Kochani coś się kończy, coś się zaczyna.
Koniec roku to zawsze czas podsumowań, planów, postanowień.
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 30 grudnia 2014
Gdzie mnie poniosło, czyli moje podsumowanie podróżnicze roku 2014
Działo się dużo. Bardzo dużo.
Zobaczyłam wiele nowych miejsc. Wróciłam też w moje stałe ulubione miejsca.
Uważam, że był to owocny rok jeśli chodzi podróże.
Przyszły rok jest dla mnie zagadką, nie mam zabukowanych biletów. Mam marzenia i pomysły. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.
Mam nadzieję, że coś uda mi się zrealizować.
Pewnością jest jedynie Turyn we wrześniu, mikołaj był bardzo hojny i podarował bilety na koncert U2.
Zatem gdzie mnie poniosło W 2014 roku ?
Styczeń
Nowy rok przywitałam w Warszawie. I więcej się nie działo. Jestem jak niedźwiedź i zapadam w błogi sen na zimę.
Luty
W lutym nie mogło się obejść bez wypadu do Wenecji na karnawał. Tym razem napstrykałam mnóstwo zdjęć. Z czego dużą ilość możecie podziwiać tutaj.
Zobaczyłam wiele nowych miejsc. Wróciłam też w moje stałe ulubione miejsca.
Uważam, że był to owocny rok jeśli chodzi podróże.
Przyszły rok jest dla mnie zagadką, nie mam zabukowanych biletów. Mam marzenia i pomysły. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.
Mam nadzieję, że coś uda mi się zrealizować.
Pewnością jest jedynie Turyn we wrześniu, mikołaj był bardzo hojny i podarował bilety na koncert U2.
Zatem gdzie mnie poniosło W 2014 roku ?
Styczeń
Nowy rok przywitałam w Warszawie. I więcej się nie działo. Jestem jak niedźwiedź i zapadam w błogi sen na zimę.
Luty
W lutym nie mogło się obejść bez wypadu do Wenecji na karnawał. Tym razem napstrykałam mnóstwo zdjęć. Z czego dużą ilość możecie podziwiać tutaj.
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Vellutata di topinambur czyli krem z topinamburu
Scroll down for English
Dziś chciałabym Wam zaproponować pyszną zupkę krem z topinamburu.
Zupa ma niesamowitą teksturę. Lekko kremowa i delikatna, a jednocześnie pełna smaku.
Ta zupa z topinambura, ziemniaków, szalotki i anchois jest bardzo prosta.
Doskonały pomysł na zimowy obiad.
Zapraszam:-)
Dziś chciałabym Wam zaproponować pyszną zupkę krem z topinamburu.
Zupa ma niesamowitą teksturę. Lekko kremowa i delikatna, a jednocześnie pełna smaku.
Ta zupa z topinambura, ziemniaków, szalotki i anchois jest bardzo prosta.
Doskonały pomysł na zimowy obiad.
Zapraszam:-)
niedziela, 28 grudnia 2014
Co to jest topinambur ?
Dziś mam zamiar opisać Wam o topinamburze, bo w przyszłości będzie wiele przepisów z udziałem tego warzywa.
sobota, 27 grudnia 2014
Menu sylwestrowe 2014
Dziś chciałabym Wam zaproponować kolejne menu sylwestrowe.
Mam nadzieję, że propozycje przypadną Wam do gustu i coś stworzycie z mojego bloga.
Dzisiejsze propozycje są uzupełnieniem zeszłorocznych listy dań na menu sylwestrowe.
Większość przepisów jest prosta, no i oczywiście z mojego bloga.
Podczas sylwestrowej imprezy sprawdza się formuła bufetu, dużo przekąsek i jedno lub dwa gorące dania, które rozgrzeją żołądek i zapewnią energię na całą noc.
Zobaczcie, czym możecie wzbogacić swoje sylwestrowe menu moimi propozycjami tak aby zaskoczyć swoich gości.
Znajdziecie w tym menu dużo owoców morza.
We Włoszech na święta Bożego Narodzenia jak i na sylwestra przygotowuje się dużo owoców morza.
Pamiętajcie, że grillowanie możecie zastąpić pieczeniem w piekarniku lub na patelni teflonowej.
