Spaghetti z burakami, anchois i pistacjami

Spaghetti z kremem z buraków, anchois i pistacjami to moje odkrycie tej zimy. Danie kolorowe, bardzo proste w przygotowaniu, ale o bogatym i innym smaku niż zwykle — finezyjna kombinacja smakowa odskakująca od tradycji. Ten przepis jest po prostu genialny! Nie dość, że pysznie smakuje, to jeszcze energetycznie wygląda na talerzu. Nie jest to oczywiście tradycyjna wersja makaronu, a moja swobodna interpretacja, która wg mnie smakuje wyśmienicie. Co tu dużo gadać — palce lizać!
Zapraszam :-)

Składniki dla 2 osób:

• 200 g spaghetti
• 140 g buraków
• 5 filetów anchois w oleju 
• 20 g pistacji 
• 2 łyżki oliwy extra vergine 
• pieprz do smaku
  

Przygotowanie:

Buraki najpierw dokładnie czyścimy. Wstawiamy je pod bieżącą zimną wodę. Resztki ziemi możemy umyć za pomocą gąbeczki, starając się, by nie uszkodzić skórki. Wkładamy w skórkach do wysokiego garnka. Następnie uzupełniamy wodą tak, by wszystkie buraki były nią pokryte. Gotujemy aż do ugotowania. Obieramy ugotowane buraki, kroimy na kawałki i miksujemy w blenderze, dodajemy oliwę i anchois. Odstawić uzyskany krem. Nastawiamy wodę na makaron. Kiedy się zagotuje, lekko ją solimy i wrzucamy spaghetti. Gotujemy prawie, że al dente – wodstawiamy trochę wody z makaronu. Odcedzamy i przekładamy makaron na patelnię. Gotujemy na patelni z kremem z buraków, oliwą i wodą z makaronu. Mieszamy. Wykładamy na talerze. Podajemy ze szczyptą pieprzu i posypką z posiekanych w moździerzu z pistacjami. Opcjonalnie, dla ostrości, można dorzucić ostrą papryczkę chili.

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

• Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
• Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
• Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
• Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
• Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty! 
• Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter. 

Pozdrawiam 


Renata