Zapraszam :-)
poniedziałek, 22 marca 2021
Pikantne żeberka wieprzowe pieczone w piwie – to jest hit!
Zapraszam :-)
poniedziałek, 7 grudnia 2020
Paczuszki z indyka faszerowane kasztanami – indyk, który pokochacie!
Do sosu użyłam wytrawnego wina Marsala, ale jeśli wolicie, możecie wykorzystać białe wytrawne wino. Będzie dobre, ale jeśli kiedyś uda Wam się dostać Marsala, spróbujcie chociaż raz doprawić nim indyka. Z pewnością przyznacie mi rację, że smakuje wspaniale.
Zapraszam ;-)

poniedziałek, 30 stycznia 2017
Pierś kaczki z miodem i pomarańczą
Nie wymaga wiele pracy ani czasu gotowania, a do tego rozpływała się w ustach.
Idealny przepis, i odkąd go robię, inaczej piersi nie przygotowuję.
Zapraszam:-)
piątek, 3 kwietnia 2015
Marynowane żeberka z baraniny — hit mojego stołu wielkanocnego!
Baranina jest jednym z najczęściej używanych mięs w kuchni włoskiej na Wielkanoc.
Na ogół można ją przyrządzić na wiele sposobów.
Nadaje się doskonale do smażenia, duszenia, pieczenia, grillowania oraz gotowania.
Jednym z nich jest marynowanie, w wyniku którego mięso staje się soczyste, miękkie, wspaniale smakuje i ma niepowtarzalny aromat. Marynowane mięso nabiera lepszego smaku, staje się bardziej kruche i szybciej się piecze.
Należy pamiętać, że sam proces nie powinien być krótszy niż 12 godzin, po czym można piec w piekarniku czy na grillu.
Ja marynuje 2 - 3 dni i później piekę na grillu.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko namówić Was na zabawę z baraniną.
Nie ma nic lepszego na Wielkanoc.
Zapraszam ;-)
wtorek, 3 marca 2015
Ragù, czyli sos boloński
Dziś mam zamiar Wam zaproponować następną klasykę kuchni włoskiej — ragù, czyli sos boloński. Bolognese, to danie to nie zostało wymyślone ani w Bolonii, ani we Włoszech. Jeśli zobaczysz Spaghetti Bolognese zapisane w menu w restauracji w Bolonii, szybko uciekaj! Nie spaghetti, a tagliatelle i nie po bolońsku, a al ragù, bo to jest właśnie tradycyjnym daniem z Bolonii. Tylko turyści proszą w restauracji o spaghetti alla bolognese. Konieczne jest tutaj obalenie przeze mnie tego mitu.
Ragù jest z pewnością jednym z najbardziej znanych włoskich sosów na świecie i przez to są jednym z najgorzej skopiowanych przepisów.
Często za granicą zwykły sos mięsny podawany ze spaghetti nazywany jest spaghetti alla bolognese. Jest to jedna z najgorzej odwzorowanych wersji tego dania.
To samo odnosi się do linguine alla bolognese, gdzie pomysłowym wariantem są klopsiki. Z pewnością nie można tego przypisać tradycyjnej kuchni miasta Bolonii.
Ragù tradycyjnie podaje się z makaronem typu tagliatelle, ale może być również podawane z makaronem typu rigatoni lub lasagnette.
W moim obszarze gdzie mieszkam (okolice Padwy), często można spotkać bigoli al ragù. Istnieje dużo wersji na sos, w większości największe znaczenie ma tutaj wybór części mięsa.
Wersja oficjalna na sos boloński została dopiero zarejestrowana w bolońskiej Izbie Handlowej (Accademia Italiana della Cucina) 17 października 1982 przez delegację kuchni miasta Bolonii.
W zapisanej wersji w Izbie Handlowej do sosu bolońskiego używa się część z wołowiny zwanej po włosku cartella (prawdopodobnie po polsku łata wołowiny).
W dużej mierze już tak się nie robi. Cartella w jednym bydle to zaledwie 1,5 kg. Używa się zwykłego mięsa wołowego mielonego.
Prawdziwy sos jest bogaty w smaki i aromaty, których nie da się wydobyć podczas szybkiego gotowania w biegu. Autentyczne ragù alla bolognese gotowane jest co najmniej 3-4 godziny i bez przykrywki. Inaczej zmienia to nieodwracalnie smak sosu.
