poniedziałek, 28 maja 2018

Smażone kwiaty cukinii

Kwiaty cukinii nauczyłam się jeść we Włoszech. Są one tutaj bardzo popularne i można je dostać zarówno na targu, jak i w supermarkecie.
Kiedy kwitną w ogródku, wykorzystuje ten okres na maksa i robię, kiedy tylko mogę.
Prezentują się nie tylko pięknie, ale są również przepyszne. 

Jeśli chcesz cieszyć się pyszną przekąską, która zawiera smaki lata, smażone kwiaty cukinii będą idealnym daniem, które pokoloruje stół ze smakiem i prostotą!
Lekkie, delikatne, uniwersalne – mogą służyć jako przystawka, przekąska albo tylko dopełniający całość dodatek.
Jeśli uda Wam się je dostać na targu lub macie je w ogródku czy na działce, to zachęcam do ich przygotowania, są bardzo smaczne.
Zapraszam :-)

smażone kwiaty cukinii


Składniki:

  • 24 kwiaty cukinii
  • 200 g mąki
  • 300 ml jasnego piwa
  • 1 jajko
  • sól do smaku 
  • olej do smażenia

Przygotowanie:


Kwiaty oczyszczamy z zabrudzeń, delikatnie myjąc pod bieżącą wodą. Z kwiatów męskich odcinamy długie łodyżki — świetnie nadają się do tego nożyczki.
Delikatnie rozchylamy kwiat cukinii i usuwamy pręciki. 
Sprawdzamy, czy w środku kwiatka nie ma robali, zdarzają się. 
Na końcu warto kwiaty jeszcze raz przepłukać, aby usunąć resztki pyłku. Następnie osuszamy na ręczniku papierowym.
Do miski wsypujemy mąkę, wbijamy jajko i wlewamy piwo. 
Uwaga piwo musi być bardzo zimne, by mąka nie zrobiła się kleista. Mieszamy. 
Doprawiamy do smaku solą, ponownie mieszamy. 
Ciasto powinno mieć średnio lejące konsystencję. Następnie wkładamy na godzinę do lodówki.
Obtaczamy w mieszaninie kwiaty.
Na patelni rozgrzewamy olej – powinno być go tyle, aby przykrywał dno. 
Musi być również gorący, aby kropla ciasta zaczęła od razu bomblować. Gdy olej się rozgrzeje zmniejszamy lekko płomień. Inaczej spalimy wszystko.
Smażymy kwiaty przez około minutę z każdej strony. 
Łyżką cedzakową wyjmujemy kwiaty na papier kuchenny, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Oprószamy solą wedle upodobania i podajemy.

Warto wiedzieć!

Kwiaty cukinii dzielą się na dwa rodzaje. Wyróżnia się kwiaty męskie i żeńskie. Męskie to sam kwiat z łodygą. Żeńskie natomiast połączone są z małą, młodą cukinią. Oba są jadalne i smakują tak samo.

Do usunięcia pręcików dobrze sprawdzi się pęseta. Należy je usunąć, ponieważ smak pyłku zaburza smak całego kwiatka, a dodatkowo pyłek może działać alergizująco.

Ciasto należy mieszać łyżką lub trzepaczką, a nie mlakserem  (czytałam w wielu książkach i widziałam w włoskiej telewizji, że nie należy mieszać masy robotem, tylko trzepaczką lub łyżką. Nie wolno również mieszać długo.
Można pozostawić ciasto z grudkami. Tak mnie nauczono, tak robię. 
Tak zawsze wychodzi mi najlepsza tempura (z języka japońskiego) lub pastella (po włosku).
Olej musi być dobrze rozgrzany, sprawia to, że cukinie go nie wchłaniają. Nie są wtedy tłuste, a chrupiące i lekkie.
Nie czekaj z przygotowaniem kwiatów do następnego dnia, więdną szybko.


Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku lub google+. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
Pozdrawiam

Renata
Share:

1 komentarz

Pichceniomania pisze...

Uwielbiam i już nie mogę się doczekać aż zaczną kwitnąć na moim polu :) Pozdrawiam!

Kalejdoskop Renaty