Zapraszam ;-)
Mam nadzieję, że propozycje przypadną Wam do gustu i coś stworzycie z mojego bloga.
Dzisiejsze propozycje są uzupełnieniem zeszłorocznych listy dań na menu sylwestrowe.
Większość przepisów jest prosta, no i oczywiście z mojego bloga.
Podczas sylwestrowej imprezy sprawdza się formuła bufetu, dużo przekąsek i jedno lub dwa gorące dania, które rozgrzeją żołądek i zapewnią energię na całą noc.
Zobaczcie, czym możecie wzbogacić swoje sylwestrowe menu moimi propozycjami tak aby zaskoczyć swoich gości.
Znajdziecie w tym menu dużo owoców morza.
We Włoszech na święta Bożego Narodzenia jak i na sylwestra przygotowuje się dużo owoców morza.
Pamiętajcie, że grillowanie możecie zastąpić pieczeniem w piekarniku lub na patelni teflonowej.
Zapraszam ;-)
środa, 24 grudnia 2014
Życzenia świąteczne
Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w rodzinnym gronie, w uśmiechu i cudownej atmosferze.
Dużo miłości, wielu prezentów i samych wspaniałości - nie tylko teraz, ale zawsze.
A przede wszystkim zdrowia.
Z całego serducha życzę Wam wszystkim
Kalejdoskop Renaty :-)
Dużo miłości, wielu prezentów i samych wspaniałości - nie tylko teraz, ale zawsze.
A przede wszystkim zdrowia.
Z całego serducha życzę Wam wszystkim
Kalejdoskop Renaty :-)
sobota, 20 grudnia 2014
Tiramisù — oryginalny włoski przepis
Dziś chciałabym Wam zaproponować mój przepis na Tiramisù.
Początki Tiramisu nie do końca są pewne, każdy region we Włoszech
przepisuje sobie jego wynalezienie.
Trzy regiony we Włoszech walczą o jego przynależność: Toskania, Piemont i
Wenecja Euganejska. Istnieje wiele legend na ten temat.
Wersja oficjalna mówi, że Tiramisù powstało w XVII wieku w Sienie.
Zostało stworzone przez cukierników toskańskich, którzy w oczekiwaniu na
przybycie wielkiego księcia Toskanii Cosimo de Medici, zdecydowali się na
stworzenie tego wspaniałego deseru. Tort miał odzwierciedlać osobowość
księcia, miał być słodki i smaczny, przygotowany z prostych składników,
ponieważ Cosimo kochał słodycze i był chciwy. Tiramisù na początku nazwało
się „zuppa del ducca” czyli „zupa księcia” na cześć Cosimo de Medici, który
później rozpostrzenił przepis z Florencji, czyniąc go w ten sposób znanym
w całych Włoszech. Legenda mówi, że „zupa księcia” stała się ulubionym
deserem szlachty, ponieważ przepisywano temu deserowi właściwości
afrodyzjakowe i ekscytujące. Nieoficjalna wersja mówi, że tiramisù
wynalazł cukiernik w Turynie na cześć hrabiego Cavour Camillo Benso.
Deser miał wspierać hrabiego w jego trudnym zadaniu — zjednoczenia Włoch.
Wenecja również ma swoją wersję na temat: mówi się, że Tiramisù powstało
w restauracji „el Toulà" mieszczącej się w tym momencie w Treviso.
Restauracja na początku mieściła się koło burdelu i mówi się, że deser
służył właśnie jako „tira mi su”.
Nazwa tiramisu to zlepek aż trzech słów: Tira od Tirare oznacza ciągnąć,
podrywać, mi to mnie (me to po włosku), a su to do góry. Tiramisù więc będzie oznaczać
pociągnij mnie do góry albo „daj mi kopa”, „dodaj energii”.
Takie są legendy na temat tego deseru.
Prawda jest taka, że we Włoszech trwa walka w sądzie włoskim o jego
przynależność, i dopóki sąd nie zadecyduje, deser nie ma swojego twórcy.
W tym momencie walczą o jego przynależność w sądzie trzy restauracje:
Beccherie z Treviso, Roma di Tolezzo (w prowincji Udine) i Vetturino
Pieris (w prowincji Gorizia).
