czwartek, 9 stycznia 2025

Moja przygoda w świecie wina! Spełniłam marzenie – jestem sommelierem!

„-Przyjmuj, co ofiarowuje Ci życie i staraj się pić ze wszystkich kielichów. Każdego wina trzeba skosztować, niektórych tylko jeden łyk, innych całą czarę.
-Tylko jak je rozróżnić?
-Po smaku. Tylko ten, kto spróbował gorzkiego wina, rozpozna smak dobrego.
Paulo Coelho, ”.

W dzisiejszym wpisie chciałabym się podzielić moją przygodą z kursem wina, który ukończyłam dosyć niedawno. Teraz nie jestem tylko blogerką, autorką książek, ale również sommelierem.
Uczyłam się ciężko przez 18 miesięcy i w końcu 7 stycznia zdałam pozytywnie egzamin przed komisją AIS* w Padwie!

Mój kurs winiarski z AIS w Este był niesamowitą podróżą, ponieważ uzupełnił moją wiedzę o winie i udoskonalił moje podniebienie. To było coś więcej niż łączenie kropek między smakiem, takim jak goździk i wanilia w lampce z Pinot Nero!

Jeśli kochasz wino, doświadczenie z uczęszczania takiego kursu to wspaniała rzecz, żeby poznać świat wina, ale też nauczyć się jak połączyć jedzenie z winem.

Doskonale pamiętam ten letni wieczór, prezentację kursu przez Alberto w przepięknej sali Manfredni w Este. Pamiętam, jak powiedział nam, że na końcu naszej podróży będziemy innymi ludźmi, ponieważ ten kurs zmieni nasze życie na lepsze.

Podczas gdy sommelierzy nalewali nam Franciacortę, spojrzałam na wino i na wszystkich pozostałych uczestników i pomyślałam sobie, czy naprawdę udział w kursie na sommeliera naprawdę zmieni moje życie.

Od zawsze uważam, że życiem należy się cieszyć w pełni, wszystkimi pięcioma zmysłami. Kocham dobre wino i dobre jedzenie. To dlatego powstał blog, lubię dzielić się moją pasją.
Wino od zawsze mnie pasjonowało, ale nie wiedziałam nic, w porównaniu do tego, co wiem teraz.

Dlaczego więc poczułam potrzebę wzięcia udziału w kursie sommeliera? Uświadomiłam sobie, że aby lepiej opowiedzieć historie rzemieślników zajmujących się uprawą winorośli, muszę lepiej zrozumieć tę część ich zawodu, która zawsze mnie fascynowała, ale której nigdy nie udało mi się w pełni zrozumieć.

Najwiekszą trudnością na początku kursu była dla mnie degustacja. Uczysz się rozpoznawać perfumy poprzez ich zapach, a nie poprzez czytanie ich nazw w książce. Jest to bez wątpienia inna wiedza, wiedza zmysłów, która powoli uruchamia się poprzez próby i błędy, doskonali się poprzez powtarzanie, jest połączeniem doświadczenia i świadomości, które tworzy twoją wiedzę. Pozwólcie, że wyjaśnię: podczas degustacji białego wina, na pytanie mówcy „co czujesz?”, ktoś odpowiedział liczi. Szybko zdałam sobie sprawę, że nie dość, że muszę znowu jeść liczi, to jeszcze muszę zacząć wąchać niedojrzałe banany, wiśnie w alkoholu, tytoń, skórę, pomarańcze, czarną porzeczkę! Krótko mówiąc zaczęłam wąchać wszystko.

W tym momencie zdałam egzaminy, które uświęcają mnie jako sommeliera krajowego i międzynarodowego.

Czy kurs zmienił moje życie, na pewno tak, choćby przez wiedzę, którą nabyłam i która jest dla mnie największą wartością.

I pomyśleć, że do niedawna nie miałam pojęcia o nieskończonej liczbie rzeczy o świecie wina.

Podczas kursu degustowałam niezliczoną ilość win włoskich i międzynarodowych. Poznałam techniki winiarskie. Nauczyłam się podawać wino w odpowiedniej temperaturze i w odpowiednich kieliszkach. Teraz kiedy wlewam wino do kieliszka, od razu rozpoznaję kolor, zapach i smak.

Wino to dla mnie pasja. Teraz wybór odpowiedniej butelki zajmuje mi dużo więcej czasu. Nie tylko, teraz połączenie wina i jedzenia musi mieć dla mnie jakiś sens. Ten kurs otworzył mój umysł, wzbogacił mnie od środka.

Odkryłam winorośle obecne w całych Włoszech, i nie tylko te regionalne, które znałam do tej pory. Odwiedziłam winiarnie, rozmawiałam z producentami, poznałam ludzi związanych ze światem wina, z którymi wymieniałam informacje i porównywałam pomysły.

Poznanie systematycznego podejścia AIS do degustacji dało mi świetny wgląd w to, jak działa moje podniebienie. Na kursie AIS degustowałam najlepsze wina z różnych części Włoch i z całego świata. Zdobyłam świetne doświadczenie degustacyjne. Oczywiście mogłam degustować wino w domu, ale różnica polega na tym, że na kursie AIS moja degustacja była skupiona i prowadzona przez specjalistów włoskiego rynku wina. Mogę zagwarantować, że AIS to nie tylko świetne miejsce, aby uzyskać wszystkie odpowiedzi na temat wina od innych podobnie myślących miłośników wina, ale przede wszystkim możliwość nawiązania przyjaźni z interesującymi ludźmi.

Mam kilka planów, o których niedługo będę pisać, ale na razie cichosza.


