Serwowana jest z wędlinami, jajkiem na twardo lub frittatą pasquale. Przygotowuję ją się kilka dni przed świętami, tak by smaki zaklęte w tym daniu mogły się swobodnie poznać i polubić.
Tak jak już pisałam w poście o menu wielkanocnym, Włosi wyjeżdżają często na święta, jednego roku spędziłam moje święta Wielkanocne w Umbrii i tam po raz pierwszy skosztowałam tego przysmaku.
Przepis mam od Pani, która prowadziła bed & breakfast, w którym się gościłam.
Pizza tradycyjnie jest spożywana na Wielkanoc w Umbrii, ale można też przygotować sobie, kiedy ma się na to ochotę.
Komponuje się wspaniale z wędliną, dobra jest jako dodatek do tapas, jeśli robicie małe domowe przyjęcie. Szybka i nieskomplikowana w przygotowaniu.
Jak widać na zdjęciu, pizza tylko w nazwie. Zapraszam :-)
Składniki:
- 500 gr mąki
- 7 gr drożdży instant
- 100 gr sera Pecorino
- 150 gr sera Parmigiano
- 150 gr sera emmentalera
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka mleka
- 4 jaja
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Najpierw ważymy i mierzymy wszystkie składniki. Rozpuszczamy drożdże w mleku. Odstawiamy na 10 minut, aż się spienią. Do wyrabiania ciasta używam maszyny do chleba. Wsypujemy do maszynki mąkę, dodajemy jajka, starte sery, sól i pieprz, dodajemy drożdże, wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto przekładamy do miski posmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrastania na 1 1/2 godziny. Otrzymaną mieszaninę przekładamy do form na keksa lub panettone. Wygładzamy łopatką. Wychodzą zazwyczaj dwa keksy lub jeden panettone. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury
190° C. Pieczemy pizze, aż się zarumienią. Pozostawiamy do ostygnięcia w otwartym piekarniku. Wyjmujemy z pieca i studzimy na kratce.
Smacznego!
Warto wiedzieć!
Wielkanocna pizza ma tendencję do wysychania, sugeruję włożyć ją do plastikowej torby lub owinąć bawełnianą szmatką. Widziałam też i jadłam pizzę wielkanocną z kawałkami sera emmentalera. Na samy końcu można dodać 75 g sera pokrojonego na małe kawałki.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
7 komentarzy
ciekawa, bo nie wygląda w ogóle jak pizza :) faktycznie wygląda na prostą w przygotowaniu, czyli tak jak lubię! Pozdrawiam, Asia
Pizza na Święta! To mi się podoba! :)
Tak sie nazywa, tak ją nazywają w tej okolicy Włoch, nie wiem dlaczego;-)
Pozdrawiam!
Pizza tylko w nazwie, ale raczej to pyszny chlebek;-)
Pozdrawiam serdecznie!
No właśnie się troszkę zdziwiłam, wypatrywałam pizzy a tu bochenek chleba taki śliczny :)
Powiem szczerze,że nie wiem dlaczego się tak nazywa.
Pozdrawiam serdecznie;-)
mmmmm..... robię :););)
Prześlij komentarz