Abruzja to region dla włoskich koneserów, którzy uwielbiają jej spokojne życie. To obszar, niezdeptany i niepochłonięty przez podróżujące masy. W moim odczuciu życie tutaj jest sielskie, spokojne i w zgodzie z przyrodą. Wspaniały krajobraz wiejski, który idealnie komponuje się z idyllicznymi miasteczkami na wzgórzach. Cały urok regionu kryje się na prowincji, tam, gdzie zawsze znajdują się najbardziej sugestywne miejsca.
W tym wpisie chciałabym zaprezentować Wam najpiękniejsze miasteczka Abruzji, które odwiedziliśmy w czasie naszej samochodowej podróży po tym regionie. Zapraszam Was na mój subiektywny wybór. Które spodoba Wam się najbardziej? Sprawdźmy!
BARREA
Pierwszego dnia, kiedy to zaczęliśmy intensywnie eksplorować Abruzję, pojechaliśmy nad jezioro Barrea. Dlaczego akurat tam? Od kiedy zobaczyłam zdjęcie tego miejsca, chciałam tam pojechać. Tę abruzyjską perełkę mieliśmy do swojej dyspozycji każdego dnia, przez pierwsze 3 noce w Abruzji.
Barrea była pierwszym małym miasteczkiem, jakie odwiedziliśmy podczas pobytu w Abruzji i od razu zakochałam się w niej bez reszty. W miasteczku warto zajrzeć do zamku, który znajduje się w samym centrum, z którego rozpościera się świetna panorama na okolicę.
Nas oczywiście zafascynował punkt widokowy na jezioro, który o zachodzie słońca został przeze mnie sfotografowany. Miasteczko wieczorową porą wygląda po prostu bajkowo.
O jeziorze Barrea napisłam osobny artykuł — zajrzyj tutaj.
CIVITELLA ALFADENA
Civitella Alfadena poza tym, że jest kolejnym fantastycznie zachowanym średniowiecznym miasteczkiem, jest krainą wilków i rysi. W miasteczku znajduje się ogrodzony obszar gdzie faktycznie można dostrzec wilki. Na uwagę zasługuje Museo del Lupo Appenninico (Muzeum Wilka Apenińskiego) poświęcone biologii, historii, kulturze i legendom związanym z tym drapieżnikiem.
Charakterystyczną cechą miasteczka są szare kamienne budynki opierające się o siebie.
Najstarszym budynkiem w Civitella jest średniowieczna cylindryczna wieża z XV wieku, koło której w okresie Bożego Narodzenia znajduje się wystawa papierowej szopki, którą z pewnością warto zobaczyć. W centrum miasteczka znajdują się: kościół San Nicola di Bari, zabytek narodowy z XVII wieku, Sanktuarium Santa Lucia, Fonte — starożytna pralnia publiczna oraz Saettèra, wieża widokowa z XVI-wiecznej konstrukcji, która służyła do obrony wioski przed bandytami. Wieża położona jest w strategicznym miejscu i rozpościera się z niej przepiękna panorama na dolinę.
SCANNO
Scanno o to absolutnie moje ulubione miasteczko, głównie ze względu na położenie, które jest po prostu obłędne! Zachwyciło mnie od pierwszego wejrzenia.
Zachwycą Cię tutaj średniowieczne pałace, dachy z terakoty, kościoły i stare drzwi.
Meandrujące uliczki wiją się wokół idyllicznych średniowiecznych budynków
i wielu urokliwych kościołów! Miasteczko jest po prostu urokliwe. Jest rajem dla fotografów.
Scanno to popularne miejsce docelowe zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Pobyt tutaj polecam zaplanować na cały dzień. Jadąc do miasteczka warto zobaczyć oszałamiający Wąwóz Strzelca (niedługo o nim napiszę).
O Scanno znajdziesz osobny artykuł.
VILLALAGO
Villalago leży na wysokości 930 metrów na górze Argonetta. Miasteczko samo w sobie sprawia wrażenie sennego: kamienne, wąskie uliczki, kościół Santa Maria di Loreto z imponującymi drzwiami z XV wieku oraz widok na jezioro San Domenico.
Nie ma tutaj żadnych „zabytków” jako takich, prawdziwą atrakcją są wąskie uliczki i zaułki.
W Villalago koniecznie musisz spróbować Pacchiarozze — makaron w stylu
fettuccine z sosem jagnięcym i pecorino.
ANVERSA DEGLI ABRUZZI
To jedna z najmniejszych miejscowości, które odwiedziłem podczas mojej podróży do Abruzji. Jest to niewielka osada, w której nie spotkalismy turystów.
