piątek, 1 lutego 2013

Zielona panna cotta podana na pajęczynie z czekolady

Nie znam nikogo, kto nie lubi panna cotty. Włoski deser panna cotta nikogo nie pozostawia obojętnym! Jest wdzięcznym deserem, można ciekawie odmieniać jego smak poprzez dodanie do niego śmietanki np. likierów, przypraw, soków. Tym razem zrobiłam panna cottę z herbatą Matcha i podałam na pajęczynie z czekolady i śmietany. Efekt rewelacyjny. Panna cotta jest dziecinnie prosta do zrobienia, pajeczyna również. Warto spróbować.

Składniki: 

Na panna cottę:
  • 400 ml śmietanki kremówki 30%
  • 200 ml mleka
  • 2 1/2 łyżeczki pudru z zielonej herbaty „matcha” 
  • 1 laska wanilii
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 12 g listków żelatyny 
Do dekoracji na ganache czekoladowe na 6 talerzy:
  • 150 g czekolady
  • 130 g mleka
  • 130 g  śmietanki kremówki 30%
  • 54 g cukru trzcinowego
  • 21 g masła  
  • śmietanka kremówka do dekoracji talerza 
  • strzykawka i wykałaczka
Przygotowanie: 

Listki żelatyny moczymy w zimnej wodzie przez 5 minut, następnie odciskamy z wody. 

Laskę wanilii kroimy wzdłuż i za pomocą noża wyciągamy ziarenka.

Do rondelka wlewamy śmietankę, mleko i wanilię. Dodajemy żelatynę i mieszamy energicznie przez około minutę, aż cała żelatyna się rozpuści.
Wsypujemy cukier trzcinowy. Dodajemy puder z zielonej herbaty „matcha” i dokładnie mieszamy.

Mieszamy, aż do całkowitego roztopienia się wszystkiego. Podgrzewamy do momentu zagotowania. Wyłączamy ogień i trzymamy na ciepłej kuchence, pod przykryciem, aby masa za bardzo nie ostygła.

Mieszankę wlewamy do 6 filiżanek (każda po 125 ml) lub mniejszych naczynek. Odstawiamy do wystudzenia (można na dwór, gdy jest chłodno). 
Po ostudzeniu filiżanki przykrywamy kawałkiem folii i wstawiamy do lodówki do stężenia, na około 4 - 5 godzin, lub najlepiej na całą noc.
W międzyczasie szykujemy ganache z czekolady. Ganache użyjemy do dekoracji talerza.
Czekoladę łamiemy na kawałki i wrzucamy do rondelka z masłem. Rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Śmietankę z mlekiem wlewamy do rondelka, dodajemy cukier trzcinowy, wstawiamy na średnim ogniu i zagotowujemy, pilnując, żeby nie wykipiała. Delikatnie ostudzoną mieszanką wlewamy do czekolady i mieszamy ganache na gładką masę. Do ganache używamy wysokiej jakości czekoladę i tłustą śmietanę, są to jedyne dwa gwaranty najlepszego smaku.

Zaczynamy robić pajęczynę z czekolady. Rozsmarowujemy czekoladę na talerzu.
Za pomocą strzykawki nabieramy śmietanę. Na czekoladowym ganache wyciskamy strzykawką kilka okręgów.
Na środku robimy większą kropkę i używając wykałaczki wyciągamy ją na zewnątrz.

Deser podajemy na tak udekorowanym talerzu

Aby ułatwić wysunięcie deseru, należy włożyć foremkę, po sam brzeg, na parę sekund do miski z gorącą wodą, kolejno ułożyć na foremce talerz i odwrócić do góry nogami.

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter

Pozdrawiam 


Renata



Share:

13 komentarzy

jelka pisze...

Niesamowity deser!!! Pajęczyna - rewelacyjna! Żałuję, że nie mam takiego herbacianego pudru :-(

Kalejdoskop Renaty pisze...

Bardzo smaczny,zniknęł w mgnieniu oka:)
Już pisałam do wczesniejszego postu, że można dostac w herbaciarni albo sklepiki z przyprawami.
Jak nie znajdziesz,to możesz kupić przez internet.
Wśród polskich sklepów internetowych herbatę matcha można znaleźć między innymi w: Fresh and Green,Japan Food,Kokoro,Masala,Oxalis,Soto i Zanshin.
Jak nie masz pudru to możesz przygotować panna cottę z taką, pajęczyna,też robi swój efekt:)
Pozdrawiam!

Anna Loska pisze...

świetnie się prezentuje :)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuje:)

AZgotuj! pisze...

Wyszła cudowna:) Ja dzisiaj walczyłam w kuchni też dla Twojej akcji i zaraz ciasto podrzucę:)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuje:)Czekam,podrzucaj!

Wiewióra pisze...

ale kolory! świetny instruktarz :)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję:)Można też wykorzystać do innego ciasta np.sernik na ciepło z sosem malinowym:)
Jak Ci się podobają kolory to zapraszam na moją akcje druszlakową http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-zielona-herbate
Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Panna cotta wygląda naprawdę imponująco :-)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję:)

Wiera pisze...

Listki żelatyny. Widzę je na blogach, ale nie w sklepach. Gdzie Wy je kupujecie? :)
Świetna, kosmiczna panna :)

Kalejdoskop Renaty pisze...

Dziękuję :)
Ja mieszkam we Włoszech, dokładnie nie potrafię Ci powiedzieć gdzie można kupić. Raz potrzebowałem na święta w Polsce, kupiłam w Auchan.
Możesz spokojnie zastąpić żelatyną, musisz poczytać ile trzeba użyć na opakowaniu.
Pozdrawiam!

matylda pisze...

Ale fajny pomysł z zieloną panna cottą. :)

Kalejdoskop Renaty