Dla mnie podróże po Włoszech to niekończące się źródło inspiracji. Myślę, że nie ma na świecie takiego kraju, co łączy w sobie tyle pięknych rzeczy.
Wybrzeże Amalfitańskie to jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie, prawdziwa uczta dla oczu i nic dziwnego, że niektórzy uważają je za najbardziej malownicze na świecie. Ze względu na swoją niepowtarzalność i piękno, znajduje się pod ochroną UNESCO od 1997 roku.
Amalfi przyciąga niezwykłym krajobrazem i kolorowymi budynkami zawieszonymi na skałach.
Legenda głosi, że nazwa miasteczka pochodzi od nimfy Amalfisia, która była ukochaną Boga siły — Herculesa. Kiedy piękna nimfa umarła, Hercules pogrzebał ją w pięknym miejscu. Zbudował na nim miasteczko i dał mu imię nimfy.
W rzeczywistości Amalfi została założona przez rzymską rodzinę szlachecką o nazwisku A-Melphes.
Amalfi to niezwykle malownicze miejsce położone między wzgórzami i morzem. Rozciąga się na zboczach góry Cerreto — wyglada jak wydarte górom i morzu pasmo ziemi. I właśnie to położenie przyciąga najbardziej turystów z całego świata. Jest jednym z najbardziej znanych miejsc w regionie Kampania — sercem całego wybrzeża.
Krystalicznie czysta woda i łagodny klimat są idealnym miejscem na letni wypoczynek.
Ten popularny kurort w latach trzydziestych był ulubionym miejscem wypoczynku brytyjskiej arystokracji.
Miasteczko sięga tradycjami jeszcze czasów bizantyjskich. Niegdyś
rozkwitał tutaj handel morski.
Amalfi to starożytna Republika morska. Była jedną z czterech republik włoskich i słynęła z produkcji
makaronów i papieru. Jedną rzeczą, która zaskakuje wielu odwiedzających
Amalfi, jest to, że miasteczko jest, delikatnie mówiąc, trochę małe.
Zaskoczenie wynika z faktu, że jeśli znasz jego średniowieczną lub włoską
historię, nazwa Amalfi pojawia się dość często i była jednym z głównych graczy. Jak więc coś tak małego, stało się tak znaczące?
Odpowiedź jest dość prosta: miasto było kiedyś dużo większe. Było wasalem
Cesarstwa Bizantyjskiego do 839 roku. Następnie uzyskało niepodległość i
stało się samowystarczalnym księstwem, wykorzystując dogodne położenie
między północnym wybrzeżem Afryki, Sardynii, Sycylii oraz wnętrzem Włoch i
stworzyło coś w rodzaju śródziemnomorskiego imperium handlowego. Jego
populacja osiągnęła 80.000 mieszkańców, a samo miasto stało się bajecznie
bogate — rywalizowało tylko z Genuą, Pizą i Wenecją.
A potem wszystko
zaczęło się trochę psuć. Pizańczycy, być może sfrustrowani niemożnością
budowania wież, byli coraz bardziej zirytowani tym, że Amalfi radzi sobie
całkiem dobrze. Nastąpiła seria napadów, aż ostatecznie Pizańczycy zajęli
Amalfi w 1137 roku. Miasto i jego działalność powoli ulegały zniszczeniu,
dopóki nie poniosło ostatecznego ciosu — trzęsienie ziemi w 1343 roku
spowodowało tsunami, które zmiotła cały port i dolną połowę miasta —
zaniosło ją do morza. Potęga handlowa Amalfi się skończyła i uzyskało nowy
status małego miasteczka, którym jest do dziś. Uważam, że Amalfi na tak małe,
idylliczne miejsce ma niewątpliwie dumną historię — zobacz, ile razy można
dostrzec niebiesko-biały Krzyż Amalfi, spacerując po miasteczku.
CO ZOBACZYĆ W AMALFI?
Zwiedzanie tego małego miasteczka warto zacząć od jego głównego placu – Piazza Flavio Gioia.
Kościół św. Andrzeja Apostoła i rajski krużganek
Zachęcam do odwiedzenia Duomo di Sant’Andrea — to triumf średniowiecznej architektury. Moje oczy kochające historię prawie wypadły mi z orbit. Będąc w Amalfi, nie można nie zwiedzić katedry miasteczka. Nadal spoczywają w niej relikwie św. Andrzeja — patrona Amalfi. Katedra swoją historią sięga IX wieku, a bogaty bizantyjski styl budynku odzwierciedla dobrobyt ludności podczas jej budowy. Jednak obecna budowla pochodzi z XI wieku. Fasadę kościoła stanowi wielokolorowa kopuła z glazurowych kafelków, przedstawiająca świętego. Krużganki wyglądają jak pałac bliskowschodni, a palmy dodają im tylko uroku.
