysycha i tworzy pęknięcia w skorupie, w ten sposób umieszczona w środku ryba wysycha.
Natomiast używając białek, skorupa nie pęka i ryba zachowuje wszystkie aromaty.
środa, 23 października 2013
Wycieczka na Capri
Zanim zacznę pisać o Capri, mam zamiar Wam opisać jak wybrać się na Capri i o samej podróży. W tym poście będą zdjęcia z wody na wybrzeże Amalfitańskie i na Capri . Możecie w ten sposób zobaczyć co Was minie nie wybierając się na Capri.
Koszt wodolotem nie jest tańszy jak się wszystkim wydaje, kosztuje około 36 - 40 euro. Zależy skąd się wybieracie, czy z Amalfi, Positano czy Sorrento.
Ja na Capri wybrałam się prywatnie, zapłaciłam 50 euro. W cenie był też powrót.
Zapytacie mnie czemu taniej ? Już piszę. Oczywiście wodolotem dostaniecie się na wyspę, ale nie macie w cenie wycieczki dookoła Capri. A nie opłynąć Capri dookoła szkoda. Tylko w ten sposób można powiedzieć, że widziało się Capri!
Za taką wycieczkę płaci się coś około 22 euro, dodajemy koszt wodolotu i mamy większą cenę.
Ten rejs to jedna z najpiękniejszych rzeczy, które zrobiłam na ostaniach wakacjach.
Na trasie do Capri można zobaczyć piękne wybrzeże Praiano, Positano, rezerwat przyrody Punta Campanella i wyspę "Li Galli" znana jako słynny dom syren Ulissesa. W czasie rejsu zwiedza się wiele pięknych zatoczek i jaskiń. A co tu mówić o przypłynięciu pod Faraglioni, chyba najbardziej malownicze miejsce na Capri.
Zapraszam na wycieczkę ;-)
Koszt wodolotem nie jest tańszy jak się wszystkim wydaje, kosztuje około 36 - 40 euro. Zależy skąd się wybieracie, czy z Amalfi, Positano czy Sorrento.
Ja na Capri wybrałam się prywatnie, zapłaciłam 50 euro. W cenie był też powrót.
Zapytacie mnie czemu taniej ? Już piszę. Oczywiście wodolotem dostaniecie się na wyspę, ale nie macie w cenie wycieczki dookoła Capri. A nie opłynąć Capri dookoła szkoda. Tylko w ten sposób można powiedzieć, że widziało się Capri!
Za taką wycieczkę płaci się coś około 22 euro, dodajemy koszt wodolotu i mamy większą cenę.
Ten rejs to jedna z najpiękniejszych rzeczy, które zrobiłam na ostaniach wakacjach.
Na trasie do Capri można zobaczyć piękne wybrzeże Praiano, Positano, rezerwat przyrody Punta Campanella i wyspę "Li Galli" znana jako słynny dom syren Ulissesa. W czasie rejsu zwiedza się wiele pięknych zatoczek i jaskiń. A co tu mówić o przypłynięciu pod Faraglioni, chyba najbardziej malownicze miejsce na Capri.
Zapraszam na wycieczkę ;-)
poniedziałek, 21 października 2013
Gnocchi z dodatkiem dyni i ricotty doprawione makiem
Scroll down for English
Zawsze byłam zwolenniczką prostych przepisów. Mój przepis na gnocchi z dyni na pewno do takich należy. Gnocchi z dodatkiem dyni i ricotty doprawione makiem są doskonałym pierwszym daniem jesiennym o delikatnym aromacie. Wspaniały przepis, który zaskoczy Waszych gości i znajomych. Jego przyrządzenie zajmie Ci nie więcej niż 30 minut!Zapraszam ;-)
sobota, 19 października 2013
Spaghetti all'Amatriciana
Scroll down for English
Dziś mam zamiar Wam zaproponować następną klasykę kuchni włoskiej — spaghetti all'Amatriciana.
Zgadnijcie?
Mój ulubiony, także mogę gwarantować, że wychodzi mi dobrze.
Spaghetti Amatriciana są symbolem włoskiej tradycji kulinarnej i są jednym z najgorzej skopiowanych przepisów.
Pierwsza wersja przepisu był zupełnie inna od tego, która powstała w Amatrice. Na samym początku oryginalnie potrawa nazywała się Grice. Nazwa pochodziła od małej miejscowości Grisciano, niedaleko Amatrice. Grice było to starożytne danie konsumowane w centralnych Apeninach przez pasterzy i alpinistów. Spaghetti doprawiane było guanciale (to mięso wieprzowe z części policzkowej świni, czyli podgardle wieprzowe) i serem pecorino. Nie było w tym sosie czerwonej papryczki chili, białego wina i pomidorów. Wraz z odkryciem Ameryki, do Europy zostały sprowadzone pomidory, które zostały dodane do przygotowania sosu i w ten właśnie sposób powstał sos all'Amatriciana.
