Gazpacho to chłodnik wywodzący się z Andaluzji, południowego regionu Hiszpanii. Region również znany jako miejsce narodzin flamenco.
Jest jedną z tych potraw, które sprawia, że natychmiast na myśl przychodzi Hiszpania.
Danie, które dzięki masowej turystyki, stało się symbolem aromatów i smaków regionu Andaluzyjskiego.
Gazpacho ma wiele odmian, ale też może być podawane w różny sposób, jako koktajl lub jako zupa z dodatkiem cebuli, grzanek, jajka gotowanego, ogórków i pomidorów. Kiedyś składniki gazpacho były krojone ręcznie, obecnie używa się miksera.
Odmiany gazpacho: salmorejo cordobes – z Cordoby, oparte głównie na pomidorach, zawiera również szynkę i jajka; porra antequerana (z prowincji Malagi, powszechnie podawane jako tapas, a nie zupa); gazpacho salmorejro z tuńczykiem; gazpacho tostado zawiera pomarańcze lub sok i jest podawane na ciepło oraz ajo blanco (wschodnia Andaluzja) – nie zawiera pomidorów, składa się m.in. z migdałów zmielonych z czosnkiem, oliwą i chlebem.
Jedną z popularniejszych odmian gazpacho jest odmiana andaluzyjska (gazpacho andaluz), oparta na pomidorach, najlepiej bardzo dojrzałych, do których dodaje się ocet, oliwę, czosnek, paprykę, zielony ogórek i chleb.
Na takie Was zapraszam, po prostu musicie spróbować! Przepis od znajomej z Andaluzji ;-)
Składniki:
- 600 g pomidorów
- 2 ząbki czosnku
- 1 ogórek(mniej wiecej 180 g)
- 1 zielona papryka
- 1 czerwona papryka
- 1 czerwona cebula
- 100 ml octu winnego
- 100 gr chleba tostowego
- 50 ml oliwy
Przygotowanie:
Zaczynamy od odcięcia skórki od chleba. Następnie kroimy skórkę w kostkę i odkładamy na bok. Umieszczamy okruchy w misce, zalewamy octem i zostawiamy w marynacie, aż pochłoną większość płynu. Przecedzamy przez sito i odstawiamy. Następnie myjemy pomidory, kroimy na pół i usuwamy wnętrze z nasion. Obieramy ogórka i kroimy w krążki. Paprykę czyścimy z nasion i kroimy w paski. Obieramy i myjemy cebulę i czosnek. Wkładamy wszystkie warzywa do blendera, dodajemy ochruchy, oliwę, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Miksujemy, aż masa będzie gęsta, gładka i jednorodna. Gazpacho przelewamy przez sitko i przecieramy. Osiorki wyrzucamy, a Gazpacho schładzamy kilka godzin w lodówce, powinno być bardzo zimne. Podajemy z pokrojonymi wcześniej kawałkami warzyw lub opieczonymi skórkami z chleba.Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
6 komentarzy
idealna zupka na upały!
Lubię się chłodzić gazpacho w upalny dzień :) Robię je podobnie jak Ty.
Udanego dnia!
A.
śliczne naczynie i bardzo apetyczna zupa :) uwielbiam!
Oj tak...ale też smaczna ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja także, pozdrawiam !
Naczynie jak zwykle przywiezione z podróży...zupa przepyszna ;-)
Prześlij komentarz