poniedziałek, 1 października 2018

Włoskie filmy na jesienno - zimowe wieczory. Część 2

Wakacje za nami. Nadchodzi jesień.
Długie jesienne wieczory to idealny czas na kino. Gruby koc, herbata i film – czy jest lepszy sposób na relaks po ciężkim dniu?
Macie już wybrane filmy na jesień? Jeśli nie, to służę pomocą.
Zapraszam na drugi odcinek z cyklu włoskie filmy na jesienne — zimowe wieczory.
Pierwsza część cieszyła się niezwykłą popularnością, postanowiłam Wam zaproponować kilkanaście nowych filmów.
Są nim filmy, które cieszyły się ostatnio dużą popularnością we Włoszech.
W moim zestawieniu znalazły się komedie, dramaty, filmy sensacyjne, a nawet kryminały.
Jakie są zatem najlepsze filmy włoskie na jesień?
Share:

poniedziałek, 18 grudnia 2017

10 filmów do obejrzenia przed wizytą w Rzymie

Rzym to cudowne, magiczne miejsce, do którego lubię powracać. Jedno z najbardziej legendarnych i rozpoznawalnych miast na świecie. Co takiego jest niezwykłego w tym mieście?
Może klimat, ludzie, tradycja i sposób życia.
Wielu reżyserów czerpało korzyści z piękna Wiecznego Miasta.
Rzym ma naturalną predyspozycję do bycia kinematograficznym tłem, z jego niezliczonymi zakamarkami i miejscami przesiąkniętymi ponadczasowym pięknem.
Dzięki fascynacji filmowców, na wielkim ekranie możemy podziwiać urokliwe uliczki, fontanny i piękne pałace włoskiej stolicy.
Poniżej wybrałam kilka filmów, które zostały nakręcone w Rzymie i które warto zobaczyć przed wizytą w Wiecznym Mieście.

Share:

wtorek, 19 września 2017

Włoskie filmy na jesienno - zimowe wieczory. Część 1

Nie wiem, jak u Was za oknem moi drodzy, ale u mnie zrobiło się, szaro i ponuro. Niby Włochy, ale pogoda nie włoska. Wczesna jesień zawitała i do mnie.
Nadchodzą długie wieczory i niestety coraz to krótsze dni.
Dlatego pomyślałam sobie, że zaproponuje Wam, kilka moich ulubionych włoskich filmów, które na pewno poprawią Wam nastrój. Przedstawiam Wam moje sprawdzone pozycje, do których raz na jakiś czas lubię wrócić.
Ranking wybranych przeze mnie filmów, jest ułożony przypadkowo, i miejsce pierwsze nie oznacza mojego faworyta. Może wybierzecie coś dla siebie z mojej magicznej listy? 


Share:
Kalejdoskop Renaty