Dorada po sycylijsku to nic innego jak ryba w cytrynie. Łatwy przepis w przygotowaniu i przede wszystkim bardzo lekki.
Pomysł na prosty i błyskawiczny obiad.
Zapraszam ;-)
Składniki na jedną rybę:
- dorada ok. 400 g
- 3 cytryny
- 1 cebula
- 3 liście laurowe
- pietruszka
- sól i pieprz do smaku
- 8 łyżki oliwa z oliwek
Wypatroszamy rybę. Opłukujemy ją pod bieżącą wodą.
Pietruszkę siekamy na drobno. Cebulę obieramy i kroimy w większe piórka.
Formę smarujemy 2 łyżkami oliwy z oliwek. Następnie polewamy rybę sokiem z jednej cytryny oraz 4 łyżkami oliwy z oliwek. Posypujemy jednym liściem laurowym połamanym na maleńkie kawałki, cebulą i pietruszką.
Odstawiamy w chłodne miejsce na godzinę.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Sparzamy jedną cytrynę wrzątkiem, wyciskamy sok. Mieszamy z 2 łyżkami oliwy. Odcedzamy rybę. Kładziemy w formie na papierze do pieczenia, polewamy mieszaniną, posypujemy dwoma liśćmi laurowymi połamanymi na maleńkie kawałki. Posypujemy pietruszką, doprawiamy solą i pieprzem.
Pieczemy w piekarniku przez ok. 40 minut od czasu do czasu polewając mieszaniną.
Sparzamy ostatnią cytrynę wrzątkiem, kroimy na plastry. W połowie pieczenia układamy plastry cytryny koło ryby.
Po upieczeniu usuwamy rybę z pieca, musi odpocząć przez chwilę.
Poddajemy natychmiast.
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
- A jeśli lubisz jak opisuje Włochy, to kup moją książkę
Pozdrawiam
Renata
1 komentarz
Uwielbiam ryby i często je przyrządzam na różne sposoby. Widziałam ostatnio doratę i zastanawiałam się czy kupić. Następnym razem wezmę ją bez wahania. Tylko że mnie przerażają takie ryby z głową, wolę jednak filety:).
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w moim plebiscycie na najprostsze ciasto dyniowe.
http://lifestyle-plan-by-ann.blogspot.com/2014/10/plebiscyt-na-najprostsze-ciasto-dyniowe.html
Życzę udanego weekendu
Ania
Prześlij komentarz