Dziś kolejny wpis z cyklu "Portrety inspirujących i utalentowanych blogerów czyli 20 pytań do...".
Zapraszam do zainspirowania się wspaniałą kobietą, jedną z moich ulubionych blogerek Magdaleną Kostyszyn - autorką bloga "Venila Kostis".
Ambitna, pełna pomysłów i pozytywnej energii, niezwykle inspirująca kobieta.
Postanowiłam zaprosić Magdalenę do mojego cyklu wywiadów, ponieważ wierzę, że każdy może czerpać z niej inspirację.
Założycielka słynnego fanpegu "Ch**owa Pani Domu", w sieci znana również jako Venila Kostis.
Pracuje w branży PR i prowadzi zajęcia z dziennikarstwa internetowego w SWPS.
Większość czytelników zna Magdalenę ze słynnego fanpaga, natomiast ja czytam jej blog.
Podoba mi się jej zacięte pióro.
Wpisy Venili są niezwykle inspirujące i pobudzają do refleksji.
Powiem szczerze, że już od dawna myślałam, żeby przeprowadzić z nią wywiad, nie myślałam jednak, że Magdalena się zgodzi.
Odważyłam się i napisałam do niej. Odpowiedź pozytywną dostałam bardzo szybko.
Kim jest zatem Magdalena?
Kwestionariusz
Blog: www.venilakostis.com
Ulubiony film: Plac Zbawiciela
Ulubiona książka: nie mam - na każdym etapie życia inspiruje mnie twórczość całkiem różnych pisarzy
Ulubiona muzyka: nie mam
Ulubiona kuchnia: włoska
Ulubione danie: ze słodkości: ciasto miodownik
Podróż marzeń: każda, która pozwoliłaby mi oderwać się od pracy na min. 2 tygodnie.
Góry czy morze ? góry
Ranek, czy wieczór? ranek
Kot czy pies? pies
Relaksuję się przy dobrej książce.
Miejsce, w którym mogłabym zamieszkać na dłużej to Nowa Zelandia lub Włochy.
Gdybym mogła usiąść przy kawie z jakąś inspirującą osobą, byłby to... mój chłopak, bo uwielbiam z nim rozmawiać.
Umiejętność, którą chciałabym rozwinąć, to... swoboda w komunikowaniu się obcymi językami.
Wywiad
Witaj Magdaleno, dziękuje, że się zgodziłaś na rozmowę.
No to zaczynamy.
Twój blog istnieje od roku 2008.
1.Kiedy i skąd ogólnie wziął się pomysł na bloga? Co Cię zainspirowało do jego założenia?
Już jako ośmiolatka pisałam pamiętniki, przejście do wirtualnej przestrzeni wraz z pojawieniem się w moim domu Internetu było zatem dość naturalnym krokiem. Od zawsze towarzyszyła mi potrzeba werbalizowania swoich refleksji, a forma blogowa wraz z możliwością nawiązywania interakcji wydała mi się idealnym rozwiązaniem.
2.Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki z blogowaniem?
Mój pierwszy blog powstał w 2003 roku na łamach serwisu Tenbit.pl - dzieliłam się ze swoimi czytelnikami rozterkami typowej nastolatki.
3.O czym był Twój pierwszy post ?
Było to coś na kształt oficjalnego przywitania się: http://venilakostis.com/2008/12/
4.Kto był dla Ciebie inspiracją przy prowadzeniu bloga, a może nie patrzyłaś na konkurencję, tylko robiłaś swoje.
Na nikim nigdy się nie wzorowałam, więc trudno byłoby mi wskazać osobę, która mnie zainspirowała.
5.Jakie błędy w blogowaniu najwięcej Cię nauczyły przez te lata ?
Nauczyłam się znacznie bardziej profesjonalnie podchodzić do kwestii biznesowych, co oznacza między innymi tyle, że np. nie rozliczam się na zasadzie barteru.
Dość mocno ograniczyłam także samą reklamę na blogu - w ciągu roku współpracuję z maksymalnie 3, 4 markami, co w przypadku popularnych blogów jest raczej skromnym wynikiem.
6.W jaki sposób czytelnicy motywują Cię do pisania i czy jest Ci to potrzebne?
Doping ze strony czytelników jest jednym z kluczowych motywatorów. Dziwię się ludziom, którzy jak mantrę powtarzają zdanie, że piszą blogi dla siebie, bo ja piszę dla ludzi. A skoro wkładam w to całe serce i mnóstwo pracy, to jest mi zwyczajnie miło, kiedy ktoś to doceni.
7.Czy zwracasz uwagę na komentarze? Jaki najmilszy komentarz dostałaś?
