Składniki:
Na biszkopt:
- 200 gr miękkiego masła, plus dodatkowo do smarowania
- 200 gr brązowego cukru
- nasiona ½ laski wanilii lub kilka kropli ekstraktu waniliowego
- 5 jaj
- 200 gr mąki (ja używam mąkę, która ma w sobie drożdże)
- 200 gr cukru pudru
- 200 ml wody
- 400 gr miękkiego masła
- nasiona 1/2 laski wanilii
- 800 gr cukru pudru
- 250 gr cukru pudru
- 130 ml wody
- 130 ml Golden syrop(syrop glukozy)
- barwnik spożywczy
- kilka kropli ekstraktu waniliowego
Ucieramy masło z cukrem i jednym jajkiem na puszysta masę.
Dodajemy wanilię i kolejne jajko, mieszamy, dodajemy następne jajko i mieszamy. Dodajemy kilka łyżek mąki, mieszamy, a następnie powtarzamy, dodając jeszcze dwa jajka, jedno po drugim, dodając mąkę po każdym jajku, mieszając dobrze pomiędzy każdym dodaniu. Dodajemy resztę mąki i dobrze mieszamy do połączenia wszystkich składników.
Dno 2- óch tortownic wykładamy papierem do pieczenia a boki smarujemy masłem i wysypujemy mąką. Wlewamy masę i delikatnie uderzając tortownicę wyrównujemy masę.
Rozgrzewamy piekarnik do 175° i wstawimy biszkopty, pieczemy przez 25 - 30 min. Wyłączamy piekarnik i zostawiamy na 2 minuty z uchylonymi drzwiczkami. Szykujemy płyn do nasączenia biszkoptu(taki syrop można przechowywać w sterylnym słoiku przez tydzień lub dwa).
Podgrzewamy wodę i rozpuszczamy w niej cukier. Studzimy i nasączamy syropem blaty tortu. Szykujemy krem z masła. Ucieramy masło z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodajemy wanilię.
Nakładamy krem (ok. 1/2).
Przykrywamy drugim blatem. Nasączamy. Pokrywamy tort kremem, smarujemy boki i wierzch tortu.
Wkładamy do lodówki na dwie godziny, i po czasie smarujemy jeszcze raz kremem. Szykujemy grafity. Wykładamy kilka blachach do pieczenia pergaminem. Gotujemy na gazie wodę, cukier i Golden syrop. Mieszamy, inaczej syrop z glukozy może przyklejać się do łyżki. Gdy cukier się rozpuści, gotujemy dalej. Cukier musi być gotowany około 10-15 minut, ale sprawdzamy go co 5 minut, czy jest gotowy. Musi być twardy jak skała na łyżce, jak go dotykamy.
Jak już będzie gotowy, wyłączamy ogień, dodajemy barwnik i ekstrakt z wanilii. Ostrożnie przelewamy cukier do dzbanka. Następnie cukrem wylewamy okręgi na pergaminie w rozmiarze ciasta.
Pozostawiamy do ostygnięcia przez minutę lub więcej. Graffiti robimy co najmniej tak wysoko, jak tort. Gdy graffiti są twarde, ale nadal giętkie, ostrożnie odkleimy od pergaminu i obkręcamy graffiti wokół ciasta. Jeśli masz jeden długi kawałek, którym można okręcić w okół, to świetnie.
Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku lub google+, dziękuję za odwiedziny:)
12 komentarzy
świetnie wygląda:)
Wygląda fajnie, ale przez to graffitowe wykończenie pewnie jest też ciężko pokroić tort :) ale i tak kiedyś spróbuję zrobić :)
a czy to graffiti nie jest za twarde jak na taki tort? fajnie sie prezentuje.
Dziękuję;-)
Pozdrawiam!
Ciężko, ale warto;-)
Pozdrawiam!
Jest trochę twarde, ale jest pyszne;-)
Pozdrawiam!
Super wygląda to ciasto! Niestety trochę za wysoki poziom dla moich umiejętności cukierniczych...
Dziewczyny, może ciężko się kroi, ale oczy też jedzą przecież :)
No co Ty...nie jest trudne, wydaje się takie, przypuszczam, że udałoby Ci się;-)
Dziękuję jak zawsze za miłe słowa;-D
Pozdrawiam serdecznie:-)
wydaje się b. trudne, zwłaszcza graffiti
Troche tak, ale warto;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Renato... jestem zachwycona! Szczególnie pomysłem na graffiti :) Ale smak ciasta w całości musi być boski :)
Jest przepyszne, warto zrobić;-)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz