sobota, 20 grudnia 2014

Tiramisù — oryginalny włoski przepis

Dziś chciałabym Wam zaproponować mój przepis na Tiramisù.
Początki Tiramisu nie do końca są pewne, każdy region we Włoszech przepisuje sobie jego wynalezienie.
Trzy regiony we Włoszech walczą o jego przynależność: Toskania, Piemont i Wenecja Euganejska. Istnieje wiele legend na ten temat.
Wersja oficjalna mówi, że Tiramisù powstało w XVII wieku w Sienie. Zostało stworzone przez cukierników toskańskich, którzy w oczekiwaniu na przybycie wielkiego księcia Toskanii Cosimo de Medici, zdecydowali się na stworzenie tego wspaniałego deseru. Tort miał odzwierciedlać osobowość księcia, miał być słodki i smaczny, przygotowany z prostych składników, ponieważ Cosimo kochał słodycze i był chciwy. Tiramisù na początku nazwało się „zuppa del ducca” czyli „zupa księcia” na cześć Cosimo de Medici, który później rozpostrzenił przepis z Florencji, czyniąc go w ten sposób znanym w całych Włoszech. Legenda mówi, że „zupa księcia” stała się ulubionym deserem szlachty, ponieważ przepisywano temu deserowi właściwości afrodyzjakowe i ekscytujące. Nieoficjalna wersja mówi, że tiramisù wynalazł cukiernik w Turynie na cześć hrabiego Cavour Camillo Benso.
Deser miał wspierać hrabiego w jego trudnym zadaniu — zjednoczenia Włoch.
Wenecja również ma swoją wersję na temat: mówi się, że Tiramisù powstało w restauracji „el Toulà" mieszczącej się w tym momencie w Treviso.
Restauracja na początku mieściła się koło burdelu i mówi się, że deser służył właśnie jako „tira mi su”.
Nazwa tiramisu to zlepek aż trzech słów: Tira od Tirare oznacza ciągnąć, podrywać, mi to mnie (me to po włosku), a su to do góry. Tiramisù więc będzie oznaczać pociągnij mnie do góry albo „daj mi kopa”, „dodaj energii”.
Takie są legendy na temat tego deseru.
Prawda jest taka, że we Włoszech trwa walka w sądzie włoskim o jego przynależność, i dopóki sąd nie zadecyduje, deser nie ma swojego twórcy.
W tym momencie walczą o jego przynależność w sądzie trzy restauracje: Beccherie z Treviso, Roma di Tolezzo (w prowincji Udine) i Vetturino Pieris (w prowincji Gorizia).
Znając sądy włoskie, to jeszcze sobie trochę powalczą.
Przepis, który Wam podaje, robię od 24 lat, tak nauczyłam się robić Tiramisù, gdy przyjechałam do Włoch i pracowałam na początku w restauracji.
Zapraszam ;-)

Składniki na 12 salaterek:

  • 500 g mascarpone (najlepiej firmy włoskiej!)
  • 6 jajek
  • 400 g savoiardi, pavesini czy amaretti (klasyką są savoiardi lub pavesini, amaretti dodają specyficznego smaku)
  • 200 ml śmietany kremówki (dodaję kremówkę wegańską, gdy robię tort nie dodaję śmietany)
  • 200 g cukru
  • 500 ml mocnej kawy,  tak na oko (najlepij zrobić ją z Moki)
  • 100 ml likieru (tu zależy od Waszego wyboru, zazwyczaj jest nim Amaretto Disaronno. Ostatnim czasy dodaję likier kawowy Borghetti.)
  • gorzkie kakao

Przepis, który Wam podaje, to przepis na porcje pojedyncze w salaterkach, szklankach czy słoikach (mozna podać różnie). Gdy robię tort zmieniam składniki. Nie dodaje bitej śmietany!
Tiramisù robię w wiekszej ilości w salaterkach i mrożę. Kiedy mam ochotę na deser, wyciągam 2 godziny przed zjedzeniem z zamrażarki.

Przygotowanie:

Zaparzamy kawę. Gdy już będzie zrobiona wlewamy do głębokiego talerza i dodajemy likier ( według naszego gustu).
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy
w mikserze ze szczyptą soli na sztywną pianę.


Wkładamy białka do lodówki. Dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę ubijamy na sztywną pianę i też wkładamy do lodówki.
W drugiej misce ubijamy żółtka z cukrem. Masa powinna być żółta i puszysta.

Gdy jest gotowa, dodajemy do niej stopniowo całe mascarpone.
Następnie dodajemy ubitą śmietanę kremówkę.

Na koniec, mieszając na małych obrotach, dodajemy stopniowo ubite wcześniej białka.
Zaczynamy komponować Tiramisù.
Pojedynczo biszkopty zanurzamy na moment w kawie. Układamy na dnie salaterki, zakrywając całe dno.
Smarujemy kremem, ja zazwyczaj dodaje 2 -3 łyżki kremu. Wszystko zależy jakiej wielkości mamy salaterki. Posypujemy przez sitko kakao, tak by krem był dobrze zakryty.
Powtarzamy czynności aż pucharki się wypełnią – robimy 2 lub 3 warstwy. 

Deser wkładamy na co najmniej 3 godziny do lodówki. Tiramisù podajemy schłodzone.

Warto wiedzieć!

Gdy dodajemy białka, dodajemy tylko pianę. Po odstaniu mogą zostawić trochę płynów. Nie dodajemy płynów!
Nie moczymy ciastek za długo w kawie, inaczej po odstaniu, na dnie salaterki pojawi  się kawa.
Najczęstszym błędem jest moczenie wszystkich ciastek na raz.
Możecie nie używać śmietany kremówki, wyjdzie krem gęstszy, no i mniej salaterek.
Różnice w Tiramisù to zazwyczaj ciastka, likier i niektórzy nie używają białek.



Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter

Pozdrawiam 


Renata

  
Share:

9 komentarzy

gin pisze...

Wersji tiramisu jest mnóstwo... Wszystkie pyszne :)

v2l pisze...

Tak jak Lubie i jak robie.chetnie do daje brandy lub rumu jeszcze.

Unknown pisze...

co zrobić jak białka się nie ubijają na tak sztywno?

Kalejdoskop Renaty pisze...

Jak jajka nie ubijają się na sztywno, to ich nie dodaje.
A co zrobić, nie wiem. Wszystko zależy od przyczyny.
Mi się jeszcze nie zdarzyło.

Pozdrawiam serdecznie

Renata

Unknown pisze...

Ale fajny przepis .... juz mam ochotę go zrobic

Anonimowy pisze...

Mój mąż Włoch z Turynu nauczył mnie dodawać rum do Tiramisu i w taki sposób robię ten deser od 22 lat☺️
Pozdrawiam

Wojciech pisze...

Bardzo dobry przepis. Mam pytanie: czy będzie jakaś różnica gdy zrobię to tiramisu w postaci tortu? Mnie się wydaje, że nie powinno być żadnej.
Pozdrawiam.

Kalejdoskop Renaty pisze...

Każdy używa co woli, osobiście ostatnio nie dodaje alkoholu!
Pozdrawiam serdecznie

Renata

Kalejdoskop Renaty pisze...

Nie dodałabym bitej śmietany i użyłabym włoskiego mascarpone. Polskie mascarpone tendencyjnie jest dużo rzadsze! Krem wyjdzie gęstszy i tort nie będzie się rozwalać, kiedy będziemy go kroić!

Pozdrawiam serdecznie

Renata

Kalejdoskop Renaty