Przepis zrobiłam od razu, tylko zapomniałam go opublikować.
Grispelle to nic innego jak kawałki ciasta smażone na głębokim oleju. Mogą być podawane na słono lub na słodko.
W wersji na słono często są dodawane oliwki lub anchois.
W Kalabrii mówia na nie grispelle, ale możecie też znaleźć nazwę cullurielli lub cuddruriaddri.
Zapraszam ;-)
Przygotowanie:
- 330 g ziemniaków(w sumie po ugotowaniu i obraniu ziemniaków wyszło 280 g)
- 530 g mąki pszennej
- 250 ml wody
- 12 g świeżych drożdzy
- olej do smażenia
Ziemniaki w mundurkach myjemy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie.
Zostawiamy je do ostygnięcia i obieramy. Po obraniu przeciskamy przez praskę.
Do drożdży dodajemy pół łyżeczki cukru, zalewamy połową letniej wody.
Czekamy aż rozczyn zacznie pracować - rosnąć. Odstawiamy na 10 minut, aż drożdże zaczną się pienić.
Do wyrabiania ciasta używam malaksera.
Wsypujemy do maszynki przesianą mąkę, dodajemy ziemniaki. Mieszamy.
Nastepnie dodajemy rozczyn i resztę wody. Wyrabiamy.
Wierzch ciasta przykrywamy i pozostawiamy na godzinę. Rozgrzewamy olej. Nabieramy ciasto dużą łyżką i wrzucamy na rozgrzany olej. Pomagamy sobie drugą łyżką.
Jeśli chcemy dodać oliwki, wystarczy nabrać na łyżkę ciasto, położyć na ciasto oliwkę
i drugą łyżką z ciastem przykryć oliwkę.
Staramy się uformować grispelle(kształt małego jajka).
Smażymy do momentu kiedy grispelle zbrązowieją.
Gotowe kładziemy na papierowym ręczniku, w celu wchłonięcia oleju.
Grispelle układamy na talerzu i podajemy na ciepło.
Smacznego!
Uwaga!
Grispelle smażą się bardzo szybko, dlatego lepiej by olej nie był za bardzo rozgrzany. Jeżeli będą się smażyć za szybko, będą surowe w środku. Najlepiej podgrzać olej i smażyć je na średnim ogniu.
Warto wiedzieć!
Zazwyczaj grispelle mają kształt naszych oponek. Moje są w kształcie jajka, bo w takiej formie je jadłam.
Spodobało się ? Podaj dalej!
Zapraszam do dołączenia mojej grupy facebookowej - Włochy po mojemu ;-)
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)
1 komentarz
Moje smaki z dziecinstwa... ten przepis przypomina mi placuszki mojej Babci :)
Prześlij komentarz