Zostanie sommelierem to tylko wierzchołek góry lodowej. Prawda jest taka, że ​​edukacja winiarska nigdy się nie kończy. Uzyskanie dyplomu to tylko jedna z metod na pogłębienie wiedzy o winie i nie jest to konieczne dla każdego „fana” wina. Zanim zaczniesz wywierać na siebie presję, aby uzyskać dyplom, ważne jest, abyś zadał sobie pytanie, dlaczego chcesz przejść przez to doświadczenie i czy jest to naprawdę właściwy wybór dla Ciebie!

Cały kurs trwa 18 miesięcy. Program nauki jest podzielony na trzy etapy.
Pierwszy poziom kursu AIS dowiadujesz się jak powstaje wino? Jak rośnie winorośl? Kiedy powinno być winobranie? Jak prawidłowo degustować wino? Jaka jest prawidłowa temperatura serwowania? Jak zorganizować i zarządzać winiarnią?
Ale przede wszystkim poznaje się technikę degustacji, czyli, tzw. analizę sensoryczną wina. Pierwsza część lekcji jest zazwyczaj teoretyczna, ponieważ jest poświęcona tematowi dnia. Następnie przystępuje się do części praktycznej. Każdemu kursantowi są serowawane trzy różne wina, na których trzeba przeprowadzić analizę sensoryczną. Na początku oczywiście przy pomocy wykładającego sommeliera, a potem stopniowo już samodzielnie. Do tego zadania są potrzebne odpowiednie tabelki, które znajdują się w specjalnie wydrukowanych zeszytach.

Po zapoznaniu się z podstawami enologii następuje wizyta w winnicy, gdzie możemy zobaczyć cały przebieg produkcji wina. Pierwszy etap kursu kończy się podsumowaniem omawianych tematów oraz małym egzaminem.
Drugi poziom kursu w zasadzie jest podobny do pierwszego z tą różnicą, że tematem wszystkich lekcji jest szczegółowa enografia Włoch, jak również ogólna enografia Europy i Świata. Drugi poziom kursu AIS doskonali także technikę degustacji wina, która jest niezbędna do docenienia wszystkich niuansów sensorycznych, a w szczególności do wyrażenia opinii na temat jego jakości.
Wina do degustacji pochodzą oczywiście z omawianych regionów. Różnorodność win pozwala nam na wychwytywanie ich zalet sensorycznych, jak również na krytykę. Wina ocenia się w skali punktowej.
Później następuje trzeci, najprzyjemniejszy poziom, kiedy to poznajemy metodę dopasowywania win do potraw. Do każdego przygotowanego dania mamy do dyspozycji trzy różne wina i za pomocą specjalnie opracowanych wykresów dopasowujemy to najodpowiedniejsze. Na tym etapie coraz głębiej poznajemy poszczególne funkcje sommeliera. Od stylu serwowania wina, poprzez poprawne dobieranie form kieliszków, właściwą temperaturę podawanego wina aż po organizację piwnicy.
Ostatnia lekcja jest elegancką kolacją oferującą czterodaniowe menu z czeterema różnymi winami.

Jak wszystkie kursy ten również kończy się egzaminami.

Same egzaminy odbywają się w dwóch turach. Pierwszy egzamin polega na wykonaniu wykresu poprzez analizę sensoryczną dania oraz wina, degustacji 2 win (trzeba opisać wino w 22 punktach) i pisemnej odpowiedzi na 50 pytań w ciągu 30 min. Na drugim egzaminie pierwszym testem jest test praktyczny (kontrola faz odkorkowywania, kieliszków, temperatur serwowania, kształtów/pojemności butelek, etykiet, dekantacji, narzędzi sommelierskich itp.), trzecia degustacja wina (trzeba opisać wino w 22 punktach) i na koniec udziela się ustnych odpowiedzi.

A po zdaniu egzaminów wielkie święto – rozdanie dyplomów. Na to jeszcze czekam!



Co dalej?

Na razie muszę sobie zdać jeszcze sprawę, że mi się udało. Ten kto zdał te egzaminy, wie o czym mówię. Mam zamiar trochę odpocząć.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale podczas drugiego poziomu napisałam też trzecią książkę i zorganizowałam 3 tury warsztatów.

Później kiedy oswoję się ze zdobytą wiedzą, mam zamiar zrobić kolejny kurs.

Kilka osób już mnie zapytało, czy będzie jakaś książka? Kto wie? Może? Pomysłów mam bardzo dużo! Najpierw muszę skończyć pisać tę, co zaczęłam.

*Associazione Italiana Sommeliers — AIS — Włoskie Stowarzyszenie Somelierów — powstało 7 lipca 1965 we Włoszech. Zatwierdzone rozporządzeniem Prezydenta Republiki w roku 1973 uzyskało status organizacji publicznej typu non profit, będącej jednocześnie założycielem i członkiem Worldwide Sommeliers Association, Międzynarodowego Stowarzyszenia Sommelierów.

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter
  • A jeśli lubisz jak opisuje Włochy, to kup moją książkę

Pozdrawiam 


Renata




Share:

2 komentarze

Anonimowy pisze...

Witam Pania serdecznie bardzo lubię pani wpisy i podziwiam za tyle energii ,teraz ma pani okazję aby odwiedzić Winnicę w której pracuje już trochę czasu i spróbować naszych wyborów.Bardzo serdecznie zapraszam do Panzano in Chianti Winnica nazywa się IlMolino di Grace a ja Justyna Glogowska pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Petarda z Ciebie Reniu! ❤️
Po prostu nie zmieniaj się!

Pozdrawiam serdecznie 🥰

Ela

Kalejdoskop Renaty