Początek grudnia to czas, kiedy zaczynają pojawiać się pierwsze jarmarki i targi świąteczne.
Muszę przyznać, że generalnie jarmarki w San Marino nie należą do najlepszych, ale powiem szczerze, nie po to tam pojechałam.
Wycieczka była do San Marino, gdzie zawsze z chęcią wracam, a do tego wizyta w Rimini gdzie widziałam po raz pierwszy szopki z piasku, o których pierwszy raz w życiu słyszałam.
Wycieczka była dosyć interesująca.
Zanim zaczęłam podziwiać tutejsze jarmarki, zatrzymałam się wcześniej na moment, by podziwiać okoliczne wzgórza, które w niesamowity sposób pokryte były oparami mgły, tworząc prawie morze.
San Marino przywitał nas szarym i chłodnym porankiem. Było strasznie mroźno.
No właśnie, było mroźno, najlepszym sposobem na rozgrzanie było grzane wino, które jest absolutnym hitem jarmarków. Do kupienia prawie na każdym kroku.
Grzańca sobie nigdy nie żałujemy na jarmarkach.
Tak jak i na innych pozostałych jarmarkach świątecznych, i w San Marino nie mogło zabraknąć tradycyjnych budek ze słodyczami i świątecznymi ozdobami rozstawionych wzdłuż głównych ulic miasta.
Spacer urokliwymi uliczkami San Marino w świątecznej atmosferze to istny dar dla oczu.
Od razu poczułam klimat światełek, girland i stoisk z różnymi cudami!
Tutejsze stragany oferują lokalne produkty, ręcznie robione przedmioty, choinki, ubrania, szaliki, czapki itp.
Następnym naszym przystankiem były szopki z piasku w Rimini. Co roku kilkanaście artystów pracuje nad stworzeniem szopki bożonarodzeniowej z piasku na plaży w Rimini. Charakterystyczne scenerie Bożego Narodzenia, można podziwiać przez cały okres przedświąteczny, okres świąt i po. A dokładnie od 6 grudnia do 10 stycznia. Szopki bożonarodzeniowe wystawiane są na piasku. Znajdują się one wewnątrz w zabezpieczonej konstrukcji. Nigdy nie
widziałam takich arcydzieł wykonanych z piasku, odkąd żyje. Trzeba przyznać, że są naprawdę imponujące. Było zbyt ciemno by robić zdjęcia. Mimo to chcę podzielić się z Wami ujęciami. Musicie się zadowolić takimi, jakimi są.
Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, aby uświadomić sobie piękno tych szopek.
Polecam również:
10 najciekawszych jarmarków świątecznych we Włoszech – Polki polecają
Co zjeść i wypić na jarmarkach świątecznych w Trydencie-Górnej Adydze ?
Jarmarki świąteczne w Trento
Jarmarki bożonarodzeniowe w Innsbrucku
Jarmarki bożonarodzeniowe w Ljubljanie
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
4 komentarze
Cudowne, aż się wzruszyłam :-) Zdjęcia są piękne, klimatyczne!!!
Piękne zdjęcia :)
Wspaniałe szopki. Bardzo różnią się od polskich ;)
szopki są cudne! ale to jednak nie to, co u nas :)
Prześlij komentarz