Mam dzisiaj dla was przepis na orzotto ze szparagami, serem taleggio i kruszonką ze Specku.
Sezon na szparagi jest bardzo krótki, dlatego warto korzystać. Do towarzystwa dorzuciłam ser Taleggio, który świetnie pasuje do całości dodając owocowego posmaku.
Jęczmień jest ważną alternatywą dla ryżu, ale należy pamiętać, że gotowanie jęczmienia trwa nieco dłużej niż ryż.
Składniki dla 4 osób:
- 360 g jęczmienia
- 1 l bulionu
- 1 cebula
- 100 ml białego wytrawnego wina
- 10 g masła
- 300 g zielonych szparagów
- 100 g sera Taleggio*
- 100 g wędliny speck**
* Ser Taleggio to półmiękki ser maziowy pochodzący z Lombardii. Ser mimo intensywnego aromatu jest relatywnie łagodny i owocowy w smaku. Jesli nie znajdziemy sera Taleggio, możemy użyć ser Gorgonzola, który łatwiej zdobyć w Polsce.
** Speck“ czyli szynka wędzona to regionalny produkt południowotyrolski, wpisany na unijną listę produktów o Chronionym Oznaczeniu. Możemy zastąpić szynką szwarcwaldzką.
Przygotowanie:
Robimy wywar z bulion, przez cały czas przygotowania orzotto trzymamy wywar na małym ogniu, żeby mieć gorący na podorędziu. Speck kroimy na drobno i opiekamy na patelni teflonowej bez tłuszczu.Myjemy szparagi pod bieżącą wodą. Odcinamy twarde końcówki, obdzielamy kawałki łodygi od czubków. Nie obierałam moich szparagów, były młodziutkie. Szparagi kroimy w jednocentymetrowe kawałki. Na patelni z dwiema łyżkami oliwy z oliwek dusimy drobno pokrojoną cebulę. Podsmażamy kilka minut. Wsypujemy jęczmień i dokładnie mieszamy. Smażymy przez kilka chwil, aż zacznie się przypiekać, wlewamy wino i smażymy przez około 2 minuty, aż cały płyn wyparuje.
Teraz zaczynamy dolewać gorący wywar z bulionu, po łyżce wazowej na raz, przed każdym dolaniem czekając, aż wywar zostanie wchłonięty przez kaszę. Dodajemy szparagi, ale tylko pokrojone łodygi, czubki dodajemy w połowie naszego gotowania. Czubki szparagów nie potrzebują dłuższego gotowania.
Gotujemy na małym ogniu, dodając od czasu do czasu bulion. Postępujemy tak samo, jak z przygotowaniem risotta. Gdy jęczmień wchłonie płyn, wtedy dolewamy kolejną porcję, potem następną, wchłonęło ? No to jeszcze jedną. I tak do dopóki jęczmień nie stanie się miękki. A gdy już jest miękki, dodajemy ostatnią porcję i patrzymy czy ją wchłonie, nie powinna całej wchłonąć. Pamiętajmy, że jęczmień to nie ryż i nigdy nie będzie miękki. Zawsze będzie al dente. Podczas dodawania płynów, powinniśmy cały czas mieszać i gotować na małym ogniu. Potrwa to od 40 nawet do 45 minut.
Kiedy jęczmień będzie ugotowany, ale wciąż al dente, zaś konsystencja orzotta kremowa, przestajemy dolewać wywar.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zdejmujemy orzotto z ognia, dodajemy ser Taleggio i masło. Mieszamy.
Posypujemy kruszonką ze specku. Podajemy natychmiast!
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku lub google+. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz