wtorek, 16 lutego 2021

Weneckie ciekawostki. Altane

Te piękne tarasy, które na pewno zauwazyłeś na dachach Wenecji to Altane. Altane są jednym ze sztucznych wytworów, które najlepiej charakteryzują strukturę architektoniczną Wenecji.
Jest to rodzaj wiszącego tarasu, który można zobaczyć ponad dachami domów, za każdym razem, gdy patrzymy w górę. Są wykonane z drewna, umieszczone nad dachami, wsparte przez filary, do których zwykle można wejść przez okna lukarny.

Weneckie ciekawostki. Altane

Wchodząc na dzwonnicę lub patrząc na dachy z najwyższego piętra budynku, możesz zobaczyć wiele przykładów tych ciekawych drewnianych konstrukcji. Na ziemi, żeby je zobaczyć, trzeba chodzić z nosem do góry!
Nazwa wydaje się pochodzić od łacińskiego „altus” (wysoki). Korzystając ze słownika weneckiego dialektu Giuseppe Boerio, taras na dachu jest określany jako „otwarta loggia z desek, osłonięta attykami i umieszczona nad domem do użytku domowego”.
Termin „altana”, a właściwie „atana”, pojawia się po raz pierwszy w 1224 roku. Pisarz Bartolomeo Cecchetti w książce „Życie Wenecjan w latach 300” wspomina o ówczesnym dyrektorze Archiwów Państwowych w Wenecji, który pisze o tarasach dachowych zbudowanych „przed domami” i „przypominających liago”.
Z pewnością domy weneckie charakteryzowały się już w XII wieku zewnętrznymi ryzalitami, którymi mogły być balkony lub tarasy dachowe, lub loggie różnej wielkości. Jednak dopiero po XV wieku zaczęto budować tarasy dachowe również na dachach weneckich domów. W czasach Republiki Serenissima to Magistrat Sędziów Piovego był odpowiedzialny za wydawanie pozwoleń na budowę i renowację tarasów dachowych. Najstarsze pochodzą z XII-XIV wieku, prawie zawsze były wykonane z drewna lub czasami, rzadziej, z kamienia, dopiero później z żelaza.
Dziś te tarasy na dachu służą do opalania, suszenia ubrań, spotkań z przyjaciółmi lub po prostu podziwiać jeden z najpiękniejszych widoków na świecie, ale w czasach Serenissimy kobiety chodziły tam, żeby rozjaśnić włosy na słońcu i powietrzu.
Rozjaśnianie włosów w słońcu w celu uzyskania typowego złotego koloru „weneckiego blondu” było popularnym trendem wśród kobiet w każdym wieku i o różnym pochodzeniu społecznym w Serenissima.
Był to rytuał, który wykonywały Wenecjanki. Wspinały się na tarasy dachowe, ubrane w tunikę z lekkiego materiału zwanego schiavonetto, gdzie zakładały na głowę bardzo cienki słomkowy kapelusz bez czapki — solana (stąd prawdopodobnie powiedzenie „chiapar la solana”, czyli dostać udaru słonecznego) z szerokim rondem.
Proces rozjaśniania ułatwiała substancja kosmetyczna Acqua di Gioventù, którą rozprowadzono gąbką (sponzeta) nasączoną płynem, która dawał złote refleksy. Kolor bardzo ceniony i poszukiwany w tym czasie, często uwieczniony na obrazach wielkich artystów renesansu weneckiego (Carpaccio, Tycjan, Tintoretto).
Acqua di Gioventù uzyskiwano poprzez zmieszanie i ugotowanie wielu składników, w tym wody, wapna skalnego, witriolu, saletry, miodu, żółtka, lukrecji, szafranu, rabarbaru, bukszpanu i wielu innych.
Niesamowita „magiczna” mikstura była również sprzedawana przez zielarzy, perfumiarzy i muschiari (tak wówczas nazywano ekspertów od kosmetyków).
W mieście było wielu zielarzy i laboratoriów specjalizujących się w sztuce kosmetycznej.

 Dzielę się z Tobą moimi weneckimi ciekawostkami mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych miast na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do grupy Wenecja po mojemu - informacje, ciekawostki, porady... jedyna taka grupa w Polsce. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.

Mam nadzieję, że poczekacie na ciąg dalszy moich opowieści o Wenecji. Już teraz możecie przeczytać:

 

Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie: 

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje. 
  • Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
  • Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty
  • Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter

Pozdrawiam 


Renata
Share:

Brak komentarzy

Kalejdoskop Renaty