Dziś chciałabym Wam zaproponować następny prosty przepis na deser — zabaglione.
Zabaglione — znany również jako zabaione, to dolce al cucchiaio, w dosłownym tłumaczeniu tak nazywają się desery spożywane łyżką.
Zabaglione to tradycyjny włoski deser przygotowywany z żółtek, cukru i słodkiego likieru Marsala.
Deser pochodzi z Wenecji, gdzie oryginalnie przyrządzany był z użyciem miodu zamiast cukru i słodkiego wina. Zabaglione możemy podawać na gorąco i na zimno.
Składniki na 4 porcje:
- 8 żółtek
- 150 g cukru
- 100 ml wina Marsala
Do dekoracji:
- maliny
Przygotowania:
Napełniamy do połowy wodą niewysoki garnek. Zagotowujemy i zmniejszamy gaz. Żółtka oddzielamy od białek i wlewamy do metalowego garnka, ubijamy z cukrem, używając trzepaczki lub miksera ustawionego na niskie obroty. Ubijamy energicznie, aż cukier całkowicie się rozpuści, a masa nabierze jasnosłomkowego koloru. Powoli wlewamy wino, energicznie ubijając mikserem. Gdy masa będzie gęsta i puszysta, ustawiamy garnek nad parą, ale koniecznie tak, aby nie dotykał powierzchni wody.
Gdy piana stanie się puszysta i gęsta, zdejmujemy miskę z ognia i ubijamy jeszcze 2 minuty.
Zabaione możesz podawać na gorąco lub na zimno. Najczesciej podaje się je z ciastkami lub owocami, ale również do kawy w niektórych obszarach Włoch.
Jeśli interesuje cię kuchnia włoska to zapraszam do lektury: Mój apetyt na Włochy. To moja najnowsza książka.
Pozdrawiam
Renata
Napełniamy do połowy wodą niewysoki garnek. Zagotowujemy i zmniejszamy gaz. Żółtka oddzielamy od białek i wlewamy do metalowego garnka, ubijamy z cukrem, używając trzepaczki lub miksera ustawionego na niskie obroty. Ubijamy energicznie, aż cukier całkowicie się rozpuści, a masa nabierze jasnosłomkowego koloru. Powoli wlewamy wino, energicznie ubijając mikserem. Gdy masa będzie gęsta i puszysta, ustawiamy garnek nad parą, ale koniecznie tak, aby nie dotykał powierzchni wody.
Gdy piana stanie się puszysta i gęsta, zdejmujemy miskę z ognia i ubijamy jeszcze 2 minuty.
Zabaione możesz podawać na gorąco lub na zimno. Najczesciej podaje się je z ciastkami lub owocami, ale również do kawy w niektórych obszarach Włoch.
Jeśli interesuje cię kuchnia włoska to zapraszam do lektury: Mój apetyt na Włochy. To moja najnowsza książka.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
- A jeśli lubisz jak opisuje Włochy, to kup moją książkę
Pozdrawiam
Renata
9 komentarzy
rewelacja:)
Noooo,taki deser to ja poproszę:)
Uwielbiam :-)
Świetnie wygląda, pyszny deserek! :)
boski deser!!! porywam wirtualnie :)
Już podaję ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Ja też ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Oj tak ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Tylko mi zostaw trochę :-)
Pozdrawiam serdecznie
Kalejdoskop Renaty
Prześlij komentarz