Ja nie mam innej możliwości, muszę robić sama.
We Włoszech kupienie maku graniczy z niemożliwością.
A co dopiero masy makowej. Nie istnieje.
Jak już znajdzie się mak to trzeba zapłacić jak za złoto.
Postanowiłam zrobić sama, miałam ochotę na makowca.
Warto przygotować masę domową, bez aromatów i sztucznych dodatków.
Zapraszam ;-)
Składniki na około 840 g masy:
- 250 g maku
- 55 g masła
- 110 g miodu
- 240 g bakalli(ja użyłam rodzynki, daktyle, kandyzowany cydr, migdały, orzechy włoskie)
- 10 g zmielonych pistacji
- szczypta mojego proszku pomarańczowego lub skórka starta z 1 pomarańczy
- 2 łyżki rumu
Mak wsypujemy do garnka, zalewamy gorącą wodą. Zostawiamy na noc. Odcedzamy na sicie (pozostawiamy do odsączenia na około 15 - 30 minut). Mielimy mak trzykrotnie w maszynce do mięsa przez najdrobniejsze sitko.
Siekamy orzechy i suszone owoce. Dodajemy bakalie do maku. Rozpuszczamy masło w mikrofali, na ostatnie 10 sekund dodajemy miód. Do zmielonego maku dodajemy miód, masło i rum.
Doprawiamy szczyptą mojego proszku pomarańczowego lub skórką startą z 1 pomarańczy.
Przed dodaniem do makowca mieszam masę z ubitymi dwoma białkami.
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)

4 komentarze
Wygląda apetycznie :)
też robię na święta własną masę makową:)
taka domowa masa makowa ma niepowtarzalny smak :)
ja robię sama :) nie ma porównania między taką a kupną! ostatnio odkryłam mak mielony na sucho co bardzo upraszcza przygotowanie makowca :)
Prześlij komentarz