Anversa degli Abruzzi znajduje się w strefie WWF Rezerwatu
strzelca (Riserva Naturale del Sagittario). W centrum dominują
ruiny zamku hrabiów Sangro (lub hrabiów Belprato), zbudowanego przez Normanów w
XII wieku i zniszczonego przez podpalenie. Najważniejszymi zabytkami tego małego
miasteczka w prowincji L'Aquila są oprócz wspomnianego już zamku Belprato,
kościół S. Maria delle Grazie (XVI wiek) z bogatym portalem renesansowym z 1540
roku oraz starożytny kościół S. Marcello (XI wiek) z eleganckim XV-wiecznym
portalem ozdobionym freskiem przedstawiającym Madonnę z Dzieciątkiem ze Świętymi
Marcello i Vincenzo. Na uwagę zasługuje także Park Literacki Gabriele
d'Annunzio, który był zawsze silnie połączony z miasteczkiem.
Anversa degli
Abruzzi otoczona jest naturalną scenerią o niezwykłej i nieporównywalnej
urodzie spektakularnych i dzikich ścian wąwozu. Od czasów starożytnych poeci, pisarze i
malarze chwalili piękno Anwersy i Doliny Strzelca.
CASTROVALVA
Castrovalva znajduje się w pobliżu Anversa degli Abruzzi. Miejsce magiczne, zdecydowanie godne odwiedzenia, chociażby dla samych widoków roztaczających się wokół — zachwyca atmosferą i klimatem.
Castrovalva położona jest w masywie Luberon i jak większość miasteczek Abruzji położona jest na skalistym wzgórzu, do którego prowadzi przepiękna droga. Więcej znajdziecie tutaj.PACENTRO
Pacentro leży na wysokości 650 metrów nad poziomem morza podnóża góry Morrone w Parku Narodowym Majella. Cecha charakterystyczną tego miasteczka są z pewnością wieże Zamku Caldora, który oprócz tego, że sam w sobie jest piękny, zapewnia widok na całą dolinę.
Miasteczko słynie ze swoich placów, fontann i
kościołów, które wspaniale się ze sobą komponują i stanowią doskonały przykład
dobrze zachowanej średniowiecznej architektury. Nie ma nic lepszego do
zrobienia jak spędzenie tutaj dnia, gubiąc się wśród wąskich kamiennych alejek
miasta, podziwiając architektoniczne detale pięknych budynków i zapierające
dech w piersiach widoków.
Pacentro słynie również z tego, że jest rodzinnym miastem dziadków piosenkarki Madonny.
SULMONA
To małe miasteczko położone u podnóża Majelli, otoczone górami, w którym żyje silna tradycja kolorowych migdałów w cukrze, znanej po włosku jako „konfetti”.
Sulmona leży na płaskowyżu jeziora, które zniknęło w epoce prehistorycznej.
W miasteczku znajduje się dom starożytnego poety Owidiusza. Na oszałamiającym Piazza XX Settembre możem podziwiać jego piękny posąg z brązu.
Całe miasto to połączenie pięknych placów, średniowiecznych uliczek i barokowych fontann. Warto wstąpić do Palazzo Annunziata, który jest siedzibą Muzeum Miejskiego Sulmony. Muzeum zostało zbudowane w XIV wieku i jest ozdobnymi posągami oraz elementami dekoracyjnymi. Tuż obok Palazzo znajduje się kościół Santa Annunziata, który jest starożytną rzymską willą sprzed około 2000 lat.
Miasteczko szczyci się jednym z najlepszych targów na świeżym powietrzu w prowincji — odbywa się w każdą środę i sobotę rano na pięknym placu Piazza Giuseppe Garibaldi.
INTRODACQUA
Introdacqua to malownicza wioska położona na zboczach góry Genzana. Znajduje się w prowincji L'Aquila, w dolinie Peligna, u zbiegu dwóch dolin, które ją otaczają, Contra i Sant'Antonio — pięć minut jazdy od centrum miasteczka Sulmona.
Każdego roku na początku listopada
miasteczko obchodzi swoją własną dosłownie włoską wersję „Święta Dziękczynienia”. Nie daj
się zwieść nazwie: nie jest inspirowana amerykańskimi tradycjami, ale ma podobne
znaczenie i symbolikę. Mówi się, że Ringraziamento wprowadzono z pradawnych
kultów pogańskich, podczas których miejscowi rolnicy dziękowali bogom za
obfitość plonów zebranych latem. Dopiero w ostatnich latach święto zyskało nowe
życie dzięki ciężkiej pracy mieszkańców, którzy włożyli wielką pasję w
utrzymanie lokalnej społeczności przy życiu.
Introdacqua pochodzi od
łacińskiego słowa „inter aquas”, co oznacza „wewnątrz wód”, co oznacza obfitość
źródeł w okolicy.
CELANO
Celano to małe miasteczko położone nieco ponad pół godziny jazdy od Sulmona w drodze do Rzymu. Leży na wysokości 800 m n.p.m na zboczu wzgórza z widokiem na płaskowyż Fucino i jest natychmiast rozpoznawalny dzięki kwadratowemu zamkowi, który znajduje się na jego szczycie.
