Kto to jest Befana ?
Befana to złośliwa wróżka o wyglądzie wiedźmy, rozdająca dzieciom prezenty. Odgrywa tę samą rolę, co święty Mikołaj w Polsce. Postać istnieje tylko w kulturze włoskiej.
Befana to staruszka z długim i zakrzywionym nosem, ubrana w stare rzeczy. Na głowie nosi spiczasty kapelusz albo ma głowę przewiązaną szalem lub chustką. Lata na miotle, wdziera się do domów przez komin i zostawia prezenty w skarpecie. Mimo straszliwego wyglądu dość przypominającego Babę Jagę, jest to postać dobroduszna.
Dzieci, które chcą się jej przypodobać, powinny zostawić na stole przed snem jej poczęstunek, który różni się w zależności od regionu (mandarynkę, pomarańczę lub kieliszek wina). Mówi się dzieciom, że jeżeli nie będą grzeczne, to Befana włoży im do świątecznej skarpety bryłę węgla z cukru albo czosnek lub cebulę (w zależności od regionu).
Dzieci oczekują prezentów od Befany w przeddzień Święta Trzech Króli, tj. 5 stycznia. Pochodzenie jej imienia ma prawdopodobnie związek z epifanią, czyli aktem objawienia się.
Istnieje wiele legend opisujących Befanę. Według jednej z nich w nocy 5 na 6 stycznia Trzej Królowie niosący dary Jezusowi zatrzymali się w chacie starej kobiety, z prośbą o wskazanie im drogi do stajenki. Zachęcali ją, żeby wyruszyła z nimi odwiedzić narodzone dzieciątko, ale ona była zbyt zajęta czyszczeniem domu, więc odrzuciła propozycję pójścia z nimi. Tej samej nocy zobaczyła wielkie światło na niebie i zdała sobie sprawę, że popełniła duży błąd. Zabrała ze sobą worek pełen prezentów i postanowiła dołączyć do Mędrców, jednak nie zdążyła, ponieważ się zgubiła.
Od tego czasu Befana, lata na miotle, zostawia prezenty w każdym domu, w którym mieszka dziecko, w nadziei, że spotka Dzieciątko Jezus.
6 stycznia wieczorem zapala się wielkie ognisko, na którego stosie umieszcza się figurkę Befany. Palenie ma symbolizować pożegnanie starego roku, a wydobywający się dym prognozować aktualny.
Legenda głosi, że jeśli dym idzie prosto w górę, zapowiada dobry rok, jeśli na boki to zły.
Przybycie Befany oznacza koniec świątecznego sezonu wakacyjnego we Włoszech. Mówi się, że Epifania (Trzech Króli) tutte le feste porta via – kończy okres świąteczny.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli
zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
8 komentarzy
Chyba jednak wolę prezenty od sympatycznego dziadzia w czerwieni :D
U nas (Sycylia) nie zapala sie ogniska, ale jest wspolne swietowanie na placu. No i prezenty dla dzieci tez sa :)
Pozdrawiam.
Ja też :-)
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Nigdy nie słyszałam o Befanie. Dziękuję Renato!
Nie ma za co.
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Ja też nie słyszałam ale bardzo mi się to spodobało. Lubię czytać o innej kulturze i o porównywać co jest u nas a co u innych. Czytam i oglądam to co pani udostępnia. Bardzo dziękuję i czekam na więcej. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę i pozdrawiam serdecznie Monika ��
W Bari chyba jest tradycja św Mikołaja,ale Befana to też sympatyczna postać.
To, że znajdują się tam relikwie św. Mikołaja, nie oznacza, że nie obchodzi się tam Befany. Befana jest w całych Włoszech!
Pozdrawiam serdecznie
Renata
Prześlij komentarz