Mięso nie może być duszone, musi być gotowane na bardzo małym ogniu, w ten sposób pozostaje kruche.
Dobrze zrobione ragù nie jest czerwone takie jak np. kolor pomidorów, ale pomarańczowe.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że ragù na początku było daniem główny i nie było podawane z makaronem. Podawano je w wojsku z chlebem. Dopiero słynny Pellegrino Artusi był jednym z pierwszych, który zaczął podawać z makaronem.
Zapraszam Was na ragù lekko zmodyfikowane przeze mnie, które moim zdaniem najbardziej odzwierciedla oryginał przepisu miasta Bolonia.
Napisałam w przepisie różnice z przepisem bolońskiej Izby Handlowej!
czwartek, 11 grudnia 2014
Bagietka wypełniona salsiccią
Bagietka wypełniona salsiccią, czyli bagietka wypełniona farszem z mieszanego mięsa mielonego.
Przekąska jest banalnie prosta do zrobienia i smakuje niebiańsko, z pewnością przypadnie do gustu domownikom.
Zapraszam ;-)
sobota, 28 czerwca 2014
Pikantna sałatka z wołowiny w sosie z musztardowym
To tez sposób na zjedzenie ogromnej ilości świeżych warzyw.
Zapraszam ;-)
piątek, 4 kwietnia 2014
Schabowy w piwie i ziołach
Jak zmienić tradycyjny kotlet schabowy?
Proponuje go podać w piwie.
Soczysty schab, marynowany w ziołach i duszony w piwie to pyszne danie główne wzbogacone o kremowy sos, który jest otrzymywany przez połączenie piwa z masłem i posiekanymi ziołami.
Ten przepis smakować będzie tym, którzy lubią silne smaki.
Prawdziwa uczta smaku dla podniebienia.
Zapraszam ;-)
sobota, 1 lutego 2014
Polędwica wieprzowa nadziewana słodkościami
Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować przepyszną polędwiczkę wieprzową. Ten przepis chodził mi po głowie od dłuższego czasu. Inspiracją był moja ostatnia kolacja w Weronie w mojej ulubionej trattoria Amelia. To właśnie tam jadłam tą polędwicę. Danie bardzo łatwe do przygotowania, ktore pięknie prezentuje się na talerzu.
Zapraszam na przepyszną polędwiczkę wieprzową ;-)
sobota, 11 stycznia 2014
Wieprzowina chop suey z makaronem
Zapraszam dla odmiany na coś azjatyckiego ;-)
piątek, 6 grudnia 2013
Fegato alla veneziana, czyli wątróbka po wenecku
Sposób przygotowania przypomina bardzo wątróbkę, jaką robi się w Polsce ze smażoną cebulką, z tą różnicą, że w Wenecji dodaje się białe wino, które nadaje lekko wytrawny smak całemu daniu.
Początki tego dania, zwanego po wenecku figà àea Venessiana, sięgają czasów Rzymian, którzy używali do gotowania wątróbki figi, które tuszowały zapach nieco silny wątróbki.
Z czasem Wenecjanie zastąpili figi cebulą.
Zapraszam ;-)
piątek, 15 listopada 2013
Filetto al pepe verde

wtorek, 15 października 2013
Schabowe z dynią i Calvadosem
Jak zmienić tradycyjny kotlet schabowy?
Proponuje podać go z dynią i Calvadosem. Mięso wspaniale łączy się z delikatnością dyni i Calvadosu. Prawdziwa uczta smaku dla podniebienia.
Zapraszam ;-)
piątek, 15 marca 2013
Carpaccio ziołowe
Tradycyjnie przygotowuje się je z surowego mięsa. Może być wykonane z wołowiny, cielęciny, łososia lub tuńczyka, polane oliwą i sokiem z cytryny. Serwuje się zazwyczaj jako przystawkę. Danie wywodzi się z Wenecji, z lokalu Harry’s Bar, a swoją nazwę zawdzięcza obrazowi autora o nazwisku Carpaccio.
W życiu bym nie pomyślała, że będę jadła surowe mięso. Od kiedy spróbowałam, bardzo mi posmakowało. Odpowiednie przyprawione jest niesamowite.
Dziś poddam Wam przepis na moje carpaccio ziołowe.
środa, 13 lutego 2013
Vitello tonnato, czyli cielęcina w sosie tuńczykowym
Zapraszam ;-)