piątek, 5 września 2014

Elektryzujący Szczecin

W tym roku będąc w Polsce wybraliśmy się z mężem na parę dni nad morze.
Postanowiliśmy przespać się jeden dzień w Szczecinie i zwiedzić to urocze miasto.
Na pewno nie jest to Wrocław, ale ma w sobie coś elektryzujacego, że warto tam się wybrać.


Rynek miasta 

Szczecin uważany był kiedyś za "Paryż Północy", a właściwie jego urbanistyka często jest porównywana do francuskiej stolicy.
Wynika to z faktu, że sercem miasta jest plac Grunwaldzki, który ma kształt gwiazdy powstałej z rozbieżnych dróg, tak jak to jest w Paryżu.
Plac był wzorowany na Place de Gaulle'a w Paryżu. Tak jak on ma kształt gwiazdy, z których promieniuje osiem ulic i dróg, które łączą się po ulicach Szczecina.

Oczywiście, nie znajdziemy w Szczecinie Wieża Eiffla, ale możemy spędzić przyjemnie nasz pobyt w "Cafe 22" - 80 metrów wysokości, piękny punkt widokowy z widokiem na stare i nowe miasto.
Kawiarnia znajduje się na 22 piętrze wieżowca PŻM w kompleksie PAZIM przy Placu Rodła.
Ceny oczywiście też jak w Paryżu.

Cafe 22



 Szarlotka na ciepło

 Widok z Cafe 22 na Szczecin

Dzięki bogatej historii Szczecina, architektura jest mieszanką wielu stylów. Miasto jest bałaganem architektury, odziedziczonej przez różne wieki.
Na styl architektoniczny Szczecina wpływają głównie, budowle z ostatniej połowy 19 wieku i początku 20 wieku.
Tu i tam rozpadające się niemieckie kamienice i dwory. Atmosferę w stylu Art Nouveau można spotkać wszędzie.
Obecnie niektóre kamienice przechodzą remont.
W rezultacie, spacer ulicami miasta jest relaksujący.
Rzeczą którą gł
ównie mu brakuje - to rynek , który jak dla mnie jest za mały.

Rynek miasta


Mieszkając prawie 20 lat we Wrocławiu, gdziekolwiek się wybieram zawsze mi brakuje Wrocławskiego rynku i jego atmosfery.
Zatem często porównuje polskie miasta do Wrocławia.


Co mnie zachwyciło w tym mieście?
Zachwyciło mnie sposób zwiedzanie tego miasta. A dokładnie miejski szlak turystyczny czyli czerwona kreska na chodniku, którą wystarczy śledzić by zwiedzić miasto. Siedem kilometrów spaceru wokół Szczecina.

Wały Chrobrego i czerwona kreska

Trasa dotyka najważniejsze zabytki i budynki miasta. Można zwiedzić w ten sposób wszystkie punkty orientacyjne centrum miasta. Droga prowadzi przez Stare Miasto, począwszy od Dworca Centralnego i dotyka 42 miejsc.
Bardzo pomocną rzeczą dla turystów jest specjalna mapa napisana w języku polskim, angielskim i niemieckim. Można ją znaleźć w informacji turystycznej.
Jest to idealna opcja dla osób z ograniczeniem czasowym, lub tych, którzy chcą zrobić jak najwięcej i nie wiedzą od czego zacząć planowanie.
Pierwszy raz mi się zdarzyło coś takiego zobaczyć, naprawdę ciekawe rozwiązanie.
W ten sposób można się dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy, np. gdzie urodziła się rosyjska caryca Katarzyna Wielka.
Wiele takich tablic rozmieszczonych jest w całym mieście na cześć mniej znanych jak i zasłużonych postaci z historii miasta.
Takich tras jest trzy, ja szłam tylko i wyłącznie za czerwoną kreską .
Jest tez złoty szlak, który wiedzie z centrum miasta czyli od Zamku Książąt Pomorskich, aleją Jana Pawła II przez park, las, aż do puszczy.
Natomiast niebieska kreska to szlak niezwykłych szczecinian i ich kamienic, prowadzi on przez kamienice z przełomu XIX i XX wieku . Jak macie więcej czasu, polecam się wybrać w trasy.

Jedna z tych 42 budowli szlaku miejskiego jest Zamek Książąt na Pomorzu.
Poważnie uszkodzony przez alianckie bombardowania w 1944 roku. Po wojnie został przebudowany w duchu renesansu.
Zamek składa się z pięciu skrzydeł, dwa krótkie i cztery wieże, które stoją dumnie nad miastem.
Został zbudowany w połowie 14 wieku, ale jego obecna forma została osiągnięta tylko w 1577 roku.
Od tego czasu został on przebudowany, odnowiony i rozbudowany, ale architektura nie zmieniła się prawie od ponad 400 lat.
Dziś w zamku znajduje się Urząd Marszałkowski, restauracja i Muzeum Zamkowe.
W zamku znajduje się stała ekspozycja, która podkreśla burzliwą historię zamku. Mozna tam zobaczyć sześć sarkofagów książąt pomorskich.
Wystawy czasowe oczywiście zmieniają się co kilka miesięcy i odbywają się w różnych pomieszczeniach zamku.