Znając sądy włoskie, to jeszcze sobie trochę powalczą.
Przepis, który Wam podaje, robię od 24 lat, tak nauczyłam się robić
Tiramisù, gdy przyjechałam do Włoch i pracowałam na początku w
restauracji.
Zapraszam ;-)
wtorek, 16 grudnia 2014
Malownicze Campo de' Fiori
Mam jedno miejsce, gdzie zawsze muszę się wybrać, gdy wracam do Rzymu — Campo de' Fiori.
Campo de' Fiori to jeden z moich ulubionych targów w Rzymie. Położony w samym sercu Wiecznego Miasta, jest jedną z najbardziej lubianych atrakcji miasta.
Romantyczny charakter przyciąga mieszkańców, jak i turystów.
Campo de' Fiori jest po prostu piękne...uroczy plac, nie za duży i nie za mały.
Campo de' Fiori to jeden z moich ulubionych targów w Rzymie. Położony w samym sercu Wiecznego Miasta, jest jedną z najbardziej lubianych atrakcji miasta.
Romantyczny charakter przyciąga mieszkańców, jak i turystów.
Campo de' Fiori jest po prostu piękne...uroczy plac, nie za duży i nie za mały.
sobota, 13 grudnia 2014
Ciasto z klementynkami do "góry nogami" gluten free
Jesienią i zimą, nasza kuchnia powinna przede wszystkim pachnieć.
Cytrusy są jednym z niewielu pocieszeń jakie mamy zimą.
Dziś chciałabym Wam podać kolejny przepis na ciasto z ich udziałem, tym razem kolei na klementynki.
Ciasto z klementynkami do "góry nogami" gluten free. Klementynka to rodzaj mandarynki bez pestki.
Pyszne i delikatne ciasto, dla lubiących cytrusy bez użycia mąki, wykorzystałam migdały i włoską polentę... ciasto doskonałe na Święta Bożego Narodzenia.
Zapraszam ;-)
Cytrusy są jednym z niewielu pocieszeń jakie mamy zimą.
Dziś chciałabym Wam podać kolejny przepis na ciasto z ich udziałem, tym razem kolei na klementynki.
Ciasto z klementynkami do "góry nogami" gluten free. Klementynka to rodzaj mandarynki bez pestki.
Pyszne i delikatne ciasto, dla lubiących cytrusy bez użycia mąki, wykorzystałam migdały i włoską polentę... ciasto doskonałe na Święta Bożego Narodzenia.
Zapraszam ;-)
czwartek, 11 grudnia 2014
Bagietka wypełniona salsiccią
Dziś chciałabym Wam zaproponować smaczny pomysł na przekąskę.
Bagietka wypełniona salsiccią, czyli bagietka wypełniona farszem z mieszanego mięsa mielonego.
Przekąska jest banalnie prosta do zrobienia i smakuje niebiańsko, z pewnością przypadnie do gustu domownikom.
Zapraszam ;-)
Bagietka wypełniona salsiccią, czyli bagietka wypełniona farszem z mieszanego mięsa mielonego.
Przekąska jest banalnie prosta do zrobienia i smakuje niebiańsko, z pewnością przypadnie do gustu domownikom.
Zapraszam ;-)
sobota, 6 grudnia 2014
Estoński Kringle czyli wieniec cynamonowy
Scroll down for English
Zainspirowana moim ciastem - la torta angelica, postanowiłam zrobić podobne z cynamonem.
W międzyczasie wyczytałam w gazecie, że w ten sposób robi się ciasto w Estonii i nazywa się kringel.
Estoński kringel jest to rodzaj ciasta w kształcie wieńca o konsystencji brioche, który przygotowany jest w Estoni na urodziny, ale również na Boże Narodzenie i Wielkanoc.
Przepisy różnią się jedynie wypełnieniem.
Klasyczny Kringel Estoński wypełniony jest cynamonem, ale można również użyć kardamonu, rodzynek, jabłek, jagód i pierników, kakao w proszku, kremu o smaku orzechów laskowych, Nutelii. Możecie wybrać preferowane nadzienie lub spróbować je wszystkie !!!
Zapraszam ;-)
Zainspirowana moim ciastem - la torta angelica, postanowiłam zrobić podobne z cynamonem.
