Składniki:
- 4 jajka
- 320 gr cukru brązowego
- 100 gr białej czekolady
- 180 gr masła
- 125 gr mąki
- trochę ekstraktu wanilii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżeczki zielonej herbaty matcha
- 200 gr pistacji
Masło rozpuszczamy w gorącej kąpieli wodnej. Czekoladę łamiemy na kawałki i wrzucamy do rondelka. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Za pomocą blendera miksujemy 80 gr pistacji na mąkę.
W misce na parze ubijamy jajka z cukrem na puszysty krem. Świetnie rozpuszczają się kryształki cukru, dzięki temu nie są wyczuwalne w smaku.
Dodajemy parę kropli ekstraktu z wanilii i rozpuszczoną czekoladę mieszając cały czas. Powoli dodajemy mąkę i proszek do pieczenia cały czas mieszając.
Wlewamy powoli roztopione masło. Następnie dodajemy zieloną herbatę. Mieszamy wszystkie składniki.
Dodajemy zmiksowane pistacje i mieszamy lekko łopatką.
Na samym końcu dodajemy resztę pistacji. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Wlewamy masę do formy.
Pieczemy 20-25 minut w temperaturze na funkcji góra-dół w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni. Ostatnie 3 minuty na wyższej szynie w piekarniku na funkcji górnej.
Greenies doskonale smakuje gdy jest jeszcze ciepłe. Doskonałe też jest serwowane w temperaturze pokojowej, czy konsumowane na drugi dzień.
14 komentarzy
wygląda super :)
W jakim sklepie kupujesz we Włoszech matcha? U nas na południu jeszcze nigdzie się na nią nie natknęłam.
Świetny ma kolor;)
Dziękuję:)
A jaka jest pyszna:)
Pozdrawiam!
Kupuje tutaj,musisz znaleźć blisko Ciebie:)http://www.peters-teahouse.com/it/
Pozdrawiam!
Ciasto inne niż wszystkie! Super! :)
Dziękuję:)O to chodzi by były inne przepisy.
Pozdrawiam!
Świetny pomysł ;d
Dziękuję:)
Ech, zupełnie, jakbyś poszła do lasu i przyniosła leśne runo w kwadratach, piękne! :).
Mogłam tak nazwać, pasuje.
Mój mąż ze wszystkich eksperymentów,
które robiłam z zieloną herbatą Matcha,
to mu najbardziej odpowiada.
Jest ciastem smacznym,
fajnie się komponuje pistacja z zieloną herbatą
Polecam!
Ale piękny kolor! Aż mi się ciepło zrobiło, muszę spróbować z tą herbatą. Pewnie jest bardzo orzeźwiające.
Nieśmiało zapraszam do mojego bloga, niewiele tam na razie mam, bo jestem tutaj "nowa", ale jakoś trzeba przetrwać te "pustki" a początku.
Pozdrawiam!
Powiem jedno, ciasto radzę wypróbować, warto! Jedno z moich lepszych eksperymentów:)
Zajrzę z chęcia na Towjego bloga, wiem jak człowiek się czuję na początku,w końcu ja dopiero też bloguje dopiero od 4 miesięcy:)
Prześlij komentarz