Swoją niezwykłą lekkość zawdzięcza długiemu procesowi przygotowania i specjalnej metodzie studzenia.
Deser jest jednak tak pyszny i aromatyczny, że warto spędzić kilka chwil w kuchni. Potrzebna jest cierpliwość, miłość i poświęcenie. Oczywiście można skrócić czas przygotowania, ale to już nie jest panettone. Panettone potrzebuje czasu i wielokrotnego wyrabiania.
Zapraszam :-)
Składniki:
Wszystkie składniki płynne nie były przeliczane, zostały zważone!
Rozczyn drożdżowy:
- 80 g mąki manitoby*
- 40 g wody
- 15 g świeżych drożdży lub 5 g drożdży instant
- rozczyn drożdżowy
- 260 g mąki (60% manitoby, 40% mąki pszennej)
- 70 g cukru
- 70 g masła
- 170 g wody
- 2 żółtka
- I ciasto
- 60 g mąki (60% manitoby, 40% mąki pszennej)
- 20 g cukru
- 20 g masła
- 2 żółtka
- 10 g miodu
- 3 g soli
- 170 g rodzynek
- 85 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 85 g kandyzowanej skórki cedrowej
- zapach waniliowy
- zapach pomarańczowy
Przygotowanie:
Rozczyn drożdżowy
Najpierw ważymy wszystkie składniki. Robimy rozczyn drożdżowy. Rozpuszczamy drożdże w wodzie, wsypujemy mąkę i mieszamy, dopóki mąka nie wchłonie wody. Wyrabiamy następne 10 minut.
Przykrywamy ręcznikiem, a później miską i zostawiamy do wyrośnięcia aż do podwojenia objętości (4-8 godzin w zależności od temperatury).
I etap
Po czasie wyrastania bierzemy rozczyn drożdżowy, dodajemy do niego letnią wodę i zaczynamy wyrabiać. Stopniowo dodajemy mąkę. Kiedy mąka się wchłonie, dodajemy żółtka. Kiedy ciasto odrywa się od krawędzi, dodajemy cukier. Gdy cukier się wchłonie, dodajemy po trochu masło (w temperaturze pokojowej) pocięte na małe kawałki masło. Po 35 - 40 minutach, umieszczamy ciasto w misce, przykrywamy ręcznikiem. Zostawiamy w miejscu, które uchroni je od przeciągów (ja włożyłam do piekarnika). Zostawiamy ciasto do wyrośnięcia do momentu aż potroi swoją objętość (4-8 godzin w zależności od temperatury).
II etap
Po czasie wyrastania, bierzemy ciasto, dodajemy do niego mąkę, miód i sól. Gdy ciasto będzie oddalone od boków mieszalnika, dodajemy cukier. Gdy cukier się wchłonie, dodajemy żółtka. Kiedy ciasto zacznie odrywać się od krawędzi, dodajemy stopione masło. Masło nie może być gorące (studzimy 35 - 40 minuty). Dodajemy esencje, rodzynki i skórki kandyzowane. Jeśli chcemy, żeby panettone miało jeszcze lepszy zapach, moczymy rodzynki godzinę wcześniej w amaretto albo w rumie. Wywalamy ciasto na stolnicę i wyrabiamy parę minut. Formujemy kulę, przykrywamy i pozostawiamy do wyrośnięcia na 45 minut.
III etap
Po czasie wyrastania, wyrabiamy ciasto parę minut na stolnicy. Formujemy kulę i przekładamy do małej formy. Użyłam małej tortownicę (18 cm), którą wyłożyłam papierem do pieczenia z bardzo wysokim brzegiem. Panettone powinno być wąskie w obwodzie, ale wysokie. Myślę, że dobrze spisze się również większa tortownica wyłożona papierem do pieczenia. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia do piekarnika z dzbankiem wrzącej wody (żeby była wilgotność) na 4 do 8 godzin.
IV etap
Po czasie wyrastania, wyciągamy z piekarnika, uważając, żeby ciasto nie opadło. Powierzchnię ciasta nacinamy na krzyż i smarujemy roztopionym masłem. Wstawiamy na około 6 - 7 min do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni. Otwieramy piekarnik na kilka sekund, żeby uciekła para. Zniżamy stopnie do 180 i pieczemy przez kolejne 40 minut. Sprawdzamy co 10 minut. Jeśli powierzchnia jest zbyt ciemna, przykrywamy folią aluminiową. Po 40 minutach, gdy wierzch ciasta już się zarumieni, trzeba sprawdzić patyczkiem do szaszłyków czy jest już gotowe. Gdy patyczek jest suchy, można wyłączyć piekarnik i zostawić ciasto w piekarniku 5-10 minut przy uchylonych drzwiczkach.
V etap
Wyciągamy panettone z piekarnika i wbijamy dwa druty (np. druty do robienia swetrów) w dno ciasta. Obracamy do góry nogami, kładziemy na garnku. Ciasto musi wisieć minimum od 4 do 8 godzin.
VI etap
Usuwamy druty. Żeby ciasto nie zrobiło się zbyt suche, chowamy je do worka lub do jakiegoś pojemnika.
Panettone zrobione w ten sposób jest bardzo puszyste.
Smacznego i Wesołych Świąt !
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
1 komentarz
Ooooo! Bardzo pracochłonne. Ja zrobiłam z innego przepisu(hiszpański) Twój mi wygląda na bardziej puszysty i delikatny.zrobię wkrótce:)
Prześlij komentarz