W międzyczasie wyczytałam w gazecie, że w ten sposób robi się ciasto w Estonii i nazywa się kringel.
Estoński kringel jest to rodzaj ciasta w kształcie wieńca o konsystencji brioche, który przygotowany jest w Estoni na urodziny, ale również na Boże Narodzenie i Wielkanoc.
Przepisy różnią się jedynie wypełnieniem.
Klasyczny Kringel Estoński wypełniony jest cynamonem, ale można również użyć kardamonu, rodzynek, jabłek, jagód i pierników, kakao w proszku, kremu o smaku orzechów laskowych, Nutelii. Możecie wybrać preferowane nadzienie lub spróbować je wszystkie !!!
Zapraszam ;-)
czwartek, 4 grudnia 2014
Pasta z dynią i speckiem
Proponuję kolejne, pyszne danie obiadowe — makaron z dynią i speckiem.
Speck to wędlina pochodząca z regionu Alto Adige — po polsku Górna Adyga. Jest to szynka wieprzowa uformowana w płaski płat. Najpierw jest zasalana i aromatyzowana przyprawami, obsuszana, a następnie wędzona w niskiej temperaturze.
Speck w niesamowity sposób łączy się z dynią. Rozpływająca się w ustach dynia, do tego cebula i aromat wędzonego specku po prostu niesamowicie uzupełniająca się konsystencja. To proste, a także szybkie w przygotowaniu danie.
Zapraszam ;-)
W lekko osolonej wodzie gotujemy makaron al dente, według przepisu na opakowaniu. Pół cebuli obieramy i siekamy na pierścienie, następnie kroimy na pół. Obrany kawałek dyni kroimy na plastry, następnie kroimy na prostokątne małe kawałeczki. Speck kroimy na małe plasterki i później kawałki. Rozpuszczamy masło na rozgrzanej patelni, następnie dodajemy cebule, dynie i speck. Gotujemy 2-3 minuty, następnie zalewamy winem i gotujemy na małym gazie. Gdy wino wyparuje, a dynia jeszcze nie będzie rozgotowana, dodajemy trochę wody. Ugotowany makaron odcedzamy, przekładamy na patelnię i mieszamy, aż cały sos obklei makaron. Doprawiamy do smaku pieprzem. Natychmiast podajemy.
Składniki dla 2 osób:
- 200 g makaronu mezze penne
- 200g dyni oczyszczonej
- 25 g masła
- 100 g specku
- 1/2 cebuli
- 50 ml białego wytrawnego wina
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
W lekko osolonej wodzie gotujemy makaron al dente, według przepisu na opakowaniu. Pół cebuli obieramy i siekamy na pierścienie, następnie kroimy na pół. Obrany kawałek dyni kroimy na plastry, następnie kroimy na prostokątne małe kawałeczki. Speck kroimy na małe plasterki i później kawałki. Rozpuszczamy masło na rozgrzanej patelni, następnie dodajemy cebule, dynie i speck. Gotujemy 2-3 minuty, następnie zalewamy winem i gotujemy na małym gazie. Gdy wino wyparuje, a dynia jeszcze nie będzie rozgotowana, dodajemy trochę wody. Ugotowany makaron odcedzamy, przekładamy na patelnię i mieszamy, aż cały sos obklei makaron. Doprawiamy do smaku pieprzem. Natychmiast podajemy.
Smacznego !
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku lub google+. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
wtorek, 2 grudnia 2014
Czy warto wybrać się na The Shard ?
Więc zacznijmy od początku.
Co to jest The Shard?
Jest to wysoki wieżowiec wybudowany w 2012 roku w centrum Londynu, obok stacji London Bridge.
Wielu londyńczykow widzi go jako plamę w historycznej panoramie Londynu.
Od samego początku jego budowa była kontrowersyjna.
Co to jest The Shard?
Jest to wysoki wieżowiec wybudowany w 2012 roku w centrum Londynu, obok stacji London Bridge.
Wielu londyńczykow widzi go jako plamę w historycznej panoramie Londynu.
Od samego początku jego budowa była kontrowersyjna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
©
Kalejdoskop Renaty | All rights reserved.