Muzeum papieru
Innym godnym przystankiem w Amalfi jest Muzeum Papieru, mieszczące się w XIII-wiecznej papierni. Miasteczko słynie z wytwarzania unikalnego papieru, którego sposób wyrobu został wynaleziony jeszcze w XII wieku. To jedna z najstarszych wytwórni papieru na świecie. W jej wnętrzu z ogromną pieczołowitością przechowywane są wciąż działające dawne prasy. Polecam wycieczkę z przewodnikiem, aby poznać historię i instrukcje dotyczące włoskiego przemysłu papierniczego — długoletniego przemysłu Amalfi. W muzewum można zobaczyć na własne oczy zabytkowe maszyny napędzane wodą.
Muzeum Arsenału
W muzeum Arsenału najduje się wiele eksponatów z czasów, kiedy Amalfi było jeszcze
potęgą morską. Muzeum usytuowane jest niedaleko głównego placu przy Via Matteo Camera.
Wieża Ziro
Wieża strażnicza Ziro, zbudowana w XV wieku, wznosi się na skale dzielącej dwie sąsiednie miejscowości – Amalfi i Atrani. Kiedyś była ona częścią większej warowni i służyła jako punkt obserwacyjny. Obecnie rozpościera się z niej wspaniały widok na Zatokę Salerno. Polecam wybrać się też na spacer szlakiem do Wieży.
Fontanna De Cape ‘e Ciuccio
Niedaleko uliczki Via Pietro Capuano w połowie głównej ulicy Amalfi (Via Lorenzo D’Amalfi), znajduje się fontanna Cap’ e Ciuccio, która zazwyczaj przyciąga niewielki tłum. To kolejny przykład presepe, czyli szopek bożonarodzeniowych, które są tradycyjną sztuką neapolitańską. Fontanna została wybudowana w XVIII wieku. Jej nazwa nawiązuje do wspomnianych osiołków, które chodziły obładowane warzywami, owocami ze wsi Pogerola i spragnione piły tu wodę. Od 1974 roku fontanna zaczęła zapełniać się figurkami przedstawiającymi sceny z życia mieszkańców. Musisz wiedzieć, że osiołki były kiedyś nieodłączną częścią codziennego życia na wybrzeżu. Nosiły ciężkie ładunki ze wzgórz – są symbolem ciężkiej pracy oraz wspaniałego ducha ludzi zamieszkujących wybrzeże Amalfi.
W Amalfi warto pospacerować uroczymi uliczkami miasteczka. Uliczki Amalfi są tak wąskie, że spacerując między nimi, można dotykać ścian po obu stronach.
Jednym z ciekawszych miejsc Amalfi jest dzielnica Vagliendola – najbardziej strome miejsce w całym mieście. Patrząc z dołu, ma się wrażenie, że domy tam stawiane są jeden na drugim.
Amalfi słynie z produkcji likieru Limoncello i uprawy cytryn.
Drzewka cytrynowe można spotkać w ogrodach całego wybrzeża.
PLAŻE W AMALFI
W samym centrum miasta znajduje się jedna z większych plaż – Marina Grande.
Niedaleko portu przy restauracji Sirene znajduje się kolejna, nieco mniejsza plaża Lido delle Sirene.
Warto wiedzieć !
Nie parkujcie w centrum koło portu, cena za godzinę 5 euro. Taniej na
parkingu Luna Rossa (3 euro za godzinę) jadąc w kierunku Ravello, przed
Atranii lub na placu przy plaży w Atrani (2,5 euro za godzinę).
GDZIE ZJEŚĆ W AMALFI?
Ristorante Il Teatro
Via Ercolano Marini, 19
84011 Amalfi
Telefono 089.872473
WYBRZEŻE AMALFITAŃSKIE — TRANSPORT
Amalfi należy do prowincji Salerno i znajduje się w odległości 70 km od
Neapolu.
Najwygodniejszym sposobem dotarcia na Wybrzeże Amalfitańskie
jest lot do Neapolu. Z Polski połączenia bezpośrednie realizowane są z
Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy Katowic. Na miejscu wynająć można
samochód lub skorzystać z komunikacji miejskiej.
W Amalfi nie ma
stacji kolejowej, ale pociągiem dojedziecie do Salerno, Sorrento bądź do
Neapolu. Możemy komunikacją zbiorową czyli busami lub promem albo własnym
autem. Pamiętajcie, że przejazd drogą jest dość wymagający, nie dla
wszystkich.
