Zapraszam :-)
Składniki na formę o średnicy 25 cm:
- 6 mandarynek (w sumie 290g)
- 4 jajka
- 200 g cukru
- 470 mąki
- 135 oleju
- 200 jogurtu greckiego
- 20 g proszku do pieczenia
- 4 mandarynki
- sok z dwóch mandarynek
- 200 g cukru
- 3 łyżki śmietany kremówki
Przygotowanie:
Oparzamy mandarynki ciepłą wodą. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C (grzanie góra- dół). Formę o średnicy smarujemy masłem i wysypujemy mąką. Spód wykładamy papierem do pieczenia. Kroimy mandarynki na pół, usuwamy pestki, a pozostałą część owoców wkładamy do naczynia malaksera i miksujemy na gładką masę. W misce na parze ubijamy jajka i cukier na puszysty krem. Jajka powinny mieć temperaturę pokojową. Do ubitych jajek dodajemy na przemian mąkę i olej, cały czas mieszając delikatnie łopatką od góry do dołu. Następnie dodajemy jogurt grecki. Całość dobrze mieszamy ze sobą, dodając zmiksowane mandarynki. Na samym końcu dodajemy proszek do pieczenia i mieszamy delikatnie łąpatką. Wylewamy masę na przygotowaną tortownicę. Obieramy mandarynki. Każdą mandarynkę przecinamy na 3 plastry i układamy na wierzchu ciasta. Pieczemy przez ok 35-40 min, aż ciasto w środku będzie upieczone, a boki lekko zaczną odstawać od brzegów formy lub, kiedy „patyczek” będzie czysty. Jeżeli istnieje taka potrzeba, po 25 minutach przykrywamy ciasto folią, aby góra się nie spaliła. Gotowe ciasto wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie szykujemy mandarynkowy lukier. Szykuje się go bardzo szybko. Wystarczy dobrze rozetrzeć ze sobą sok z mandarynek, śmietanę i cukier puder. Cukier kryształ mielimy w młynku do kawy, aby powstał cukier puder. Przesiewamy przez sito do miski. Do cukru dodajemy śmietanę i sok z mandarynek. Miksuję mikserem na gładką masę. Kiedy ciasto będzie zimne, wyciągamy je z tortownicy. Nakładamy lukier.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
1 komentarz
Wygląda interesująco :)
Prześlij komentarz