Ta błyskawiczna i bardzo dekoracyjna przekąska zasmakuje każdemu.
Nazwa tego dania nawiązuje do delikatnych żółtych kwiatów mimozy.
Zapraszam ;-)
Składniki:
- 1 pęczek białych szparagów(700 - 800 g)
- sól
- 2 jajka ugotowane na twardo ale używamy tylko żółtka
Dressing:
- 2- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżka musztardy Dijon
- sól i pieprz do smaku
- świeża pietruszka
Przygotowanie:
Szparagi obieramy, odłamujemy najtwardsze końcówki i gotujemy al dente z odrobiną soli, tak mniej więcej 20 - 25 minut.
Wyjmujemy szparagi łyżką cedzakową i od razu przekładamy do lodowatej wody. Po 3-4 minutach, gdy całkowicie wystygną, wyciągamy i odcedzamy,
aby odciekły.
Osobno gotujemy na twardo jajka. Do przystawki wykorzystujemy tylko żółtka. Rozdrabniamy żółtka widelcem.
Teraz robimy dressing. W małej miseczce mieszamy oliwę z musztardą. Najlepiej jest mieszać widelcem, ponieważ trzeba dobrze rozbić musztardę, która dość opornie łączy się z oliwą.
Doprawiamy sos do smaku. Nie przesadzamy z solą, bo szparagi były już gotowane z odrobiną soli!
Szparagi układamy na talerzu, posypujemy rozdrobnionymi żółtkami i polewamy sosem.
Posypujemy świeżo posiekaną pietruszką.
Podajemy na zimno, z wędliną i pieczywem.
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
5 komentarzy
proste smaczne danie:)
uwielbiam szparagi w każdej postaci!
Pyszne !
Wspaniałe są szparagi, w zalewie octowo-miodowej ze słoika. Uzależniają.
Muszę koniecznie sprawdzić ten przepis bo uwielbiam szparagi
Będę musiał spróbować - jak na razie to sos "Hollendase" miał u nas wzięcie i co ciekawe - ponoć pochodzi z Normandii.
Prześlij komentarz