Fucino był do XIX wieku ogromnym jeziorem o długości ponad 17 km i głębokości 30 metrów. W ciagu wieków podejmowano wiele prób jego wyczerpania (próby podjete przez cesarza Klaudiusza w 52 roku), ale zrobiono to stosunkowo niedawno. Obszar ten jest obecnie ogromnym ośrodkiem rolniczym, w którym uprawia się między innymi winogrona i zboża. Główną atrakcją Celano, oprócz wspaniałego widoku basenu jest wspomniany Zamek Piccolomini z XIV wieku. Dziś w zamku mieści się muzeum sztuki sakralnej.
CIVITELLA DEL TRONTO
Maleńkie miasteczko górujące nad doliną, położone na skraju Abruzji, niemal
tuż przy granicy z Marche. Civitella del Tronto to kolejne urokliwe miasteczko
znajdujące się w Parku Narodowym Gran Sasso e Monti della Laga. Tych, którym
niestraszne są strome uliczki, zachęcam do spaceru do fortecy, z której
rozpościera się widok 360 ° na trzy różne pasma górskie, wioskę poniżej i
Morze Adriatyckie. Żeby dojść do fortecy, trzeba się wspiąć wąskimi i stromymi
alejkami.
Civitella del Tronto słynie z tej imponującej twierdzy, która
jest jedną z największych i najważniejszych prac inżynierii wojskowych w
Europie. Budowla została zbudowana w XV wieku przez Aragończyków, następnie
została powiększona i zmodyfikowana przez hiszpańskich Habsburgów i Burbonów.
Miasteczko zostało dobrze przygotowane, by wytrzymać długie oblężenia.
Jak Ci się podobająmiasteczka? Które spodobało Ci się najbardziej? A może coś byś dodał/ła do tej listy?
JAK DOJECHAĆ I JAK PORUSZAĆ SIĘ W ABRUZJI?
Zacznijmy od uświadomienia sobie, że ten wyjątkowo piękny region Włoch najlepiej zwiedzać samochodem. Transport publiczny istnieje, oczywiście, ale nie dojedziemy nim wszędzie.
Najbliższe
lotnisko znajduje się w Pescara. Lotnisko w Pescarze ma kilka połączeń z
innymi miastami we Włoszech, jak i w Europie. Można również dostać się do
Rzymu i później dojechać autobusem do Pescary. Jeśli
przylecisz na międzynarodowe lotnisko Fiumicino lub Ciampino, możesz wygodnie
dotrzeć do Pescary autobusem, a następnie z Pescary zorganizować krótki
transfer do miejsca docelowego. Istnieje
kilka firm
autobusowych, które łączą Rzym z Abruzją. Do Pescary dotrzesz
autobusem w ciągu dwóch i pół godziny, a stamtąd autobusem lub pociągiem
dotrzesz do innych miejsc. Zazwyczaj autobusy są piętrowe i wyposażone w
darmowe WI-FI. Prawie wszystkie firmy pozwalają kupić bilet w autobusie lub
bezpośrednio on-line. W sezonie autobusy są często zajęte, więc lepiej
zarezerwować miejsce z wyprzedzeniem. Poniżej znajdziesz link do głównych firm
oferujących przejazdy z / do Rzymu.
https://www.dicarlobus.com/
https://www.prontobusitalia.it
Abruzja jest połączona pociągiem dzięki sieci połączeń krajowych i regionalnych. Sa to dwie główne linie: pierwsza to linia kolejowa Adriatyku, która łączy nadmorskie miasta z takimi miastami jak Mediolan, Bolonia, Foggia, Bari oraz linia kolejowa w kierunku Rzymu. Możesz kupić bilet online lub na jednej z wielu stacji kolejowych.
Mam nadzieję, że poczekacie na ciąg dalszy moich opowieści o Abruzzo. Już teraz możecie poczytać o:
Abruzja, kraina do odkrycia! Dlaczego warto tam jechać ?
Castrovalva — bajkowe miejsce na urwisku skalnym
Jezioro Barrea — co zobaczyć, gdzie jeść i spać?
Rocca Calascio — najatrakcyjniejsze miejsce w Abruzji
Scanno, miasteczko znanych fotografów
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Renata
3 komentarze
Jak zwykle piękne zdjęcia i ciekawe opisy. Tylko pozazdrościć możliwości ich zwiedzania.
Jak zwykle ogrom ciekawych informacji i ładnych zdjęć. Proszę pisać dalej pozwala mi to poznawać piękne Włoch bez wychodzenia z domu. Pozdrawiam.
Dziękuję! Powspominałam sobie :) We wrześniu spałam na campingu Wolf w CIVITELLA ALFADENA, wilki miałam dosłownie za płotem. Według opowieści mieszkańców, poprzedniej nocy wilki z ośrodka komunikowały się z tymi, mieszkającymi w okolicznych górach. Byłam w Abruzji w trakcie rykowiska, jelenie dosłownie chodziły po terenie campingu, a takich ryków nie słyszałam przez całe życie! Pierwszy raz widziałam też stada po kilkadziesiąt osobników. Niesamowite doświadczenie! I jeszcze Pacentro, najlepsza kawa i śniadanie po 11 km marszu! Przez te miasteczka przebiega szlak Sentiero Italia, fantastyczny sposób na poznawanie Włoch!
Prześlij komentarz