Składniki na 4 osoby:
- 400 g ryżu do risotto (arborio albo carnaroli albo vialone nano)
- 1 szalotka
- 1 pęczek szparagów (500g)
-
80 g orzechów arachidowych
- 1/2 l bulionu domowego
- 4 łyżki oliwy
- 50 g świeżego parmezanu
- 200 ml piwa jasnego (użyłam włoskie piwo Moretti)
-
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Robimy wywar z bulion, przez cały czas przygotowania risotta trzymamy wywar na małym ogniu, żeby mieć gorący na podorędziu. Orzechy obieramy z
łupin i prażymy na suchej patelni.
Studzimy. Miażdżymy w moździerzu. Myjemy szparagi pod bieżącą wodą.
Odcinamy twarde końcówki, obdzielamy kawałki łodyg od czubków i kroimy
ukośnie w jednocentymetrowe kawałki. Szalotkę obieramy i drobno siekamy. W
rondlu o grubym dnie rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek. Wrzucamy szalotkę
i smażymy na średnim ogniu przez 3 minut. Dodajemy szparagi, ale tylko
pokrojone łodygi, czubki dodajemy w połowie naszego gotowania.
Czubki szparagów nie potrzebują dłuższego gotowania. Podsmażamy przez około 3 minuty i wsypujemy ryż.
Smażymy ryż przez kilka chwil, aż zbieleje, ale nie zacznie się
przypiekać,
wlewamy 150 ml piwa i smażymy przez około 1 - 2 minuty aż cały płyn
wyparuje.
Teraz zaczynamy dolewać gorący wywar z bulionu, po łyżce wazowej na raz,
przed każdym dolaniem czekając, aż wywar zostanie wchłonięty przez ryż. I
mieszamy, gotując na wolnym ogniu do momentu, gdy ryż wchłonie płyn, wtedy
dolewamy kolejną porcję, potem następną, wchłonęło ? No to jeszcze jedną.
W ten sposób rozklejamy ryż. I tak do dopóki ryż nie stanie się miękki,
gdy już jest miękki, dodajemy ostatnią porcję i patrzymy czy ją wchłonie,
nie powinien całej wchłonąć. Podczas dodawania płynów, powinniśmy cały
czas mieszać i gotować ryż na małym ogniu. Potrwa to od 25 nawet do 30
minut. W połowie gotowania dodajemy czubki szparagów.
Natomiast przed samym końcem wlewamy 50 ml piwa. Risotto doprawiamy do
smaku pieprzem i solą — mało, bo Parmigiano Reggiano też jest słone. Kiedy
ryż będzie ugotowany, ale wciąż al dente, zaś konsystencja risotta
kremowa, przestajemy dolewać wywar. Zdejmujemy risotto z ognia, dodajemy 2
łyżki oliwy i świeżo starte Parmigiano Reggiano. Mieszamy i podajemy
natychmiast. Posypujemy orzechami arachidowymi.
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
8 komentarzy
Fajowy przepis, bardzo mi się spodobał. Kocham szparagi, czekam na nie, odkąd tylko poznałam ich smak. Wystarczy zobaczyć je na zdjęciach i już chce się je zjeść. hehe Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia. :) <3
Mieszkam w Italii od 2 lat i wszystkie Twoje wskazówki dotyczące życia tutaj są bardzo pomocne. Świetny blog, świetne teksty i porady. Dziękuję i...dalej tak trzymaj! Pozdrawiam!
Bardzo dobry! Pierwszy raz jadłam szparagi w twoim przepisie! :)
Palce lizać i chce się żyć :)))
Bardzo mi miło, naprawdę każde takie miłe słowo buduje mnie bardzo mocno, przesyłam pozdrowienia ;-)
Renata
W takim razie namawiam na inne przepisy ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Renata
Też kocham szparagi, w tym momencie idą w hurcie w mojej kuchni ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Renata
Świetny przepis jutro wypróbuję, dziękuję 😊
Prześlij komentarz