Agretti jak wiele innych rodzajów warzyw w różnych częściach Włoch nosi inną nazwę. Inna nazwa to barba de fratte, czyli broda mnicha być może dlatego, że zebrane w pęczek podobne są do brody mnicha. Inne nazwy, które można spotkać to: senape dei monaci — gorczyca mnichów, dzikie szparagi, lischi lub roscano. W smaku są lekko kwaśne co tłumaczy nazwę (od słowa agre, czyli kwaśne). Oficjalną nazwą agretti jest Salsola Soda, a ciekawostką jest to, że prawie każdy z nas co najmniej raz widział te roślinki w filmie, nie znając ich nazwy.
To te krzewy, które często pojawiają się w każdym westernie głównie na pustyni rozwiane przez wiatr. W języku angielskim mówi się na agretti — tumbleweed, w języku włoskim należą do rodzinny roślin Salsola, która obejmuje ponad sto odmian, z których wiele jest jadalne, w tym, oczywiście Salsola Soda.
Nazwa Soda pochodzi od tego, że w przypadku tej rośliny można wydobyć z niej węglanu sodu, w który jest bogata.
Agretti sieje się w grudniu, a zbiera wiosną — od marca do maja. Są częścią diety śródziemnomorskiej, szczególnie popularne we Włoszech i Hiszpanii.
Wyjątkowo zdrowe, zawierają podobne witaminy i sole mineralne jak szpinak — bogate w witaminy A i B, pełna soli mineralnych (potas, wapń, magnez, żelazo).
Składniki dla 2 osób:
- 200 g spaghetti
- 1 pęczek agretti
- 1/2 cebuli
- 1 ząbek czosnku
- oliwa extra verigine
- ser Pecorino (ja dodałam bardzo dużo, w ten sposób zrobił się fajny sosik)
- sól i pieprz do smaku
- 1 papryczka chili
Przygotowanie:
Agretti myjemy i odcinamy bordowy kawałek łodygi.
Przepłukujemy agretti w wodzie, zmieniamy parę razy wodę, aż woda zostanie oczyszczona z wszelkich śladów ziemi.
Doprowadzamy w garnku wodę do wrzenia, wrzucamy agretti i gotujemy pięć minut. Odcedzamy i zanurzamy w lodowatej wodzie, ostudzone wyjmujemy i odkładamy.
W międzyczasie gotujemy osoloną wodę na makaron.
Na patelni podsmażamy czosnek przeciśnięty przez praskę, ostrą paprykę chili i pokrojoną na drobno cebulę. Dodajemy pokrojone na większe kawałki agretti. Gotujemy parę minut. Gotujemy makaron w osolonej wodzie al dente, odcedzamy i zachowujemy pół szklanki wody z gotowanego makaronu.
Wrzucamy do patelni odcedzone spaghetti i dodajemy ser.
Następnie dodajemy wodę z gotowania tak by wytworzył się sosik.
Doprawiamy do smaku, nakładamy na talerze i posypujemy jeszcze raz startym serem.
Jeśli makaron jest zbyt suchy, możemy jeszcze dodać odrobinę oliwy.
Doprowadzamy w garnku wodę do wrzenia, wrzucamy agretti i gotujemy pięć minut. Odcedzamy i zanurzamy w lodowatej wodzie, ostudzone wyjmujemy i odkładamy.
W międzyczasie gotujemy osoloną wodę na makaron.
Na patelni podsmażamy czosnek przeciśnięty przez praskę, ostrą paprykę chili i pokrojoną na drobno cebulę. Dodajemy pokrojone na większe kawałki agretti. Gotujemy parę minut. Gotujemy makaron w osolonej wodzie al dente, odcedzamy i zachowujemy pół szklanki wody z gotowanego makaronu.
Wrzucamy do patelni odcedzone spaghetti i dodajemy ser.
Następnie dodajemy wodę z gotowania tak by wytworzył się sosik.
Doprawiamy do smaku, nakładamy na talerze i posypujemy jeszcze raz startym serem.
Jeśli makaron jest zbyt suchy, możemy jeszcze dodać odrobinę oliwy.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
Pozdrawiam
Renata
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
Brak komentarzy
Prześlij komentarz