Skorzystać można również z pociągu – z lotniska w
Neapolu na dworzec kolejowy kursuje bezpośredni autobus. Z dworca
odjeżdżają pociągi w kierunku Sorrento lub Salerno. Chcąc dostać się do
innej miejscowości należy przesiąść się na autobus, który rozpoczyna swój
bieg – zarówno w Sorrento, jak i Salerno – przy wyjściu z dworca i kończy
w mieście Amalfi.
W Amalfi bezpośrednio na nabrzeżu mieści się duży
dworzec autobusowy, będący punktem przesiadkowym pomiędzy 5 liniami
autobusowymi. Dwie z nich kursują wzdłuż wybrzeża (na wschód i na zachód),
pozostałe trzy kursują w stronę położonych w górach osad, jak na przykład
Pontone, Ravello czy Agerola (gdzie zaczyna się słynna
Ścieżka Bogów).
Z miastem sąsiaduje osada Atrani,
do której można dojść tunelem, zaznaczonym na mapie.
Bezpośrednio do
Amalfi z Neapolu, Salerno czy Sorrento dostaniemy się autobusami linii
Sita. Rozkłady jazdy znajdziecie poniżej:
- Sitabus do Salerno z Neapolu tutaj
- Na trasie Neapol – Salerno jeżdżą pociągi tutaj
- Sitabus po Wybrzeżu Amalfi tutaj
-
Po części WA jeździ kolej.
tutaj.
Bilety kupujemy u kierowców, ale tylko na dworcu w Amalfi. W innych
miejscach kupujemy w Tabacchi ( włoski kiosk). W niedzielę Tabacchi jest
zamknięte. Wtedy kierowców jeździ dwóch i jeden sprzedaje bilety. Jak to
pisze, to mi się śmiać chce, bo to jest nie do pomyślenia, żeby w
niedzielę zatrudniać więcej kierowców, tylko po to, żeby jeden sprzedawał
bilety, no ale to południe Włoch.
Nie polecam korzystania z taksówki (kosztuje drogo), chyba że
rzeczywiście nie będziesz mieć innej mozliwości na dotarcie do celu.
Kiedy wychodzisz z autobusu na przystanku na dworcu
autobusowym Amalfi otoczy cię błyszczące błękitne morze i miasteczko
Amalfi położone pod wysokimi górami. Każdy trud zostanie wynagrodzony już
tym widokiem.
Amalfi z pewnością pozostanie w naszej pamięci na długo. Widząc je, nie sposób uciec przed wrażeniem, że się śni.
Polecam również:
Atrani - małe cudo
Capri - wyspa pięknych pejzaży
Furore - ukryte piękno
Neapol miasto kontrastów
Positano = Raj
Ravello
Sentiero degli Dei czyli Ścieżka Bogów
Wezuwiusz
Widoki wybrzeża Amalfitańskiego
Wycieczka na Capri
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli
zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
-
Otrzymuj
‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
11 komentarzy
Jejku, jak pięknie! Zazdroszczę bliskości tak wspaniałych miejsc. Kocham Italię!:)
Wow, przepiękne miejsce! A propos tego, co pisałaś na początku, to myślę, że Francja może konkurować z Włochami pod względem różnorodnych i przepięknych krajobrazów ;)
To akurat blisko nie było, ale warto było jechać tyle kilometrów.
Polecam, widoki są niezwykle.
Pozdrawiam serdecznie!
Gusty są gustami, zależy co się już w życiu widziało. Francję już zwiedziałam, brakuje mi region Champagne do zwiedzenia. Francja jest piękna może konkurować, ale moim zdaniem to nie to samo co Włochy. Tak ja sądzę, twoim zdaniem może być inaczej. Zycie nudne by było, jak byśmy wszyscy tak samo myśleli. Nie chciałam wzbudzić kontrowersji, piszę z mojego doświadczenia.
Pozdrawiam serdecznie!
zakochałam się w pierwszych zdjęciach!!! cudowne doznania :)
W pierwszym momencie pomyslałam że to liguryjskie cinque terre! Jak się okazuje takich miejsc jest we Włoszech dużo więcej. Pięknie! Super że masz mozliwość tak dogłębnego poznania terenu. My w najbliższym czasie też wybieramy się do słonecznej Italii, jednak ze względu na ograniczenia czasowe (2 tyg) nie zdążymy dojechać do wszystkich miejsc z "wish list". To nie pierwsze nasze spotkanie z Włochami i wiemy też że nie ostatnie:))
miłego dnia!!
Piękne miejsce. Zawsze mnie zachwycają we Włoszech te cytrusy z gałązkami i listkami dostępne na straganach, które wyglądają jak dopiero co zerwane z drzewka...
Pięknie!
Ja też, dziękuję;-)
Pozdrawiam serdecznie;-)
Mnie też;-)
Pozdrawiam serdecznie!
W pysznym roku przełom czerwca i lipca mknę🙏🙏🙏
Prześlij komentarz