Składniki:
Na panna cottę:- 400 ml śmietanki kremówki 30%
- 200 ml mleka
- 2 1/2 łyżeczki pudru z zielonej herbaty „matcha”
- 1 laska wanilii
- 100 g cukru trzcinowego
- 12 g listków żelatyny
- 150 g czekolady
- 130 g mleka
- 130 g śmietanki kremówki 30%
- 54 g cukru trzcinowego
- 21 g masła
- śmietanka kremówka do dekoracji talerza
- strzykawka i wykałaczka
Listki żelatyny moczymy w zimnej wodzie przez 5 minut, następnie odciskamy z wody.
Laskę wanilii kroimy wzdłuż i za pomocą noża wyciągamy ziarenka.
Do rondelka wlewamy śmietankę, mleko i wanilię. Dodajemy żelatynę i mieszamy energicznie przez około minutę, aż cała żelatyna się rozpuści.
Wsypujemy cukier trzcinowy. Dodajemy puder z zielonej herbaty „matcha” i dokładnie mieszamy.
Mieszamy, aż do całkowitego roztopienia się wszystkiego. Podgrzewamy do momentu zagotowania. Wyłączamy ogień i trzymamy na ciepłej kuchence, pod przykryciem, aby masa za bardzo nie ostygła.
Mieszankę wlewamy do 6 filiżanek (każda po 125 ml) lub mniejszych naczynek. Odstawiamy do wystudzenia (można na dwór, gdy jest chłodno).
Po ostudzeniu filiżanki przykrywamy kawałkiem folii i wstawiamy do lodówki do stężenia, na około 4 - 5 godzin, lub najlepiej na całą noc.
W międzyczasie szykujemy ganache z czekolady. Ganache użyjemy do dekoracji talerza.
Czekoladę łamiemy na kawałki i wrzucamy do rondelka z masłem. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Zaczynamy robić pajęczynę z czekolady. Rozsmarowujemy czekoladę na talerzu.
Za pomocą strzykawki nabieramy śmietanę. Na czekoladowym ganache wyciskamy strzykawką kilka okręgów.
Na środku robimy większą kropkę i używając wykałaczki wyciągamy ją na zewnątrz.
Deser podajemy na tak udekorowanym talerzu.
Aby ułatwić wysunięcie deseru, należy włożyć foremkę, po sam brzeg, na parę
sekund do miski z gorącą wodą, kolejno ułożyć na foremce talerz i
odwrócić do góry nogami.
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli
zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
13 komentarzy
Niesamowity deser!!! Pajęczyna - rewelacyjna! Żałuję, że nie mam takiego herbacianego pudru :-(
Bardzo smaczny,zniknęł w mgnieniu oka:)
Już pisałam do wczesniejszego postu, że można dostac w herbaciarni albo sklepiki z przyprawami.
Jak nie znajdziesz,to możesz kupić przez internet.
Wśród polskich sklepów internetowych herbatę matcha można znaleźć między innymi w: Fresh and Green,Japan Food,Kokoro,Masala,Oxalis,Soto i Zanshin.
Jak nie masz pudru to możesz przygotować panna cottę z taką, pajęczyna,też robi swój efekt:)
Pozdrawiam!
świetnie się prezentuje :)
Dziękuje:)
Wyszła cudowna:) Ja dzisiaj walczyłam w kuchni też dla Twojej akcji i zaraz ciasto podrzucę:)
Dziękuje:)Czekam,podrzucaj!
ale kolory! świetny instruktarz :)
Dziękuję:)Można też wykorzystać do innego ciasta np.sernik na ciepło z sosem malinowym:)
Jak Ci się podobają kolory to zapraszam na moją akcje druszlakową http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-zielona-herbate
Pozdrawiam!
Panna cotta wygląda naprawdę imponująco :-)
Dziękuję:)
Listki żelatyny. Widzę je na blogach, ale nie w sklepach. Gdzie Wy je kupujecie? :)
Świetna, kosmiczna panna :)
Dziękuję :)
Ja mieszkam we Włoszech, dokładnie nie potrafię Ci powiedzieć gdzie można kupić. Raz potrzebowałem na święta w Polsce, kupiłam w Auchan.
Możesz spokojnie zastąpić żelatyną, musisz poczytać ile trzeba użyć na opakowaniu.
Pozdrawiam!
Ale fajny pomysł z zieloną panna cottą. :)
Prześlij komentarz