poniedziałek, 25 maja 2020

Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi

We Włoszech sezon na szparagi w pełni, więc to one zdominowały moją kuchnię. Czekam na ten okres cały rok i korzystam, ile mogę. Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować risotto z zielonymi szparagami i orzechami arachidowymi. Palce lizać! Tylko zaszyć się z talerzykiem na tarasie, do tego białe schłodzone winko … i „niebo”. Zapraszam ;-)
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi

Składniki na 4 osoby:

  • 400 g ryżu do risotto (arborio albo carnaroli albo vialone nano)
  • 1 szalotka
  • 1 pęczek szparagów (500g)
  • 80 g orzechów arachidowych
  • 1/2 l bulionu domowego 
  • 4 łyżki oliwy
  • 50 g świeżego parmezanu
  • 200 ml piwa jasnego (użyłam włoskie piwo Moretti)
  • sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Robimy wywar z bulion, przez cały czas przygotowania risotta trzymamy wywar na małym ogniu, żeby mieć gorący na podorędziu. Orzechy obieramy z łupin i prażymy na suchej patelni.
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
Studzimy. Miażdżymy w moździerzu. Myjemy szparagi pod bieżącą wodą. Odcinamy twarde końcówki, obdzielamy kawałki łodyg od czubków i kroimy ukośnie w jednocentymetrowe kawałki. Szalotkę obieramy i drobno siekamy. W rondlu o grubym dnie rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek. Wrzucamy szalotkę i smażymy na średnim ogniu przez 3 minut. Dodajemy szparagi, ale tylko pokrojone łodygi, czubki dodajemy w połowie naszego gotowania.
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
Czubki szparagów nie potrzebują dłuższego gotowania. Podsmażamy przez około 3 minuty i wsypujemy ryż.
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
Smażymy ryż przez kilka chwil, aż zbieleje, ale nie zacznie się przypiekać,
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
wlewamy 150 ml piwa i smażymy przez około 1 - 2 minuty aż cały płyn wyparuje.
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
Teraz zaczynamy dolewać gorący wywar z bulionu, po łyżce wazowej na raz, przed każdym dolaniem czekając, aż wywar zostanie wchłonięty przez ryż. I mieszamy, gotując na wolnym ogniu do momentu, gdy ryż wchłonie płyn, wtedy dolewamy kolejną porcję, potem następną, wchłonęło ? No to jeszcze jedną. W ten sposób rozklejamy ryż. I tak do dopóki ryż nie stanie się miękki, gdy już jest miękki, dodajemy ostatnią porcję i patrzymy czy ją wchłonie, nie powinien całej wchłonąć. Podczas dodawania płynów, powinniśmy cały czas mieszać i gotować ryż na małym ogniu. Potrwa to od 25 nawet do 30 minut. W połowie gotowania dodajemy czubki szparagów.
Risotto ze szparagami i orzechami arachidowymi
Natomiast przed samym końcem wlewamy 50 ml piwa. Risotto doprawiamy do smaku pieprzem i solą — mało, bo Parmigiano Reggiano też jest słone. Kiedy ryż będzie ugotowany, ale wciąż al dente, zaś konsystencja risotta kremowa, przestajemy dolewać wywar. Zdejmujemy risotto z ognia, dodajemy 2 łyżki oliwy i świeżo starte Parmigiano Reggiano. Mieszamy i podajemy natychmiast. Posypujemy orzechami arachidowymi.
Smacznego!

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu. 
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.

Pozdrawiam

Renata
Share:

8 komentarzy

OdnowionaJa pisze...

Fajowy przepis, bardzo mi się spodobał. Kocham szparagi, czekam na nie, odkąd tylko poznałam ich smak. Wystarczy zobaczyć je na zdjęciach i już chce się je zjeść. hehe Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia. :) <3

Anonimowy pisze...

Mieszkam w Italii od 2 lat i wszystkie Twoje wskazówki dotyczące życia tutaj są bardzo pomocne. Świetny blog, świetne teksty i porady. Dziękuję i...dalej tak trzymaj! Pozdrawiam!

Unknown pisze...

Bardzo dobry! Pierwszy raz jadłam szparagi w twoim przepisie! :)

Unknown pisze...

Palce lizać i chce się żyć :)))

Kalejdoskop Renaty pisze...

Bardzo mi miło, naprawdę każde takie miłe słowo buduje mnie bardzo mocno, przesyłam pozdrowienia ;-)

Renata

Kalejdoskop Renaty pisze...

W takim razie namawiam na inne przepisy ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Renata

Kalejdoskop Renaty pisze...

Też kocham szparagi, w tym momencie idą w hurcie w mojej kuchni ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Renata

Anonimowy pisze...

Świetny przepis jutro wypróbuję, dziękuję 😊

Kalejdoskop Renaty