wtorek, 29 listopada 2022

Budyń z kaki i kakao — pomysł na szybki deser!

Dziś chciałabym zaproponować prosty przepis na budyń z kaki i kakao. Deser, który ma same zalety. Miąższ persymony jest już z natury słodki, więc nie trzeba dodawać cukru. Ponadto dzięki naturalnej pektynie zawartej w owocach nie potrzebuje żelatyny. Wydobycie budyniu z foremek nie sprawia trudności, ale warto przestrzegać czasu odpoczynku. Można się nim zajadać bez wyrzutów sumienia. Jesienny deser z bardzo małą ilością kalorii, kremowy i pyszny, idealny dla weganów lub wegetarian.
Ale wszystko, co dobre, ma przynajmniej jedną negatywną stronę, wadą tego budyniu jest to, że można go przygotować tylko w zimnych porach roku, kiedy persymony są w pełni dojrzałe!

Budyń z kaki i kakao
Share:

sobota, 20 grudnia 2014

Tiramisù — oryginalny włoski przepis

Dziś chciałabym Wam zaproponować mój przepis na Tiramisù.
Początki Tiramisu nie do końca są pewne, każdy region we Włoszech przepisuje sobie jego wynalezienie.
Trzy regiony we Włoszech walczą o jego przynależność: Toskania, Piemont i Wenecja Euganejska. Istnieje wiele legend na ten temat.
Wersja oficjalna mówi, że Tiramisù powstało w XVII wieku w Sienie. Zostało stworzone przez cukierników toskańskich, którzy w oczekiwaniu na przybycie wielkiego księcia Toskanii Cosimo de Medici, zdecydowali się na stworzenie tego wspaniałego deseru. Tort miał odzwierciedlać osobowość księcia, miał być słodki i smaczny, przygotowany z prostych składników, ponieważ Cosimo kochał słodycze i był chciwy. Tiramisù na początku nazwało się „zuppa del ducca” czyli „zupa księcia” na cześć Cosimo de Medici, który później rozpostrzenił przepis z Florencji, czyniąc go w ten sposób znanym w całych Włoszech. Legenda mówi, że „zupa księcia” stała się ulubionym deserem szlachty, ponieważ przepisywano temu deserowi właściwości afrodyzjakowe i ekscytujące. Nieoficjalna wersja mówi, że tiramisù wynalazł cukiernik w Turynie na cześć hrabiego Cavour Camillo Benso.
Deser miał wspierać hrabiego w jego trudnym zadaniu — zjednoczenia Włoch.
Wenecja również ma swoją wersję na temat: mówi się, że Tiramisù powstało w restauracji „el Toulà" mieszczącej się w tym momencie w Treviso.
Restauracja na początku mieściła się koło burdelu i mówi się, że deser służył właśnie jako „tira mi su”.
Nazwa tiramisu to zlepek aż trzech słów: Tira od Tirare oznacza ciągnąć, podrywać, mi to mnie (me to po włosku), a su to do góry. Tiramisù więc będzie oznaczać pociągnij mnie do góry albo „daj mi kopa”, „dodaj energii”.
Takie są legendy na temat tego deseru.
Prawda jest taka, że we Włoszech trwa walka w sądzie włoskim o jego przynależność, i dopóki sąd nie zadecyduje, deser nie ma swojego twórcy.
W tym momencie walczą o jego przynależność w sądzie trzy restauracje: Beccherie z Treviso, Roma di Tolezzo (w prowincji Udine) i Vetturino Pieris (w prowincji Gorizia).
Znając sądy włoskie, to jeszcze sobie trochę powalczą.
Przepis, który Wam podaje, robię od 24 lat, tak nauczyłam się robić Tiramisù, gdy przyjechałam do Włoch i pracowałam na początku w restauracji.
Zapraszam ;-)

Share:

sobota, 12 października 2013

Pappardelle al cacao czyli pappardelle czekoladowe


Scroll down for English

Dziś chciałabym zaproponować coś innego - makaron czekoladowy. Już od dłuższego czasu, chciałam go zrobić.
Kilka miesięcy temu, jadłam w restauracji i od tamtej pory chodził mi pomysł po głowie.
Wiem, że może wydawać się dziwny, ale makaron czekoladowy to klejnot gastronomii !
Wystarczy przezwyciężyć początkową nieufność ! Wygląda może niekonwencjonalnie, ale jest pyszny i jednocześnie prosty w wykonaniu.
Kombinacji sosów jest dużo, są proste, ale o nich już w innych postach.
Nie wiem, czy w Polsce jest możliwością znalezienie makaronu czekoladowego w sklepie.
Przepis na domowy makaron, jednak jest bardzo prosty, zatem, jeśli masz pół godziny czasu, by poświęcić się w kuchni, możesz spróbować zrobić go w domu, a wynik z pewnością będzie wyjątkowy! Smakowi domowego makaronu niewiele rzeczy może dorównać.
Zapraszam ;-)





Share:

sobota, 16 lutego 2013

Chałka trójkolorowa z kruszonką

Kolejna propozycja z japońskiej kuchni. Chałka ktora zniknęła z prędkością światła, jest przepyszna, więc wypiek uznałam za bardzo udany. Ciasto jest bardzo delikatne i lekko słodkie, a smaki kakao i zielonej herbaty bardzo dobrze się komponują z ciastem drożdżowym.






Share:
Kalejdoskop Renaty