Pierwsze wzmianki o sosie Amatriciana zostały zapisane na początku XIX wieku przez francuskiego gastronoma Alexandra Balthazara Laurent de la Grimod Reyniere w jego książce "Almanach des gourmands".
Kiedy powstał przepis all'Amatriciana, miasto znajdowało się geograficznie w Abruzji, w prowincji Rieti. Historycznym błędem jest twierdzenie, że danie wywodzi się z tradycyjnej kuchni rzymskiej.
Główne błędy, które się popełnia, przygotowując spaghetti all'Amatriciana:
- wybór makaronu, muszą to być spaghetti.
- użycie boczku, a nie guanciale (tak jak w Carbonara, to właśnie ten składnik zmienia smak).
- użycie cebuli, nie powinno się dodawać.
- użycie sosu pomidorowego, a nie świeżych pomidorów.
Z biegiem czasu, przepis został przejęty przez kuchnię rzymską, która zmodyfikowała jeden z podstawowych składników, makaron.
Gdy będziecie w Rzymie, znajdziecie bucatini all'Amatriciana, a nie spaghetti.
Zapraszam Was spaghetti all'Amatricina, które moim zdaniem najbardziej odzwierciedlają oryginał przepisu miasta Amatrice.
Dziś mam zamiar Wam zaproponować następną klasykę kuchni włoskiej — spaghetti all'Amatriciana.
Zgadnijcie?
Mój ulubiony, także mogę gwarantować, że wychodzi mi dobrze.
Spaghetti Amatriciana są symbolem włoskiej tradycji kulinarnej i są jednym z najgorzej skopiowanych przepisów.
Pierwsza wersja przepisu był zupełnie inna od tego, która powstała w Amatrice. Na samym początku oryginalnie potrawa nazywała się Grice. Nazwa pochodziła od małej miejscowości Grisciano, niedaleko Amatrice. Grice było to starożytne danie konsumowane w centralnych Apeninach przez pasterzy i alpinistów. Spaghetti doprawiane było guanciale (to mięso wieprzowe z części policzkowej świni, czyli podgardle wieprzowe) i serem pecorino. Nie było w tym sosie czerwonej papryczki chili, białego wina i pomidorów. Wraz z odkryciem Ameryki, do Europy zostały sprowadzone pomidory, które zostały dodane do przygotowania sosu i w ten właśnie sposób powstał sos all'Amatriciana.
Pierwsze wzmianki o sosie Amatriciana zostały zapisane na początku XIX wieku przez francuskiego gastronoma Alexandra Balthazara Laurent de la Grimod Reyniere w jego książce "Almanach des gourmands".
Kiedy powstał przepis all'Amatriciana, miasto znajdowało się geograficznie w Abruzji, w prowincji Rieti. Historycznym błędem jest twierdzenie, że danie wywodzi się z tradycyjnej kuchni rzymskiej.
Główne błędy, które się popełnia, przygotowując spaghetti all'Amatriciana:
- wybór makaronu, muszą to być spaghetti.
- użycie boczku, a nie guanciale (tak jak w Carbonara, to właśnie ten składnik zmienia smak).
- użycie cebuli, nie powinno się dodawać.
- użycie sosu pomidorowego, a nie świeżych pomidorów.
Z biegiem czasu, przepis został przejęty przez kuchnię rzymską, która zmodyfikowała jeden z podstawowych składników, makaron.
Gdy będziecie w Rzymie, znajdziecie bucatini all'Amatriciana, a nie spaghetti.
Zapraszam Was spaghetti all'Amatricina, które moim zdaniem najbardziej odzwierciedlają oryginał przepisu miasta Amatrice.
piątek, 18 października 2013
Marynowana dynia
Scroll down for English
Dynię marynowaną w ten sposób jadłam po raz pierwszy na wybrzeżu Amalfitańskim. Tak mi zasmakowała, że gdy tylko wróciłam do domu, od razu chciałam ją zrobić.
Dynia przygotowana w ten sposób jest przepyszna. Można przechowywać ją w słoikach lub można zjeść od razu. Może służyć jako przekąska na obiad lub kolację, albo jako przystawka na imprezie.
czwartek, 17 października 2013
Sweethearts September
Startuję z nowym cyklem na blogu - "Ulubione rzeczy miesiąca". Taki post będzie się pojawiał na moim blogu co miesiąc.
Chciałabym się z Wami podzielić odkryciami, momentami lub wrażeniami miesiąca. Mogą to być różne rzeczy. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :-)
Wrzesień to pracowity miesiąc: kończy się lato, można powrócić do normalnej codzienności i zapomnieć szybko, relaksujący urlop. Biorąc pod uwagę, że październik już się kończy, nadszedł czas by opowiedzieć o moich ulubieńcach w zeszłym miesiącu! Zaczynamy!