Zwracam, zwracam. Największą przyjemność sprawiają mi komentarze, w których ktoś przyznaje, że dzięki mnie zaczął czytać więcej książek, albo że zakochał się w poezji. To jest tak szalenie miłe, że mam choć minimalny wpływ na życie kulturalne innych!
8.Czy spotkałaś się z krytyką? Jak ją przyjęłaś?
Regularnie spotykam się z krytyką. Naprawdę rzadko kiedy boli mnie czyjaś opinia, ale jeśli zdarzy się, że mnie zainteresuje to przyglądam się jej bliżej - bo skoro wywołała we mnie emocje, to znaczy, że dotknęła jakiś mój czuły punkt, nad którym można popracować.
9.Czy masz jakieś plany na przyszłość związane z blogowaniem?
Nie mam. Nie planuję, działam.
10.Jak radzisz sobie z dniami, w których nie masz ochoty pisać tzw. brak weny? Dopada Cię?
Pewnie, że mnie dopada! Przeważnie odpuszczam, ale zdarza się, że siadam do komputera i zmuszam się do pisania - o dziwo, potrafię wtedy napisać naprawdę dobry tekst.
11.Jaka najmilsza rzecz Cię spotkała do tej pory związana z blogowaniem?
Możliwość prowadzenia zajęć na Uniwersytecie SWPS. Nie zawdzięczam tego jedynie blogowaniu, bo w dużej mierze przyczyniło się do tego moje wykształcenie oraz doświadczenie zawodowe, ale okazuje się, że rozpoznawalne w Internecie nazwisko dodaje mi atrakcyjności również na rynku pracy.
12.Co poradziłabyś mniej doświadczonym blogerom, którzy chcą zacząć pisać?
Poradziłabym, by nie zniechęcali się trudnymi początkami i wierzyli w to, co robią. Szczególnie kiedy nie wierzą w nich inni.
13.Gdy obserwuje obserwuje na około ilość niezadowolenia życia, marudzenia i nieumiejętność dostrzegania fajnych rzeczy, to tym bardziej chce wiedzieć. Co uszczęśliwia Magdalenę....
Dobra książka, jesienne poranki, zabawa z psem, piękne budynki, podróże, oglądanie seriali. Oj, znajdzie się tego trochę.
14. Czy masz inne pasje, poza blogowaniem, którymi chciałabyś ze mną się podzielić?
Uwielbiam czytać książki, podróżować, wyklejać kolaże oraz robić zdjęcia.
15. Zdania, które warto mówić w życiu, ale ich nie mówimy ?
Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, także za to, czego nie robimy. — Molier
16. Kogo byś zabrała w swoją podróż marzeń? I dlaczego?
Pewnie chłopaka, bo tylko on na dłuższą metę jest w stanie ze mną wytrzymać.
17. Najbardziej zabawna sytuacja, która rozbawiła Cię w trakcie prowadzenia Twoich zajęć na Uniwersytecie ?
Kiedy studenci dowiedzieli się, że to ja stoję za postacią ChPD. Atmosfera od razu się rozluźniła :)
18. Czemu pseudonim Venila ?
Vennila (pisane przez dwa ‘n’) to dosyć popularne hinduskie imię, wywodzące się z języka tamilskiego (śpiewają o nim nawet piosenki) . Usłyszałam je po raz pierwszy u mojej kuzynki w Niemczech, której koleżanka ze Sri Lanki właśnie tak się nazywała. Spodobało mi się na tyle, że postanowiłam używać go właśnie jako nick.
19. Pytanie, które powinnam Ci zadać a Ci nie zadałam ?
Jak zdefiniowałabyś siebie?
Mam łeb na karku, po prostu.
20. Dla odmiany, masz ochotę Ty mi zadać jakieś pytanie?
Jak wygląda Twoje codzienne życie we Włoszech?
Och, zwyczajnie. Jestem zwykłą kobietą.
Dziękuję Magdaleno za ten inspirujący wywiad, który przybliżył nam Twoją osobę.
Mam nadzieję, że przyniesie wiele inspiracji i nowych pomysłów moim czytelnikom!
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)
1 komentarz
Chujową Panią Domu kojarzę z częstych udostępnień znajomych na ścianie FB. Bochaterka wywiadu pewnie pragnie być kojarzona też z innych swoich projektów mimo wielkiego sukcesu tego fanpage. Bardzo fajny wywiad i podziw dla jego bohaterki za odwagę. Bo każdy ma prawo odpowiedzieć na jakieś pytanie "Nie wiem" kiedy zakres zainteresowań jest tak szeroki. Pozdrawiam
Prześlij komentarz