środa, 13 listopada 2013

La torta Angelica

Torta Angelica (w dosłownym tłumaczeniu ciasto anielskie) to przepyszne ciasto drożdżowe, które robi się na święta Bożego Narodzenia we Włoszech. Z wyglądu wydaje się skomplikowane do zrobienia, w praktyce wygląda to bardzo prosto. Przyjemnie miękkie, zachowujące świeżość nawet do trzech dni po upieczeniu. Ciasto elastyczne i jest podobne konsystencją do brioche. To jedno z tych ciast, które „powala” wyglądem. Przepis został stworzony przez siostry Simili, bliźniaczki pochodzące z Bolonii, znane na całym świecie z przepisów na chleb.
Zapraszam ;-)

Składniki:

Rozczyn drożdżowy:
  • 135 gr mąki Manitoba*
  • 13 g drożdży 
  • 75 g wody
Ciasto:
  • 450 gr mąki Manitoba
  • 75 g cukru 
  • 120 gr ciepłego mleka 
  • 3 żółtka 
  • 3 g soli 
  • 120 g masła
Lukier:
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 1 białko
Glazura:
  • 50g masła
Wypełnienie:
  • 125 g łezek czekoladowych

* Manitoba o jest tzw. mąka Amerykańska. Najlepiej zastąpić ja mąką — podobnych właściwościach albo poszukać w sklepach z włoską żywnością. Najlepiej mąka, która jest bardzo silna, czyli powyżej 350 W. To jest najsilniejsza mąka. Ta mąka jest najlepsza do ciast drożdżowych. Jeśli na opakowaniu mąki nie ma opisanego oznaczenia W, można sobie z samodzielnym oznaczeniem poradzić w inny sposób. Wystarczy spojrzeć na etykietę i tabelę z wyszczególnionymi wartościami odżywczymi mąki: 13,5-15% protein = W340/400.

Przygotowanie:

Przygotowanie ciasta rozpoczynamy od rozczynu drożdżowego. Wlewamy ciepłą wodę do miski, dodajemy łyżeczkę słodu lub cukru oraz rozdrobnione drożdże. 
Mieszamy wszystko do rozpuszczenia składników, następnie dodajemy mąkę. 
Ugniatamy do uzyskania gładkiej mieszaniny i formujemy ciasto w kulę.
Przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na pół godziny (ciasto musi podwoić swoja objętość). Można przyszykować rozczyn dzień wcześniej.
W międzyczasie szykujemy ciasto. Kroimy masło w drobną kostkę i pozostawiamy do zmiękczenia w temperaturze pokojowej. Wlewamy cukier do mleka, 
dodajemy żółtka, następnie trzepiemy je trzepaczką. 
Dodajemy sól i mąkę. 
Zaczynamy zagniatać.
Dodajemy masło i wyrabiamy ciasto co najmniej 10 minut, aż będzie elastyczne i będzie odchodzić od ścianek misy.

Gdy rozczyn będzie gotowy, dodajemy go do otrzymanej mieszaniny. Mieszamy razem, aż konsystencja będzie jednolita. Przekładamy do natłuszczonej miski, zostawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem co najmniej dwie godziny, aż ciasto podwoi swoją objętość. 
Gdy ciasto zwiększy swoją objętość, szybko je zagniatamy i rozwałkujemy na prostokąt. 
Smarujemy masłem i posypujemy łezkami czekoladowymi.
Następnie zawijamy w roladę, układając koniec zwinięcia na spodzie. Rozcinamy w połowie roladę nożem posypanym mąką.
Dzielimy na dwie części i zaczynamy splatać ze sobą, starając się utrzymać wyciętą część na górze, tak żeby wypełnianie było na wierzchu. Utworzoną plecionkę łączymy w pączka. 
Umieszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy roztopionym masłem i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu 30-40 minut, aż podwoi swoją objętość. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 25 minut. W połowie pieczenia patrzymy czy nasze ciasto nie jest zbytnio przypieczone, jeśli tak przykrywamy folią i dalej pieczemy. W międzyczasie szykujemy lukier, mieszamy białko z cukrem pudrem. Wyciągamy ciasto z piekarnika, polewamy lukrem i studzimy na kratce.  

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter

Pozdrawiam 

Renata

Share:

9 komentarzy

Nashelly pisze...

Uwielbiam takie drożdżowe ciasta ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

Majana pisze...

Wygląda po prostu obłednie. Wspaniałe, drożdżowe ciasto.:)

Marta pisze...

Wygląda jak ogromna, piękna drożdżówka. Coś tak czuję, że mogłabym zjeść całe ;)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję bardzo :-)

Pozdrawiam serdecznie

Kalejdoskop Renaty

Kalejdoskop Renaty pisze...

Całe, no nie wiem. Jest ogromna, no ale do odważnych świat należy :-)

Pozdrawiam serdecznie

Kalejdoskop Renaty

malewka pisze...

Jest jeden problem : mąka Manitoba . Skąd ją wziąć?

Kalejdoskop Renaty pisze...

Jak nie znajdziesz Manitoby, użyj zwykłą. Też wyjdzie.
Pozdrawiam serdecznie

Renata

Badylarka pisze...

Świetny przepis :) Chętnie wypróbuję, mając nadzieję zaskoczyć wszystkich wyglądem tego ciasta.

Unknown pisze...

uwielbiam drożdżowe ciasta smak dzieciństwa pozdrawiamy biegnę prosić żonę żeby upiekła właśnie piecz to z pomarańczami dzięki za przepisy

Kalejdoskop Renaty