środa, 16 października 2013
Pieczarki według Julii Child
Scroll down for English
Są produkty, które prawie zawsze goszczą w mojej kuchni, tym razem mowa o pieczarkach. Uwielbiam prawie każdy gatunek grzybów, ale pieczarki są "moją pierwsza miłością". Ostatnio kupiłam książkę Julii Child "Mastering the Art of French Cooking" i postanowiłam zrobić pieczarki saute. Pyszna i błyskawiczna przystawka. Smakują zarówno na ciepło jak i na zimno! Grzyby zrobione w ten sposób fajnie się komponują z potrawą Boeuf Bourguignon.
Julie Child pisze w książce "Prawidłowo usmażone pieczarki są lekko przyrumienione i nie wydzielają żadnych soków, aby tak się stało, grzyby powinny być suche, masło bardzo gorące, a pieczarki nie mogą być stłoczone na patelni. Jeśli smażysz ich zbyt wiele na raz, ugotują się zamiast się usmażyć, sok wycieknie i nie przyrumienią się. Jeśli więc robisz dużą ilość, albo twoje źródło ognia jest słabe, smaż pieczarki w kilku partiach".
Są produkty, które prawie zawsze goszczą w mojej kuchni, tym razem mowa o pieczarkach. Uwielbiam prawie każdy gatunek grzybów, ale pieczarki są "moją pierwsza miłością". Ostatnio kupiłam książkę Julii Child "Mastering the Art of French Cooking" i postanowiłam zrobić pieczarki saute. Pyszna i błyskawiczna przystawka. Smakują zarówno na ciepło jak i na zimno! Grzyby zrobione w ten sposób fajnie się komponują z potrawą Boeuf Bourguignon.
Julie Child pisze w książce "Prawidłowo usmażone pieczarki są lekko przyrumienione i nie wydzielają żadnych soków, aby tak się stało, grzyby powinny być suche, masło bardzo gorące, a pieczarki nie mogą być stłoczone na patelni. Jeśli smażysz ich zbyt wiele na raz, ugotują się zamiast się usmażyć, sok wycieknie i nie przyrumienią się. Jeśli więc robisz dużą ilość, albo twoje źródło ognia jest słabe, smaż pieczarki w kilku partiach".
wtorek, 15 października 2013
Schabowe z dynią i Calvadosem
Scroll down for English
Jak zmienić tradycyjny kotlet schabowy?
Proponuje podać go z dynią i Calvadosem. Mięso wspaniale łączy się z delikatnością dyni i Calvadosu. Prawdziwa uczta smaku dla podniebienia.
Zapraszam ;-)
Jak zmienić tradycyjny kotlet schabowy?
Proponuje podać go z dynią i Calvadosem. Mięso wspaniale łączy się z delikatnością dyni i Calvadosu. Prawdziwa uczta smaku dla podniebienia.
Zapraszam ;-)
niedziela, 13 października 2013
Pappardelle czekoladowe z serem gorgonzola i orzechami włoskimi
Scroll down for English
Dziś zapraszam Was na coś niezwykłego. Eksplozja smaków i kolorów zachwyca podniebienia tych, którzy chcą spróbować tę niezwykłą kombinację. Makaron z czekoladą, orzechami i gorgonzolą — to danie oryginalne, które możecie podać na specjalne okazje, kiedy chcecie zaskoczyć gości. Zapraszam ;-)
sobota, 12 października 2013
Pappardelle al cacao czyli pappardelle czekoladowe
Scroll down for English
Dziś chciałabym zaproponować coś innego - makaron czekoladowy. Już od dłuższego czasu, chciałam go zrobić.
Kilka miesięcy temu, jadłam w restauracji i od tamtej pory chodził mi pomysł po głowie.
Wiem, że może wydawać się dziwny, ale makaron czekoladowy to klejnot gastronomii !
Wystarczy przezwyciężyć początkową nieufność ! Wygląda może niekonwencjonalnie, ale jest pyszny i jednocześnie prosty w wykonaniu.
Kombinacji sosów jest dużo, są proste, ale o nich już w innych postach.
Nie wiem, czy w Polsce jest możliwością znalezienie makaronu czekoladowego w sklepie.
Przepis na domowy makaron, jednak jest bardzo prosty, zatem, jeśli masz pół godziny czasu, by poświęcić się w kuchni, możesz spróbować zrobić go w domu, a wynik z pewnością będzie wyjątkowy! Smakowi domowego makaronu niewiele rzeczy może dorównać.
Zapraszam ;-)
czwartek, 10 października 2013
Pierwszy rok za mną
Witajcie kochani !