W miesiącach letnich na dziedzinicu zamkowym odbywają się koncerty muzyki na żywo. 
 Zamek Książąt na Pomorzu






Szczecin położony jest nad brzegiem Odry w labiryncie mostów, dźwigów i doków.
Miasto jest ważnym ośrodkiem przemysłu stoczniowego. Zajmuje czwarte miejsce w Europie pod względem wielkości.
Mi podobał się bardzo w Szczecinie spacer nad eleganckim i imponującym brzegiem rzeki, tak zwanymi Wałami Chrobrego. Jedne z najpiękniejszych tarasów widokowych w Europie.
Wały Chrobrego są wizytówką stolicy Pomorza Zachodniego. Zostały stworzone na polecenie burmistrza Herman Haken na początku XX wieku . Mają doskonałą pozycję panoramiczną, w pobliżu zabytkowych budynków publicznych (Akademia Marynarki Wojennej, Muzeum Narodowe, Biuro Wojewody).
To nie przypadek, że wielu mieszkańców Szczecina lubi tutaj spacerować. To tutaj odbywają się w sezonie letnim Dni Morza.


Budynek Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego 


Restauracja mieszcząca się koło Wałów Chrobrego


Wały Chrobrego






U stóp Wałów Chrobrego znajduje się jeden z najpiękniejszych placów w Szczecinie poświęcony obrońcom Westerplatte, ozdobiony dużą fontanną. 


Restauracja rosyjska znajdująca się na przeciwko fontanny

Szczecin to naprawdę bardzo przyjemne miejsce do życia. Ma wiele do zaoferowania swoim mieszkańcom. Ma silną infrastrukturę i doskonałe połączenia komunikacyjne. Edukacja jest jednym z atutów miasta.
Dobrym przykładem jest Pomorska Akademia Medyczna, która ma wysoki standard kształcenia medycznego. Nauka w tej akademii prowadzona jest w języku angielskim.
Sprawia to, że ​​studenci z innych części Europy, zwłaszcza ze Skandynawii tutaj studiuje.
Miasto jest wręcz zalane studentami.
To tylko jeden z wielu aspektów, które czynią Szczecin wielojęzycznym i wielokulturowym miastem. 


Akademia morska


Szczecin to raj dla spacerowiczów. 20% powierzchni miasta jest objęta jest zielenią.
Najbardziej znany to zdecydowanie Park Kasprowicza o powierzchni 49 km2, powstały w drugiej połowie XIX wieku.
Dzięki zróżnicowanej roślinności przyciąga turystów przez cały rok.

Park im. Stefana Żeromskiego 

Park Kasprowicza 








Jedną z ciekawszych rzeczy do zobaczenia jest schron przeciwatomowy znajdujący się pod Dworcem Centralnym.

Schron został ukończony przez Niemców w 1941 roku jako schron dla ludności cywilnej.
To największy cywilny schron w Polsce z okresu II wojny.
W schronie są dwie tematyczne trasy turystyczne:
- Trasa "II Wojna Światowa" - schron przeciwlotniczy. Zwiedza się go o godzinie 12.00, każdego dnia. Koszt 22 złote.

Wejście do schronu przeciwlotniczego

Schron przeciwlotniczy

- Trasa "Zimna Wojna" - schron przeciwatomowy. Zwiedza się o godzinie 13.00, każdego dnia. Koszt 13 złoty, jeśli wcześniej zwiedzało się schron przeciwlotniczy. Jeśli nie to też cena 22 złote.
 Wejście do schronu przeciwatomowego


Oprócz tego warto tez pospacerowa
ć nadodrzańskimi bulwarami. Znajdują się one w rejonie mostu Długiego i trasy zamkowej. Przyciągają one też wielu spacerowiczów.
Nadodrzańskie bulwary


 Widok z nadodrzańskich bulwarów na Zamek Książąt Pomorskich

Widok z nadodrzańskich bulwarów na Wały Chrobrego

Myślę, że można zwiedzić wiele w jeden dzień, no i Szczecin wart jest przystanku.
 
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny :-)
Share:

9 komentarzy

English for Ladies pisze...

Bardzo się cieszę, że podobał Ci się Szczecin, zawsze jest miło jak ktoś chwali nasz dom:). Powiem Ci tylko, że jest mi wstyd, bo dopiero teraz dowiedziałam się o czerwonej linii, a pewnie deptałam po niej ze 100 razy:).

wedelka pisze...

Dużo udało się Wam zwiedzić w jeden dzień :) Jakoś na co dzień nie doceniam tych widoków. A szkoda ;)

Anonimowy pisze...

Pięknie pokazałaś moje miejsce! Zawsze powtarzam, że to miasto warte jest zobaczenia. I tyle się w nim zmienia i dzieje.

Sznupkowie pisze...

A ja niedawno wróciłam ze Szczecina..:) nasze drogi sie krzyżują ostatnio..:) Pieknie pokazałaś moje miasto, byłyśmy praktycznie w tych samych miejscach - no moze ja nie dotarłam na Zamek i do schronu...:)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Ależ Aniu, to jest normalne.
Mieszkając, prawie zawsze mało się wie o swoim miejscu.
Chwalimy zawsze cudze ;-)
Mieszkając blisko Wenecji, nie wiedziałam o niej dużo.
Dopiero prowadząc bloga zaczęłam na nowo ją odkrywać.

Pozdrawiam serdecznie

Kalejdoskop Renaty

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję.
I cieszę, że Ci się podoba ;-)

Pozdrawiam serdecznie


Kalejdoskop Renaty

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję Ci bardzo ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Kalejdoskop Renaty

Kalejdoskop Renaty pisze...

Nawet mniej niż w jeden dzień :-)
Zawsze nie doceniamy własnego miejsca.

Pozdrawiam serdecznie

Kalejdoskop Renaty

English for Ladies pisze...

Ja mam dokładnie to samo, dopiero jak zaczęłam robić zdjęcia do bloga, to odkryłam na nowo stare miejsca. A jak wyprawa do Międzyzdrojów? Będą jakieś zdjęcia?:).

Pozdrawiam

Ania

Kalejdoskop Renaty