Dokładnie rok temu zacząłem moją przygodę w blogosferze ... jak ten czas leci, gdy bawimy się dobrze !
wtorek, 8 października 2013
Oktoberfest w Monachium
"O’zapft is! Oktoberfest" tym stwierdzeniem, burmistrz Monachium zapowiedział, że właśnie "odkorkował" pierwszą beczkę, i w ten właśnie sposób oznaczył oficjalnie otwarcie festiwalu Oktoberfest.
W ostatni weekend wybrałam się na popularny Oktoberfest w Monachium w Bawarii, czyli największy festiwal piwa na świecie.
Powiem szczerze, że nie jestem zwolenniczką piwa. Ale dla panującej tam atmosfery warto choć raz pojechać na Oktoberfest !
Nie wiesz, jaki jest prawdziwy sens picia piwa, dopóki nie usiądziesz w ogromnym namiocie pijąc z kufla, otoczona tysiącami osób, które robią to samo.
W ostatni weekend wybrałam się na popularny Oktoberfest w Monachium w Bawarii, czyli największy festiwal piwa na świecie.
Powiem szczerze, że nie jestem zwolenniczką piwa. Ale dla panującej tam atmosfery warto choć raz pojechać na Oktoberfest !
Nie wiesz, jaki jest prawdziwy sens picia piwa, dopóki nie usiądziesz w ogromnym namiocie pijąc z kufla, otoczona tysiącami osób, które robią to samo.
poniedziałek, 7 października 2013
Ekspresowe ciasto ananasowe
Zimą gotuje częściej i eksperymentuje nowe przepisy. Po prostu mam więcej czasu. Na razie narzekam na jego brak, mam wiele rzeczy do zrobienia.
Za nim na moim blogu pojawią się przepisy bardziej wyrafinowane, zapraszam na moje proste przepisy. Na takie, które człowiek nie musi mieć dużo czasu. Dziś szybkie ciasto ananasowe, które bardzo lubię. Konsystecja tego ciasta to jak gruby naleśnik z ananasem, a podaje się go jak brownie.
Zapraszam ;-)
Za nim na moim blogu pojawią się przepisy bardziej wyrafinowane, zapraszam na moje proste przepisy. Na takie, które człowiek nie musi mieć dużo czasu. Dziś szybkie ciasto ananasowe, które bardzo lubię. Konsystecja tego ciasta to jak gruby naleśnik z ananasem, a podaje się go jak brownie.
Zapraszam ;-)
niedziela, 6 października 2013
Penne z cukinią i boczkiem
Scroll down for English
Makaron z z cukinią i boczkiem to moja dzisiejsza propozycja obiadowa, choć równie dobrze sprawdzi się w towarzystwie schłodzonego wina w czasie kolacji. Jeden z moich ulubionych przepisów na szybkie i bardzo aromatyczne danie z makaronu. Nie jest to danie nad wyraz wymyślne, a wręcz przeciwnie – bardzo proste. Nie można mu jednak odmówić aromatu i głębokiego smaku, który sprawia, że latem takie potrawy można byłoby jeść codziennie.
Makaron z z cukinią i boczkiem to moja dzisiejsza propozycja obiadowa, choć równie dobrze sprawdzi się w towarzystwie schłodzonego wina w czasie kolacji. Jeden z moich ulubionych przepisów na szybkie i bardzo aromatyczne danie z makaronu. Nie jest to danie nad wyraz wymyślne, a wręcz przeciwnie – bardzo proste. Nie można mu jednak odmówić aromatu i głębokiego smaku, który sprawia, że latem takie potrawy można byłoby jeść codziennie.
Zawsze powtarzam, że dobry przepis nie potrzebuje reklamy, sami spróbujcie ;-)
Zapraszam :-)
wtorek, 1 października 2013
Marmellata z czerwonych pomidorów
Scroll down for English
Pomidor jest ubogi w kalorie, zawiera minerały i pierwiastki śladowe. Bogaty w wodę, jest orzeźwiający, pożywny i "bogaty w smaku".
Szkoda, że nie został jeszcze doceniony na słodko. Powiecie pomidory na słodko ? Czemu nie! Zobaczmy, czy docenicie go w ten sposób.
Wiem, wiem, robi to trochę wrażenie po raz pierwszy. Proszę mi wierzyć, jeśli nie spróbujecie to pożałujecie.
Zapraszam ;-)
Pomidor jest ubogi w kalorie, zawiera minerały i pierwiastki śladowe. Bogaty w wodę, jest orzeźwiający, pożywny i "bogaty w smaku".
Szkoda, że nie został jeszcze doceniony na słodko. Powiecie pomidory na słodko ? Czemu nie! Zobaczmy, czy docenicie go w ten sposób.
Wiem, wiem, robi to trochę wrażenie po raz pierwszy. Proszę mi wierzyć, jeśli nie spróbujecie to pożałujecie.
Zapraszam ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
©
Kalejdoskop Renaty | All rights reserved.